Jest to opowieść o domu, który powstał na fali powojennego optymizmu i jest modelowym przykładem nowoczesnych inwestycji prowadzonych przez dewelopera wizjonera, a także o jego współczesnych losach.
Zacznijmy od historii. Joseph Eichler, inwestor i deweloper był wielbicielem prac architekta Franka Lloyda Wrighta, interesowały go również problemy społeczne. Opracował zasady nowego budownictwa dla klasy średniej – jednorodzinne domy jego pomysłu były nowoczesne, wygodne, bliskie naturze i stosunkowo niedrogie. W latach 1949-1966 firma Eichler Homes zbudowała ich około 11 000, głównie w północnej Kalifornii. Popularnie nazywano je „Eichlerami”. I właśnie jeden z takich budynków prezentujemy.
Dom stodoła z przeszklonym dachem
Dom stoi na wzgórzu Palo Alto i ma kształt nowoczesnej stodoły z dwoma parterowymi skrzydłami ustawionymi prostopadle do głównego budynku, dzięki czemu na tyłach powstały dwa zaciszne zakątki. Od frontu dom jest zamknięty, od tyłu wielkimi przeszkleniami otwiera się na krajobraz, przeszklona jest też część sufitów.
Budynek powstał na specjalne zamówienie zamówienie Johna S. Lynda, architekta i przyjaciela Josepha Eichlera, dziś mieszka tu para, która ma cztery córki i kolekcję dzieł sztuki zawierającą ponad 90 dzieł, głównie autorstwa młodych artystek.
Zaadaptowanie budynku właściciele zlecili architektowi o artystycznym zacięciu, Gustavowi Carlsonowi. Specjalista postarał się przede wszystkim o poprawienie efektywności energetycznej budynku i dostosowanie organizacji wnętrz do aktualnych potrzeb.
Styl vintage w nowoczesnym wydaniu
Jeśli chodzi o wyposażenie wnętrz, jest to mieszanka starego i nowego, przy czym dodane elementy wyposażenia są współczesną reinterpretacją tego, co my nazywamy vintage, a w USA nosi nazwę Mid Century Modern. Są proste i funkcjonalne meble, dużo wibrujących energią kolorów, mnóstwo światła i radości.
– Domy typu „Eichler” to kwintesencja optymizmu w budownictwie jednorodzinnym – zauważa Carlson, który pracował przy dziesiątkach prywatnych domów na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych i w Kalifornii. – Te przewiewne, wypełnione światłem konstrukcje zbudowane w ludzkiej skali odzwierciedlają obietnicę epoki powojennej, a także filozofię Josepha Eichlera dotyczącą życia domowego oraz możliwości poprawiania naszego życia, które daje nowoczesne projektowanie – dodaje.
Czytaj też:
Dom stodoła – ekonomiczny pomysł na własne siedliskoCzytaj też:
Energooszczędny dom w stylu nowoczesnej stodoły z imponującym, przeszklonym frontem