Mieszkanie w domu zbudowanym w 1908 roku było ciemne i brzydkie. Z uroku wiktoriańskiej kamienicy nic już nie zostało, we wnętrzach dominował mocno już zużyty wystrój z lat 90. XX w. Ale nowi właściciele docenili potencjał podłużnego planu z oknami na obu krańcach i wysokość pomieszczeń. Konieczny był jednak remont.
Teraz kuchnia jest bardzo duża i wygodna. Uwagę zwraca nawiązująca do historycznych wzorów wyspa kuchenna z miejscem na butelki wina
Osobliwa i przyznajmy – dość makabryczna dekoracja. Jak głosi napis na podstawie, niedźwiedź został ustrzelony 9 sierpnia 1949 roku w Manitobie
Łazienka – trochę retro, trochę country. Udane połączenie!
W strefir dziennej mocny akcent stanowi ściana z surowej czerwonej cegły, reszta jest biała
Sypialnia rodziców urządzona jest minimalistycznie, ale przytulnie
Z łóżka rodzice mają widok na wejście do pokoju dziecięcego. Bardzo polecają taki układ!
Garderoba w pokoju córki zaprojektowana tak, żeby dziewczynka mogła wcześnie uczyć się samodzielności
Mieszkanie przed remontem z typowym dla lat 90. XX wieku zaokrąglonym barkiem kuchennym
Plan mieszkania przed i po remoncie
Biuro w domu – funkcjonalne rozwiązanie
Metamorfozę wnętrz powierzyli projektantce Marie-Eve L. Brodsky, która zmodyfikowała plan mieszkania: powiększyła łazienkę (kosztem korytarza), w dawnej garderobie zorganizowała wygodną pralnię, otworzyła całkowicie strefę dzienną. Te drobne poprawki bardzo poprawiły wygodę mieszkania, które jest teraz o wiele bardziej funkcjonalne.
Za kuchnią, od strony ogrodu powstało domowe biuro. Od przestrzeni mieszkalnej oddzielają je przeszklone, ale nie całkiem przezierne drzwi. To bardzo wygodne, mówią właściciele – podczas przerw w pracy można ugotować obiad czy przypilnować dzieci bawiących się w salonie. A kiedy trzeba, biuro powiększa się o przestrzeń kuchni (na przykład podczas spotkań służbowych, gdy przyjdą współpracownicy), albo odwrotnie – kuchnia staje się większa o powierzchnię biura (podczas imprez).
Nowoczesna aranżacja w zabytkowym budynku
Architektka szczególnie dużo uwagi poświęciła teksturom, spójnym motywom i elementom wykończenia. Chciała stworzyć aranżację, która choć nowoczesna, mówiłaby też o wieku budynku. Tradycyjne materiały połączyła ze współczesnym wzornictwem i wiktoriańskimi detalami. Powstała ponadczasowa przestrzeń, której upływ czasu tylko doda wdzięku.
Projekty łączące tradycję z nowoczesnością to specjalność Atelier SUWA
Marie-Eve L. Brodsky założyła Atelier SUWA w 2015 roku w Montrealu. Studio jest nieformalnym oddziałem SUWA Tokyo, biura architektonicznego kierowanego przez Daisuke Sanadę, w którym Brodsky pracował jako stażysta w 2013 roku. Wspólna filozofia projektowania i głęboko zakorzeniona przyjaźń zaowocowały dalszą współpracą. Architekci mówią, że poszukują równowagi między funkcjonalnością a pięknem, tradycją a nowoczesnością.
Czytaj też:
Rośliny we wnętrzu – zielone biuroCzytaj też:
Idealny na działkę. Kompaktowy domek – nowoczesny, modułowy i funkcjonalny