Najem krótkoterminowy rośnie w siłę, ale niesie też problemy dla mieszkańców. Jeszcze w tym roku Polska wprowadzi zmiany wynikające z unijnej dyrektywy: obowiązek rejestracji lokali, informowanie wspólnot i gmin oraz wprowadzenie kontaktu do właściciela. Przygotuj się na nowe zasady, zanim zaczną obowiązywać.
Czytaj też:
1 stycznia 2026 wchodzi całkowity zakaz. Grzywna to nawet 5000 zł – sprawdź, czy ją zapłacisz
Najem krótkoterminowy – dlaczego wprowadzane są zmiany?
W ostatnich latach liczba mieszkań wynajmowanych na doby znacząco wzrosła – szacuje się, że w Polsce może to być nawet 80–100 tysięcy lokali. Popularność najmu krótkoterminowego wiąże się z wysokimi zyskami, jednak dla mieszkańców osiedli oznacza liczne utrudnienia. Zmieniający się najemcy, hałas czy zmiany w lokalnej infrastrukturze powodują, że dotychczasowe dzielnice mieszkaniowe przekształcają się w strefy typowo turystyczne. Przeczytaj też o profesjonalnej stylizacji wnętrza, która pomaga sprzedać nieruchomość – Home Staging.
Z punktu widzenia prawa i rynku nieruchomości problem jest poważny. Wzrost cen wynajmu długoterminowego, wygórowana liczba turystów w centrach miast i zanik codziennych usług dla mieszkańców stałych to zjawiska, które zmuszają ustawodawcę do interwencji. Obliguje go do tego także prawo unijne.
Obowiązek rejestracji mieszkań krótkoterminowych
Do połowy 2026 roku Polska wprowadzi przepisy wynikające z unijnej dyrektywy dotyczącej najmu krótkoterminowego. Oznacza to między innymi:
- obowiązek rejestracji każdego lokalu wynajmowanego na mniej niż 30 dni,
- oznaczanie lokalu informacją o prowadzeniu działalności hotelowej,
- obowiązek umieszczenia kontaktu do osoby odpowiedzialnej za wynajem,
- weryfikację ogłoszeń przez portale, aby upewnić się, że podano prawdziwe informacje o rejestracji.
Za niedopełnienie obowiązków ustawodawca przewiduje kary finansowe, a w niektórych projektach pojawia się także wymóg zgody wspólnoty mieszkaniowej i gminy na wynajem krótkoterminowy w danym budynku. Zobacz też: Jak urządzić mieszkanie na wynajem.
Kogo dotkną nowe przepisy?
Zmiany dotyczą przede wszystkim właścicieli mieszkań i apartamentów wynajmowanych na doby, ale również pośrednio mieszkańców sąsiednich lokali. Jeśli posiadasz jedno lub więcej mieszkań wynajmowanych turystom, musisz przygotować się na rejestrację działalności gospodarczej, a także na zapewnienie kontaktu do osoby odpowiedzialnej za najem.
Wspólnoty i gminy będą miały możliwość regulowania liczby mieszkań krótkoterminowych na swoim terenie, co może ograniczyć liczbę takich lokali w wybranych dzielnicach.
Czy warto coś zrobić już dziś?
Tak. Nawet jeśli nowe przepisy wejdą w życie dopiero w połowie przyszłego roku, wcześniejsze przygotowanie pozwoli uniknąć problemów i kar. Rejestracja lokali, uporządkowanie kontaktów oraz komunikacja z sąsiadami i wspólnotą zapewni spokój i płynne przejście do nowych zasad. Zobacz także: Małe mieszkanie do wynajęcia.
Dla właścicieli mieszkań wynajmowanych krótkoterminowo to także okazja do uporządkowania działalności, weryfikacji najemców i zmniejszenia ryzyka konfliktów z mieszkańcami.
Czytaj też:
Jakie mieszkania przyciągają studentów? Kluczowe wskazówki dla inwestorów
FAQ – najczęściej zadawane pytania o wynajem mieszkań
1. Kogo dotyczą nowe przepisy w pierwszej kolejności?
Dotyczą właścicieli mieszkań i apartamentów wynajmowanych na krócej niż 30 dni.
2. Czy rejestracja będzie wymagana w całym kraju?
Tak, przepisy wynikają z unijnej dyrektywy, jednak lokalne gminy mogą dodatkowo regulować liczbę mieszkań krótkoterminowych.
3. Co grozi za brak rejestracji?
Przewidziane są kary finansowe, a w niektórych projektach także obowiązek zgłoszenia działalności gospodarczej.
4. Czy zmiany dotyczą mieszkań długoterminowych?
Nie, nowe przepisy skupiają się na najmie krótkoterminowym.
5. Jak mogę zabezpieczyć się przed konfliktami z sąsiadami?
Oznakowanie lokalu, podanie kontaktu do osoby odpowiedzialnej i transparentność wynajmu zmniejszają ryzyko sporów.
Czytaj też:
Koniec palenia papierosów na balkonach? Sejm rozważa kontrowersyjny zakazCzytaj też:
Pellet zamiast węgla i pomp ciepła? Ten opał podbija polskie domy