Opowieści z Doliny Muminków szybko zyskały popularność, stając się lekturą obowiązkową dla dzieci i dorosłych. To wielkie wydarzenie literackie otworzyło przed nami drzwi do ich magicznego świata. Polscy czytelnicy natychmiast zakochali się w ciepłych, pełnych przygód, humoru i mądrości opowieściach, a Muminki zajęły stałe miejsce w naszych sercach i na naszych regałach.
Od czasu, gdy te urocze skandynawskie trolle zagościły w polskich domach, ich popularność nieustannie rośnie. Warto więc przypomnieć, jak zaczęła się ta niezwykła podróż i dlaczego Muminki stały się tak ważną częścią kultury na świecie.
Akcesoria domowe z Muminkami
Galeria:
Akcesoria domowe z Muminkami
Mama muminków
Urodzona w Finlandii Tove Jansson, była nie tylko pisarką, lecz również malarką i ilustratorką. Jej twórczość wyróżniała się głęboką wrażliwością i zrozumieniem ludzkiej natury. Inspiracje do stworzenia Muminków czerpała z własnych doświadczeń życiowych oraz obserwacji skandynawskiej przyrody, rzeczywistych krain Finlandii, które często odwiedzała, i które dzięki temu w jej książkach są tak realistyczne i malownicze.
Książki z serii „Muminków” to nie tylko fascynujące opowieści, ale także głębokie refleksje na temat życia, przyjaźni i rodziny. Wartości takie jak tolerancja, odwaga i zrozumienie. Muminki uczą nas od zawsze empatii i otwartości na świat.
Czy wiecie, że imiona postaci z Muminków mają swoje korzenie w języku szwedzkim i fińskim? Na przykład „Muminek” pochodzi od szwedzkiego słowa „moomintroll”, co oznacza małego trolla.
W kulturze masowej
Popularność Muminków nie ogranicza się jednak tylko do książek. Na przestrzeni lat powstało wiele adaptacji telewizyjnych i filmowych, które zyskały rzesze fanów. To także ogromny rynek przedmiotów codziennego użytku i mody. Prawdziwy fenomen. Tysiące turystów odwiedzających skansen Muminków na Kailo – Wyspie Muminków (w miejscowości Naantali), limitowane serie, które znikają w kilka godzin, zimowe i letnie kolekcje kubków z nadrukowaną historią z ponad siedemdziesięciu komiksów Tove (które trafiają momentalnie na listę produktów kolekcjonerskich) i coroczny Dzień Muminka, na który do Helsinek zjeżdżają setki, ba! tysiące fanów z całego świata.
W Finlandii wszystko, co okrągłe i białe (śnieżki, ser mozzarella) kojarzy się z Muminkiem, wynoszonym tu do absolutnego sacrum.
Między słowami
Za twórczością Jansson, poza jej wartością artystyczną, stoi coś jeszcze! – rys historyczny… i ukryte między wersami zwykłe i głębokie problemy ludzkie, społeczne, i polityczne, niejednokrotnie blokowane przez ówczesną cenzurę.
Książki o Muminkach to nic innego, jak baśń w czasach kryzysu społecznego, zachwiania moralności, braku perspektywy, zagrzewająca do działania, dająca otuchę i nadzieję.
Tove pisała „Muminki” ku pokrzepieniu serc, jako książkę wyrocznię, bajkę, dającą nadzieję na lepsze jutro. Wielka powódź to II Wojna Światowa, a Tata Muminka, który ginie, a potem się odnajduje – mężczyzna wracający z wojennej tułaczki. Muminki nie szukają bezpiecznego miejsca bez przyczyny. Próbują po wojnie odbudować swój mały świat, znaleźć miejsce na dom, zbudować go i na nowo odnaleźć zagubionych podczas wojny przyjaciół. To głośne wołanie o pokój na świecie.
Czytaj też:
Masz ochotę na zmianę? Tych 5 stylów odmieni wnętrze latem 2025
Drugie dno „Muminków”
Za niezwykłością literatury Jansson stoi jeszcze inny, równie ważny kontekst – kontekst społeczny. Poza stereotypami, których przedstawicielką jest postać mamy Muminka, konkretnymi cechami charakteru (Mała Mi), czy poszukiwaniem utraconej wiary w siebie w postaci Niewidzialnego Dziecka, Tove ukrywa w książkach także społeczne niezrozumienie.
Pisze o braku równości, wolności seksualnej i przekonań, z którym sama się borykała. To czyni jej książki pomostem między tym co było, a tym co teraz. To kolejny pretekst do refleksji, bo wciąż te obszary budzą kontrowersje i nadal wymagają głębszego zastanowienia.
Mimo ogromnej sympatii patrzę na muminkowy przemysł z niepokojem. Mam wrażenie, że Muminki tracą swój pierwotny charakter i założony przez autorkę cel. Zamiast łączyć – dzielą. Stały się produktem, towarem, reglamentowanym, sterowanym, ograniczanym do wybranych rynków, komercyjnym narzędziem do zarabiania pieniędzy w świecie, w którym szukamy zysku, a zapominamy o idei budowania wspólnoty, tak popularyzowanej niegdyś przez Tove Jansson.
Zachęcam do odkrywania przygód sympatycznych trolli i dzielenia się nimi z kolejnymi pokoleniami. Niech tych 80 lat z Muminkami stanie się okazją, aby przypomnieć sobie, jak wiele radości i mądrości przyniosły nam przez lata te wyjątkowe postacie.
Czytaj też:
Projektantka o kolorze we wnętrzu: „Jest tylko dodatkiem. Ma współgrać z człowiekiem”Czytaj też:
Ten delikatny błękit podbija wnętrza w 2025 roku. Sprawdź, jak działa na zmysły i z czym go łączyć