Na południu Wrocławia, w zielonej i spokojnej części miasta, powstało wnętrze, które udowadnia, że kobiecość w architekturze nie musi oznaczać delikatności pozbawionej wyrazu. Ten 67-metrowy apartament to opowieść o świadomych wyborach, szlachetnych materiałach i detalach, które budują atmosferę – nie tylko estetyczną, ale i emocjonalną. Projekt autorstwa Anny Budzowskiej z pracowni Buduar to przykład wnętrza, które działa na zmysły i odpowiada na realne potrzeby codziennego życia.
Galeria:
67 m² zaprojektowane z myślą o nastroju i komforcie
Wnętrze zaprojektowane pod konkretnego użytkownika
Ten apartament powstał z myślą o kobiecie marzącej o przestrzeni przytulnej, nastrojowej i wyrafinowanej. Zamiast jasnych, neutralnych palet, projektantka postawiła na ciemniejszą, głęboką kolorystykę – pełną zieleni, oliwkowych tonów i ciepłych brązów. To wnętrze, które od pierwszego kroku buduje wyraźną tożsamość.
Już od wejścia widać, że każdy element został przemyślany. Tapety i sztukaterie wprowadzają elegancki rytm, a całość ma lekko stylizowany, ale współczesny wyraz. To nie jest aranżacja „na pokaz” – to przestrzeń, w której chce się być.
Funkcjonalność zamiast rewolucji architektonicznej
Apartament znajduje się na parterze budynku wielorodzinnego i posiada bezpośrednie wyjście do prywatnego ogrodu – atut, który stał się jednym z punktów odniesienia całego projektu. Układ mieszkania narzucał jednak konkretne ograniczenia. Centralnie usytuowana łazienka, pomiędzy kominami i ścianą nośną, wykluczała radykalne zmiany konstrukcyjne.
Zamiast burzyć, projektantka zdecydowała się na precyzyjną korektę funkcjonalną. Usunięcie fragmentu ścianki g-k pozwoliło otworzyć perspektywę już od wejścia i wpuścić do wnętrza więcej naturalnego światła. W jej miejscu pojawiła się elegancka zabudowa szaf, która łączy estetykę z praktycznym przechowywaniem.
Układ zachował dwie oddzielne sypialnie, przestronny salon z aneksem kuchennym oraz wygodne strefy magazynowe – bez kompromisów w codziennym użytkowaniu.
Kuchnia jako miejsce do życia, nie tylko gotowania
Kuchnia została zaprojektowana na miarę – dosłownie i w przenośni. Zabudowa meblowa wykonana przez firmę Biurokoncept idealnie wpisuje się w stylistykę apartamentu i potrzeby domowników. To przestrzeń, w której funkcjonalność idzie w parze z komfortem i estetyką.
Szlachetne materiały, kamienne blaty oraz dekoracyjna mozaika marki Raw Decor nad blatem roboczym tworzą biżuteryjny akcent, który przyciąga wzrok, ale nie dominuje. Półwysep kuchenny oraz stół w części jadalnianej pełnią podwójną rolę – miejsca do wspólnych posiłków i pracy, zawsze z widokiem na ogród.
Czytaj też:
Trendy wnętrzarskie 2026: co będzie na topie w nadchodzącym roku
Taras, dostępny bezpośrednio z części dziennej, w chłodniejszych miesiącach staje się dodatkowym pokojem, a latem chroni wnętrze przed nadmiarem słońca. To przykład projektowania, które realnie reaguje na zmieniające się pory roku.
Dialog klasyki z nowoczesnością
Wyrafinowany klimat strefy dziennej budują kontrasty. Z jednej strony klasyczna baza – dębowa podłoga ułożona w jodłę francuską, orzechowe forniry, kamienne powierzchnie. Z drugiej – współczesne akcenty designu.
Krzesła i hokery włoskiej marki Calligaris z kolekcji Adel wprowadzają lekkość i nowoczesną linię. Ich forma świadomie kontrastuje z bardziej klasycznym tłem, nadając wnętrzu aktualności i świeżości.
Dominujące w apartamencie głębokie zielenie i oliwkowe ściany zostały uzupełnione tapetami o roślinnych, momentami baśniowych motywach. Motywy zwierzęce – w tym delikatna tapeta z sowami w pokoju dziecka – subtelnie nawiązują do pasji mieszkańców i wprowadzają element narracji. To wnętrze, które opowiada historię, zamiast jedynie ją sugerować.
Łazienka jak prywatne SPA
Łazienka została utrzymana w jaśniejszej tonacji, co pozwala jej pełnić rolę przestrzeni regeneracji i wyciszenia. Oliwkowe akcenty, kamienne blaty oraz armatura w szczotkowanym złocie tworzą atmosferę eleganckiego, domowego SPA.
Detale – uchwyty, proporcje, faktury – zostały dopracowane z tą samą uważnością co w pozostałych pomieszczeniach. Nic nie jest tu przypadkowe, ale też nic nie sprawia wrażenia nadmiaru.
Oświetlenie jako element scenografii wnętrza
Światło odgrywa w tym projekcie rolę równorzędną z materiałem. Nad stołem i półwyspem kuchennym zawisły autorskie lampy z onyksu, wykonane przez wrocławską firmę. Emitują one ciepłe, złote światło, które wieczorami nadaje wnętrzu niemal teatralny nastrój.
W holu i sypialni zastosowano ręcznie wykonywane oprawy ze szkła z dolnośląskiej huty. Metalowe detale w wykończeniu szczotkowanego mosiądzu spinają całość i podkreślają elegancki charakter apartamentu.
Czytaj też:
Ten dom nie udaje młodszego. I właśnie dlatego zachwyca
Projekt, który dojrzewa razem z użytkownikiem
Prace projektowe i realizacyjne trwały siedem miesięcy i objęły nie tylko wnętrze, ale również aranżację tarasu oraz ogrodu. Większość mebli wykonano na zamówienie, według autorskich projektów architektki – co pozwoliło idealnie dopasować je do przestrzeni i stylu życia mieszkańców.
To wnętrze, w którym detal, jakość i kobieca wrażliwość są obecne na każdym kroku. Projekt pracowni Buduar pokazuje, że elegancja nie musi być chłodna, a charakter nie wyklucza komfortu. Powstała przestrzeń ponadczasowa – taka, która nie podąża ślepo za trendami, lecz buduje własną, spójną estetykę.
Czytaj też:
Nie dekoruj domu, dopóki tego nie zobaczysz. Tak wyglądają święta w stylu modern classicCzytaj też:
Tu deptano winogrona. Dziś to jeden z najbardziej klimatycznych domów na Cykladach
