W pierwszej chwili można by pomyśleć, że to jeden z tych bungalowów, które w połowie ubiegłego wieku masowo wznoszono w Kalifornii. Ale nie – dom, choć nawiązuje do ówczesnej estetyki jest zupełnie nowy i w nowoczesny sposób zaprojektowany. Przejawia się to przede wszystkim w podejściu do ekologii. I to już od samego początku inwestycji. Na działce stał wcześniej budynek, którego nie opłacało się remontować. Zamiast go jednak burzyć, postawiono na ostrożny demontaż w celu odzyskania drewna i innych materiałów, z których większa część została ponownie wykorzystana w nowym projekcie.
Wnętrza inspirowane modernizmem
Dom ma formę niewielkiego parterowego pawilonu złożonego z kilku przesuniętych względem siebie brył, dzięki czemu powstały zaciszne i zacienione zakątki. Zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz jest bardzo prosty. Najważniejsze są tu światło i funkcjonalność. Wnętrza są jasne, podłogi cementowe (przyjemnie chłodne i łatwe do mycia), meble – tak jak cały dom – nawiązują stylistyką do Mid Century Modern.
Ekologiczny dom w stylu Mid Century Modern – charakterystyczny pawilon z wznoszącym się lekko zadaszeniem
Wodę w basenie podgrzewają panele słoneczne
Oprócz dużych okien zaprojektowano liczne świetliki – małe przeszklenia pod sufitem
Dom składa się z kilku brył. Dzięki temu strefy prywatna i ta, w której odbywają się sesje jogi są rozdzielone
Świetliki są również w dachu, co sprawia, że wnętrza dosłownie zalewa słoneczne światło
Wyspa kuchenna zbudowana z pochodzącego z odzysku drewna orzechowego
Widok z kuchni w stronę salonu
Aranżacja salonu opiera się na trzech kolorach – białym, szarym i błękitnym
Orginalna ozdoba – betonowa ściana z odciśniętymi deskami szalunkowymi
Układ przejść i otworów okiennych zaprojektwano w taki sposób, by w sposób naturalny wymuszać ruch powietrza
Z kuchni widać całą strefę dzienną, basen i wejście do domu
Urocza łazienka z narożnym oknem i szklanym sufitem nad kabiną prysznicową
Duża w tym zasługa właścicieli, którzy brali aktywny udział w projektowaniu. Pani domu jest terapeutką i instruktorką jogi, która na miejscu prowadzi sesje jogi i odnowy biologicznej, dlatego musiała powstać specjalnie przystosowana do tego przestrzeń. Poza tym właścicielom zależało, by całość została podporządkowana zasadom feng shui – starożytnej chińskiej praktyce urządzania wnętrz służącej osiągnięciu zgodności ze środowiskiem naturalnym (o tym, jak stosować feng shui przeczytacie w tekście: „Jak ustawić łóżko w sypialni, by lepiej się spało?”).
Ekologiczne rozwiązania – szara woda, panele słoneczne i naturalna wentylacja
Architekci z Malcolm Davis Architecture odpowiedzialni za projekt domu podjęli współpracę ze specjalistami od krajobrazu (Ground Studio Landscape Architecture), ponieważ chcieli wkomponować budynek między stare sekwoje i dęby, a także zachować gaj oliwny w dolnej części terenu. Ten gaj i brak ogrodzenia sprawiają, że nieruchomość i sąsiednie działki wydają się większe, ponieważ „pożyczają” od siebie poczucie przestronności.
Budynek jest naturalnie chłodzony – układ otworów został tak zaprojektowany, by wymuszać ruch powietrza. Zbierana jest szara woda (np. ta z kąpieli zużywana jest potem do spłukiwania toalet). Panele fotowoltaiczne wytwarzają energię elektryczną, są też słoneczne panele termiczne, które wstępnie podgrzewają wodę użytkową i basenową.
Czytaj też:
Dom z przeszklonym salonem – elegancja w stylu Mid Century ModernCzytaj też:
Przytulne wnętrza ukryte za betonową ścianą, projekt Mjölk