Chata stoi na łące w Górach Izerskich od ponad stu lat. Świat wokół niej zmienił się od czasu, gdy została zbudowana z drewna i kamienia – ale tutaj czas płynie tak, jakby nic się nie stało.
![]()
![]()
![]()
Poranki są piękne. Krople rosy błyszczą na pajęczynach na polanie za oknami, a zimna podłoga w kuchni wita ranne ptaszki. Drewno trzeszczy w ogniu, herbata parzy się w czajniczku na piecu.
![]()
– Odnowiliśmy dom z myślą o przyszłości, ale jednocześnie nie chcieliśmy porzucać wszystkich wspaniałych, dzikich i nieporęcznych aspektów jego przeszłości. Duszy, zapachu drewna i surowego chłodu granitowych bloków. Zachowaliśmy to, co mogliśmy. To, co pozostało, uzupełniliśmy nowymi elementami, które nie konkurują z historyczną tkanką – mówią architekci z pracowni Mjölk.
Szklana podłoga
Sercem domu jest, a jakże – kuchnia. Spacer wokół komina to jak obracanie wehikułu czasu między przeszłością a przyszłością, a przejście przez stulecie zajmuje sekundę. Lekka przezroczysta konstrukcja z wielkimi przeszkleniami doświetla obszerną tradycyjną część dzienną.
Z przedsionka stalowymi schodami wchodzimy na pierwsze piętro, mijając kopulasty świetlik, który oświetla całą przestrzeń. Stare belki pachną historią. Tam, gdzie nie udało się uratować oryginalnej podłogi z desek, jest teraz szkło dające nieoczekiwane widoki przez dwa piętra domu.
![]()
![]()
![]()
Na górnym poziomie są cztery sypialnie. Główna ma szklane ściany, dziecięca jest jednocześnie pokojem zabaw. Dwie pozostałe są nową interpretacją górskiej chaty. To takie miejsca, w których rano łaskocze cię słońce i mówisz: „Boże, jak dobrze tu spać!”.
![]()
![]()
Rzemiosło z gór
– Wnętrze urządziliśmy w subtelny sposób. To podsumowuje ogólną filozofię naszego podejścia do renowacji. Większość nowego wyposażenia stanowią oryginalne meble i dodatki, które sami zaprojektowaliśmy. Odzwierciedlają jakość ręcznej pracy rzemieślników z Gór Izerskich, którzy nadal tu mieszkają i pracują. Uzupełnienie stanowią stare meble wybrane przez klientów – mówią architekci.
Niedaleko chatki zbudowano saunę. Cierpliwie czeka, by ukoić ciała zmęczone całodzienną jazdą na nartach.
Mjölk architekti
– Dokładnie siedem dni po ukończeniu studiów na Wydziale Sztuki i Architektury w Libercu, z niewielką pomocą czesko–szwedzkiego słownika założyliśmy pracownię architektoniczną Mjölk – opowiadają Jan Mach i Jan Vondrak. – Po kilku latach to szalone chłopięce marzenie stało się znaną firmą architektoniczną. Nasz styl architektoniczny charakteryzują koncepcyjna prostota, szczerość i młodzieńcza żartobliwość. Współpracujemy nie tylko z prywatnymi inwestorami, ale także z gminami. Interesuje nas to, co dzieje się wokół nas. Organizujemy festiwal filmowy Kino Liberec oraz serię biegów przełajowych Divočina. Oprócz kolorowego portfolio, prowadzimy nauczanie w Libercu oraz bierzemy udział w czeskich i międzynarodowych warsztatach i wykładach.
Galeria:
130-letni domek w górach w nowej odsłonie, projekt MjölkCzytaj też:
Land on Water. Odpowiedź duńskiego studia MAST na postępujące zmiany klimatuCzytaj też:
Wczesna wiosna to najlepszy czas na przycinanie drzew owocowych. Przeczytajcie co i jak
