O co chodzi z warstwą drenażu w doniczce? Założenie jest takie, żeby nadmiar wody po podlaniu rośliny spłynął na dno doniczki między kulki keramzytu, a stamtąd przez dziurkę w doniczce na podstawkę, dzięki czemu ziemia będzie wilgotna, ale nie błotnista, a korzenie nie zgniją. Czy tak się dzieje naprawdę? Okazuje się, że niekoniecznie. Żeby to wyjaśnić, trzeba sięgnąć do praw fizyki.
Keramzyt – co to jest?
Keramzyt ogrodniczy to lekkie kruszywo, najczęściej w kształcie drobnych kulek, wypalane z gliny ilastej w temperaturze 1150 stopni Celsjusza. Do produkcji keramzytu używa się glin pęczniejących. I tu zaczynają się problemy.
- Keramzyt ogrodniczy, dzięki porowatej strukturze jest chłonny, zatrzymuje i przewodzi wodę.
- Kulki keramzytu wrzucone na dno doniczki jako warstwa drenażowa ściśle do siebie przylegają, co ułatwia im przekazywanie sobie wody.
Keramzyt nie sprawdza się jako warstwa drenażowa – dlaczego?
Powyższe cechy keramzytu powodują, że wsypany jako warstwa drenażowa transportuje wodę także w górę. Żeby nie wchodzić w szczegóły z dziedziny fizyki, powiemy ogólnie, co się dzieje, gdy roślina żyje w donicy z warstwą keramzytu.
Po podlaniu rośliny od góry, woda spływa przez ziemię i bryłę korzeniową na dno doniczki do warstwy drenażowej z keramzytu, następnie jest „wypychana” z powrotem – następuje wznios kapilarny; tylko odrobina wody spływa przez dziurkę na podstawkę. Im mniejsze przestrzenie między kulkami keramzytu, tym woda wyżej może się unieść. W efekcie ziemia jest mokra bardziej niż byśmy chcieli, bardziej zbita i niedotleniona.
Czy z keramzytu należy zrezygnować?
Nic z tych rzeczy! Keramzyt zmieszany z ziemią poprawia jej przepuszczalność, sprawia, że jest lepiej napowietrzona. Sprawdza się także w uprawach hydroponicznych, czyli bez ziemi (przeczytaj więcej o hydroponice), można też go wsypać nie na dno doniczki, ale na dno osłonki (i trochę po bokach) – woda z doniczki wypłynie, keramzyt ją wciągnie, ale nie wypchnie z powrotem do ziemi. Taka metoda jest świetna na przykład w uprawie paproci domowych.
Nie ma tylko sensu wsypywać keramzytu na dno doniczki – ogrodnicy twierdzą, że utworzona z niego warstwa drenażowa jest najgorszą z możliwych (są tacy, którzy mówią, że z drenażu w takiej formie w ogóle należy zrezygnować). Jeśli nie dowierzacie, zróbcie prosty eksperyment, zamiast doniczki używając plastikowego przezroczystego kubeczka z dziurką w dnie – sami zobaczycie, jak zachowuje się woda. Co zamiast keramzytu sprawdzi się w roli drenażu? Materiały o jednolitej strukturze, np. potłuczone szkło lub kamyki – byle nie wapienne lub inne o porowatej strukturze.
Czytaj też:
Zielistka – liście schną na końcach? Sprawdź, czy nie zgniły korzenie!Czytaj też:
Domek drewniany – skromny, niedrogi, ale bardzo wygodny!Czytaj też:
Miejska dżungla. Jasne i funkcjonalne mieszkanie w Warszawie