Mieszkanie o powierzchni 70 metrów kwadratowych było niskie i, mimo wstęgowych okien, dość ciemne. Podwyższenie go nie było oczywiście możliwe, za to dzięki zmianie planu, wyburzeniu kilku ścian i zamontowaniu wewnętrznych przeszkleń udało się sprawić, że stało się jasne. Dokonały tego architektki ze studia Plus One Architects – Kateřina Průchova i Petra Ciencialova.
Blok z lat 70. XX wieku – brutal bez dekoracji
Budynek, w którym znajduje się mieszkanie już z daleka rzuca się w oczy. To projekt Karela Filsaka (1917-2000), przedstawiciela nurtu brutalistycznego w architekturze.
W największym skrócie – brutalistyczne budynki pozbawione są nie tylko ornamentów, ale i „skóry” w postaci okładziny elewacyjnej lub tynku, o ich charakterze decydują widoczne elementy konstrukcyjne zostawione w stanie surowym. I w takim „brutalu”, który w latach 70. ubiegłego wieku stanął w czeskiej Pradze przyszło pracować architektom. Projektując wnętrza, postanowiły podążyć za ideą twórcy całego budynku.
Większość mebli wykonano na wymiar z ciemnej dębiny o wyraźnym usłojeniu, która dobrze komponuje się z betonem i kamieniem
Kamienną okładzinę na ścianie nad blatem kolorystycznie dobrano do mebli. Zgrany duet!
W części dziennej i w sypialni podłoga jest dębowa, w kuchni, korytarzu i łazience – betonowa
Do sypialni można wejść z korytarza lub z salonu – to bardzo ułatwia codzienne życie
Betonowy słup konstrukcyjny w roli dekoracji. Nawiązuje do brutalistycznej architekury budynku
Zielona masywna umywalka – mocny akcent w ciemnej łazience
Czarne rury na tle betonu – loftowe rozwiązania pasują do tego wnętrza
Przeszklenia nad drzwiami sprawiają, że dzienne światło dociera tam, gdzie dotychczas było ciemno
Szafa w sypialni ma „bliźniaczkę” od strony korytarza, stykają się plecami
Wyłożona drewnem wnęka – miejsce na rower i rowerowe gadżety może wyglądać atrakcyjnie!
Świetliki nad drzwiami – dzięki nim wnętrza są jaśniejsze
– W salonie i łazience wyeksponowaliśmy betonowe słupy, które stanowią część nośną konstrukcji budynku – mówią Kateřina Průchova i Petra Ciencialova. Odarte z tynku, nawiązują do fasady.
Układ wnętrz został właściwie bez zmian, zniknęła jedynie ściana odcinająca wąski korytarz, co pozwoliło na zaprojektowanie dużych szaf wnękowych. Rozwiązawszy problem przechowywania, architektki mogły zlikwidować schowek i o jego powierzchnię powiększyć łazienkę.
W części dziennej postawiono na otwartość i przestronność. Stąd światło dzienne może wędrować w głąb mieszkania – wszystkie drzwi zwieńczone są przeszkleniami – prosty sposób nie tylko na doświetlenie wnętrz, ale i dodanie im rozmachu.
Plus One Architects
Pracownia założona w 2019 roku przez architektki Kateřinę Průchovą i Petrę Ciencialovą, które projektują mieszkania, przestrzenie komercyjne i publiczne. Ich znakiem rozpoznawczym, co podkreślają, jest umiar oraz szacunek do zadania, miejsca i klienta.
Czytaj też:
Industrialne mieszkanie w Pradze, projekt FormafatalCzytaj też:
Jak mieszka słynny duński projektant? Z wizytą w domu Hansa BøllingaCzytaj też:
Jak urządzić czarno-białą kuchnię? Inspirujący projekt wnętrza!
Komentarze