Architekt: „Luksus to nie kapiący złotem przepych, ale zapach stołu wykonanego z naturalnego drewna”

Architekt: „Luksus to nie kapiący złotem przepych, ale zapach stołu wykonanego z naturalnego drewna”

Dodano: 
Katarzyna Kuo Stolarska i Mateusz Kuo Stolarski, założyciele pracowni Kuoo Tamizo
Katarzyna Kuo Stolarska i Mateusz Kuo Stolarski, założyciele pracowni Kuoo Tamizo 
„Architektura potrzebuje czasu na dobre decyzje, na opracowanie najlepszych rozwiązań, na narysowanie wszystkich detali” – o luksusie w projektowaniu wnętrz, rozmawiamy z architektem Mateuszem Kuo Stolarskim, jednym z założycieli studia KUOO TAMIZO.

„Wprost”: Luksus w architekturze to pojęcie uniwersalne, a może zmienia się w zależności od kontekstu kulturowego, społecznego i ekonomicznego?

Mateusz Kuo Stolarski: Luksus w architekturze kojarzy mi się z pojęciami: jakość, przestrzeń i czas. jakość, przestrzeń i czas. Czyli wszystkim tym, co w obecnych czasach jest najbardziej deficytowe. Zaczynając od końca: żyjemy w świecie, który pędzi, wszystko musi być „na już”. Dlaczego? Bo czas to pieniądz.

Tymczasem architektura wymaga dystansu, chwili zastanowienia, przemyślenia. Architektura potrzebuje czasu na dobre decyzje, na opracowanie najlepszych rozwiązań, narysowanie wszystkich detali. Czas przekłada się również bezpośrednio na kolejny element, który moim zdaniem buduje w architekturze luksus, czyli – jakość.

To właśnie ten czynnik, a nie styl, w jakim zaprojektowano dany obiekt czy przestrzeń, powoduje, że zaczynamy odbierać je jako luksusowe.

Czarna skała w salonie
Architekci z pracowni Kuoo Tamizo nazwali ten projekt „Dom ze skałą”, ponieważ jednym z jego najbardziej charakterystycznych elementów jest ściana - głaz w salonie. Wykonana została z łupka sprowadzonego w dużych blokach skalnych z Włoch, podtrzymuje jeden z narożników domu i stanowi mocny, ale jednocześnie elegancki akcent, który definiuje całe wnętrze.





Elegancki kontrast bieli i czerni

Wnętrze domu łączy ascetyczne formy z  wysublimowaną elegancją materiałów. Głęboki, prawie czarny odcień drewna na podłodze i niektórych ścianach stanowi tło dla białych mebli, sufitów i pozostałych ścian.

Strefa dzienna



Wielkie przeszklenia w wąskich ramach

Kluczową rolę w tym projekcie odgrywa kontakt z naturą. Dzięki zastosowaniu szwajcarskiej ślusarki okiennej o bardzo wąskim profilu, okna domu dosłownie znikają, otwierając wnętrze na przepiękny ogród i zapewniając naturalne oświetlenie całej przestrzeni. Dodatkowo niektóre okna mogą być w pełni schowane w ścianach, co jeszcze bardziej zaciera granicę między wnętrzem a otaczającym go krajobrazem.

Kominek w ścianie wyłożonej lśniącymi płytkami



Dla każdego luksus jest czymś innym
- Osobom, które chcą stworzyć luksusową przestrzeń, sugerowałbym współpracę z dobrym architektem, który potrafi słuchać i wczytać się w potrzeby mieszkańców – mówi Mateusz Kuo Stolarski. – To trochę jak z wizytą u lekarza. Najpierw trzeba postawić dobrą diagnozę, żeby rozpocząć leczenie. Z naszymi klientami zawsze głęboko analizujemy ich potrzeby. Zastanawiamy się, czym jest dla nich luksus. Czy jest to cisza? A może czas, jaki muszą poświęcić na drogę z domu do pracy? Czy może jakość powietrza za oknem? Albo potrzebny do umycia tego okna? Dla każdego z nas odpowiedzi będą inne. Zatem i inna powinna być architektura – dodaje architekt.




Ogromne okna kadrują widoki na ogród

Kuchnia jest ultraminimalistyczna – wszystkie sprzęty schowane zostały w wysokiej zabudowie meblowej



Wnętrze jest czarno-białe, ale nie surowe. To zasługa m.in. naturalnych materiałów, np. drewnianych okładzin ściennych



Sypialnia z widokiem na ogród

Sztuka we wnętrzu
– Sztuka jest niezwykle ważną dziedziną naszego życia, obrazem rozwoju duchowego człowieka. Jednak przebywanie z nią na co dzień było, jest i chyba pozostanie w pewnym sensie luksusem – mówi architekt Mateusz Kuo Stolarski. – Sztuka zazwyczaj jest na końcu listy „must have” przeciętnego człowieka. Najpierw bowiem zaspakajamy podstawowe potrzeby. Sztuka stanowi zatem o statusie danej osoby, o jej wykształceniu, obyciu.




