Trzymanie roślin doniczkowych w domu lub mieszkaniu niesie za sobą wiele rozmaitych korzyści. Zieleń nie tylko zdobi wnętrza, ale też oczyszcza powietrze. Działa niczym naturalny filtr. Rośliny w mieszkaniu dobrze wpływają również na psychikę. Relaksują i wyciszają. W otoczeniu flory łatwiej się wypoczywa i odzyskuje równowagę po dniu ciężkiej pracy. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie rośliny doniczkowe wywierają dobroczynny wpływ na organizm. Część z nich może uczulać i wywoływać wiele nieprzyjemnych dolegliwości.
Dlaczego rośliny doniczkowe mogą nam szkodzić?
Niektóre rośliny uprawiane w domach wytwarzają toksyczne substancje. Związki te w ich naturalnym środowisku służą im przede wszystkim do ochrony przed zwierzętami. Mają odstraszać potencjalnych intruzów i zniechęcać ich do zjadania liści bądź pozostałych części roślin. Niestety wydzieliny, które szkodzą czworonogom i innym przedstawicielom fauny, bywają też groźne dla ludzi.
Niejednokrotnie przypadkowe dotknięcie substancji wytwarzanych przez roślinę wywołuje silne podrażnienia skóry (zaczerwienienie, pieczenie, swędzenie) połączone z wysypką. Natomiast połknięcie soku skutkuje dokuczliwymi problemami gastrycznymi, na przykład wymiotami, biegunką czy bólami brzucha. Nie zawsze kończy się jednak na tego typu dolegliwościach, zwłaszcza w przypadku roślin wysoce toksycznych. Warto też wiedzieć, że niektóre rośliny mogą szkodzić poprzez wziewanie ich oparów. Zobacz, na jakie „żywe dekoracje” lepiej szczególnie uważać i czym grozi zatrucie nimi.
Popularne rośliny doniczkowe najgroźniejsze dla zdrowia ludzi i zwierząt
Difenbachia
Sok zawarty w tkankach difenbachii zawiera strychninę. Substancja działa drażniąco na skórę. Powoduje zaczerwienienie, pieczenie, swędzenie, a także wysypkę. Dlatego pielęgnację rośliny warto przeprowadzać w rękawiczkach. Przypadkowe spożycie wydzieliny niesie za sobą jeszcze poważniejsze konsekwencje. Nawet niewielkie ilości płynu mogą wywołać dolegliwości gastryczne w postaci biegunki, wymiotów czy bólów brzucha, a także przykurcze mięśni i problemy z poruszaniem. Przyjęcie większych dawek skutkuje sztywnością mięśni kończyn oraz szczękościskiem. Pojawiają się również napady drgawek i zaburzenia rytmu serca. Difenbachia zawiera też toksyczne kwasy szczawianowe, które drażnią drogi oddechowe i układ pokarmowy.
Oleander pospolity
Wszystkie części oleandra pospolitego wykazują toksyczne właściwości. Ich przypadkowe spożycie wiąże się z dolegliwościami gastrycznymi (mdłościami, wymiotami). Może wywołać też duszności, zaburzenia czucia oraz zaburzenia pracy serca. Już samo wzięcie do ust łodygi lub innej części rośliny może być niebezpieczne i doprowadzić do zatrucia. Podobnie jak wdychanie dymu pochodzącego z palenia oleandra.
Bluszcz pospolity
Bluszcz pospolity zawiera toksyczne saponiny. Można je znaleźć we wszystkich częściach rośliny. Ich spożycie skutkuje biegunką, wymiotami, gorączką i bólami brzucha. Zjedzone w dużych ilościach wywołują pieczenie i obrzęk jamy ustnej oraz gardła. Mogą również doprowadzić do problemów z oddychaniem, porażenia nerwów, halucynacji, drętwienia mięśni, a także uszkodzenia mięśnia sercowego.
Figowiec / Fikus
Na fikusa, zwanego również figowcem, powinny szczególnie uważać osoby zmagające się z alergiami wziewnymi. Sok mleczny wydzielany przez figowca zawiera silne alergeny, które mogą unosić się w powietrzu i wywołać nieżyt nosa (katar) lub obrzęk gardła, a także nasilać objawy astmy. Bezpośredni kontakt z wydzieliną nierzadko skutkuje pojawieniem się wysypki.
Czy toksyczne rośliny można trzymać w domu?
Fakt, że dana roślina doniczkowa zawiera toksyczne substancje nie oznacza jeszcze, że należy jej się pozbyć. Trzeba jednak zachować szczególną ostrożność przy pielęgnacji trujących okazów. Warto wyposażyć się w rękawiczki ochronne i zakładać je podczas mycia, podlewania, nawożenia, przycinania oraz przesadzania poszczególnych egzemplarzy. Pamiętajmy, by podczas wykonywania tych czynności nie dotknąć przypadkiem nosa, ust, oczu albo innych okolic twarzy. Trzeba również zadbać o to, by małe dzieci, osoby starsze, a także zwierzęta domowe (zwłaszcza psy i koty) nie miały dostępu do trujących roślin. Pozwoli to zminimalizować ryzyko niebezpiecznych wypadków związanych z zatruciem.
Co zrobić w przypadku kontaktu z toksyczną rośliną?
Pierwsza pomoc polega na przemyciu wodą podrażnionych okolic. Jeżeli objawy nie ustępują, trzeba zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. W sytuacji, gdy doszło do spożycia soku wydzielanego przez roślinę albo któreś z jej części (na przykład liści), należy sprowokować wymioty i skontaktować się z lekarzem.
Czytaj też:
Czy storczyki są trujące dla zwierząt domowych?Czytaj też:
Jakie rośliny doniczkowe postawić w sypialni, by dobrze spać?