Teren, którym dysponowali właściciele jest tak mały, że trudno było sobie wyobrazić dom, który miałby na nim stanąć. Od zachodu graniczy z pracującą pełną parą winnicą, od wschodu z parkingiem sąsiada, od południa przylega do głównej ulicy wsi. A jednak architektom z pracowni Artelabo się udało! Zaprojektowali wygodny i bardzo intymny dom.
Cztery dziedzińce doświetlają wnętrza
Pod pewnymi względami budynek przypomina tradycyjne domostwa – biały mur, ceramiczna dachówka czy nawet kąt nachylenia dachu są charakterystyczne dla południa Francji. Ale wyróżnia się brakiem... okien! Z trzech stron są gładkie ściany, nawet drzwi wejściowe trudno dostrzec. Jak to możliwe, że wewnątrz jest tak jasno? Już wyjaśniamy!
Czwarta ściana, ta od strony skarpy, z której roztaczają się wspaniałe widoki na dolinę, niemal w całości została przeszklona. Ale to nie wszystko! Wewnątrz domu są niewielkie dziedzińce, coś w rodzaju pokoi pod chmurką, pozbawione dachu.
Sofa w salonie to kultowy projekt Togo Michaela Ducaroy'a Togo z 1973 roku
Salon z widokiem na dolinę
Kuchnia nie ma własnego okna, ale dzięki przeszklonym drzwiom jest bardzo jasna
Jak się ukryć przed spojrzeniami sąsiadów? Wydawać by się mogło, że to dom bez okien!
Stalowa krata, tzw. maszrabijja, ażurowy wzór rzuca piękne, rozedrgane cienie
Teren działki wyznaczają kępki roślin – tu naprawdę jest mało miejsca!
Wejście do domu prowadzi przez pierwszy z czterech dziedzińców
Wszytkie podłogi, zarówno wewnątrz jak i na dziedzińcach są z tego samego materiału, dzięki czemu przestrzenie pod chmurką stają się przedłużeniem wnętrz
Widok z domu na dolinę. Paradoksalnie, w domu bez okien czuje się przestrzeń!
Pokoje mieszkalne nie mają okien wychodzących na zewnątrz, za to wyposażono je w okna wychodzące na owe dziedzińce. A dzięki przemyślanemu układowi wewnętrznych otworów z każdego pomieszczenia, nawet z położonej w głębi domu sypialni, widać niebo nad doliną.
Bryła domu jest maksymalnie uproszczona, a wnętrza rozplanowane w trzech rzędach – architektom zależało na dyscyplinie formalnej, ponieważ uznali, że budynek jest wystarczająco oryginalny, nie chcieli przedobrzyć.
Architekci z Artelabo projektują tak, by wkomponować budynek w krajobraz
Studio projektowe z siedzibą w Gignac, na północ od Montpellier założone w 2012 roku przez Nadine Chambon Fayard i Laurenta Fayarda. Architekci mówią, że najważniejszy, oprócz oczekiwań klientów, jest dla nich historyczny kontekst miejsca, w którym ma stanąć dom. Nie zaprojektowaliby budynku, który gryzłby się z okolicą.
Czytaj też:
Jak zaprojektować dom na wąskiej działce, by sąsiedzi nie zaglądali do okien?Czytaj też:
Mały dom modułowy zamiast mieszkania – metraż ten sam, za to jest ogród!Czytaj też:
Nawóz ze skorupek jajek zasili rośliny ogrodowe i domowe. Zobacz, jak go zrobić i kiedy stosować