W całym domu jest mnóstwo szaf w zabudowie, co ułatwia zachowanie idealnego porządku



W minimalistycznym wnętrzu ważne są detale – na zdjęciu designerska umywalka o cienkich rantach



Ściany w łazience zdobią kafle o subtelnym, koronkowym wzorze

Powściągliwe formy i starannie zaprojektowane detale decydują o harmonii tego wnętrza



Druga łazienka

Ostatni element to przestrzeń. Mam na myśli jej wielkość oraz lokalizację. Liczba ludności ciągle rośnie i coraz trudniej zapewnić wszystkim odpowiednią ilość przestrzeni do wygodnego i komfortowego funkcjonowania. Tym bardziej, gdy dołożymy do tego czynnik lokalizacji. Bo kto nie chciałby mieć ze swojego domu przysłowiowego „widoku na morze”? Kto nie chciałby oddychać świeżym powietrzem, mieć blisko do świetnej pracy czy najlepszych szkół?

Z tego wynika, że luksusem jest dobre samopoczucie. Jak otoczenie na nie wpływa?

Przestrzeń ma ogromny wpływ na samopoczucie. Zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie, że stoimy we wnętrzu gotyckiej katedry. I zastanówmy się, jak się czujemy, jak zachowujemy, jak mówimy i jak poruszamy. Z pewnością inaczej niż gdybyśmy byli w małej kawiarni ulicę obok.

Dlatego tak ważna jest jakość przestrzeni, w jakiej przebywamy na co dzień. Czy to w domu, czy w pracy. Miękkość fotela, funkcjonalność kuchni, wygoda łazienki, pora, o której słońce wpada do jadalni, szlachetność dotykanej klamki, zapach stołu wykonanego z naturalnego drewna, czy kolor ściany, na którą patrzymy, usypiając... To te wszystkie elementy będą wpływały na relacje w rodzinie, na nastrój, w jakim się obudzimy i przeżyjemy kolejny dzień.

Luksusem w dzisiejszym rozumieniu są też czas wolny oraz kontakty społeczne. Jak to przełożyć na język architektury?

Niedawno skończyliśmy pracę przy projekcie osiedla mieszkaniowego w Sopocie. Deweloper realizujący tę inwestycję znany jest z najwyższych standardów. Dba nie tylko o jakość samej architektury, ale również przykłada niezwykłą wagę do jakości zagospodarowania otoczenia czy wnętrz wspólnych. Pierwszy kontakt z realizacjami tego inwestora był dla nas zaskakujący. W budynkach zaproponowano bowiem sale klubowe, sale kinowe, przestrzenie fitness, SPA, warsztaty majsterkowicza itp. W połączeniu z niezwykle przemyślanymi i estetycznymi ogrodami, placami zabaw, nietrudno sobie wyobrazić, że życie i relacje społeczności takiego osiedla będzie wyglądało inaczej niż wśród mieszkańców starej kamienicy nieposiadającej nawet ułamka takich „luksusów”. Na szczęście coraz więcej inwestorów podąża tym kluczem. Aktualnie pracujemy nad kolejnym projektem w podobnym standardzie w innym mieście i z innym deweloperem. Myślę zatem, że wraz z upływem czasu „luksus” w tym rozumieniu będzie coraz bardziej dostępny dla coraz większego grona odbiorców.

Galeria:
Minimalistyczne wnętrza domu w Tomaszowie Mazowieckim, projekt Kuoo Tamizo Architects

Jakie technologie i innowacyjne rozwiązania są wykorzystywane w luksusowych budynkach?

Posługując się przykładem jednego z zaprojektowanych przez naszą pracownię domów (na zdjęciach – przyp. red.), zwrócę uwagę na okna. Wiadomo, że obcowanie z przyrodą jest kojące dla naszych zmysłów i zdrowia psychicznego. Dlatego właśnie „pokój z widokiem na…” jest utożsamiany z wypoczynkiem. W tym wypadku mieliśmy zaprojektować dom na działce z niezwykłym ogrodem. Oczywiste było zatem, aby dom możliwie się na ten ogród otwierał.

Bardzo pomocne okazały się szwajcarskie okna, które z jednej strony charakteryzują się dużymi wymiarami, z drugiej mają bardzo wąskie (2 cm) profile aluminiowe. W porównaniu do tych tradycyjnych, kilkunastocentymetrowych, są niemal niezauważalne. Co więcej, jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba, okna te można całkowicie schować w ściany budynku, tym samym uzyskać efekt „salonu w ogrodzie”. Nie muszę dodawać, że szyby spełniają najwyższe normy izolacyjności cieplnej, zapewniając komfort termiczny.

Czytaj też:
Niesamowite wnętrza domu z atrium. Zobaczcie projekt polskich architektów!
Czytaj też:
Tropikalny minimalizm w domu nad oceanem