Domek jest uroczy, przypomina ten, w którym zamieszkała Amanda (Cameron Diaz), bohaterka kultowej już komedii romantycznej „Holiday”. Ale stoi nie na wsi pod Londynem, lecz na odludnym płaskowyżu w pobliżu jeziora Kyle of Tongue w północnej Szkocji i ma fascynującą historię!
Kamienie do budowy domku pochodzą z rozbiórki starożytnej budowli zwanej broch – to wieża na planie okręgu; podobnych w Szkocji było wiele, a ich przeznaczenie nie do końca jest znane. Przez stulecia okoliczni mieszkańcy kawałek po kawałku unicestwiali wieżę, wykorzystując kamienie do budowy domów i budynków gospodarczych.
Projekt ratowania zabytków i przyrody
Tak też było w przypadku domku wzniesionego na południowym krańcu Kyle of Tongue, morskiego jeziora otwierającego się na Atlantyk. Zbudowano go prawie 200 lat temu, przez ostatnich kilkadziesiąt popadał w ruinę. W zasadzie był już kamienną skorupą z azbestowym dachem i wybitymi oknami, kiedy zainteresowali się nim Anne i Anders Holch Povlsenowie – duński miliarder i jego żona są właścicielami dużych obszarów ziemi po zachodniej oraz południowej stronie Kyle. I mają ciekawy pomysł.
Wildland to projekt, który wiąże biznes, ekologię i renowację zabytków. Pomysł jest taki, by przywracać krajobrazowi północnej Szkocji tradycyjną architekturę, zarabiać na niej, a zdobyte w ten sposób fundusze przeznaczać na ratowanie przyrody, a konkretnie – na jej ponowne zdziczenie. W ramach programu odrestaurowano już kilka historycznych budynków, jednym z nich jest Kylie House – chata stojąca na zboczu wzniesienia, na którym przed wiekami wznosił się broch Dun Mhaigh.
Koncepcję przekształcenia chaty przygotowały jej właścicielka, Anne Holch Povlsen oraz szwajcarska projektantka Ruth Kramer, za projekt, przebudowę i nadzór budowlany odpowiada studio projektowe GRAS kierowane przez architekta Gunnara Groves-Rainesa.
Betonowe ściany, dębowe meble – wnętrza urządzono prosto, ale wygodnie
To jest pomysł! W kuchni ścianę nad zlewem zabezpieczono blachą
Kadr jak z obrazów holenderskich mistrzów – martwa natura z gruszkami
Jadalnia z widokiem na płaskowyż i miejsce do pracy w oknie – pomysł na wykorzystanie parapetu
Salon z tapicerowanym siedziskiem w oknie. Pod nim zapas drewna do kominka
Podłogi z polerowanego betonu są trwałe, odporne i łatwe do mycie. W sam raz do domu na wsi
Czarno-biała fotografia dodaje wnętrzom klasy
Wolnostojąca wanna – luksus kąpieli po długich wędrówkach
Relaks w wannie - łazienka połączona jest z sypialnią. Można pogadać!
Zaciszna sypialnia – wezgłowie łóżka wspiera się nie o ścianę, lecz o pojemną szafę
Bezramowe okna łagodnie wpisują się w zabytkową architekturę
Renowacja zabytkowego domu: jak połączyć stare z nowym?
Z publicznej drogi widoczne są tylko okna o tradycyjnych wymiarach, a sam budynek wydaje się pozostawiony w oryginalnej formie – wiernie odrestaurowany przy użyciu tradycyjnych materiałów i technik. Po bliższym przyjrzeniu się, duże bezramowe okna szczytowe na parterze ujawniają subtelną, ale znaczącą współczesną interwencję.
Z pierwotnego wnętrza zostało niewiele – plan zracjonalizowano, tworząc serię przestrzeni mieszkalnych. Powstały poprzez umieszczenie w kamiennej skorupie kubików wykończonych drewnem. Co ciekawe, kubiki są podobnej wielkości – tyle samo miejsca poświęcono spaniu, jedzeniu, mieszkaniu i kąpieli.
Całość wykonana jest z kamienia Caithness pochodzącego z północno-wschodniego skraju Szkocji, dębu HeartOak dostarczonego przez duńską firmę Dinesen, tynku wapiennego, mosiądzu, skóry i szkła. Wyposażenie kuchni i łazienki powstało również z dębiny, zaprojektowała je i wykonała pracownia Garde Hvalsoe. Nowe technologie zastosowano oszczędnie i dyskretnie, praktycznie ich nie widać. – Skromność materiałów i niemal klasztorna prostota projektu pozwalają wybrzmieć przestrzeni i krajobrazowi – podsumowuje Gunnar Groves-Raines.
Czytaj też:
Dom-wiatrak góruje nad polami LubelszczyznyCzytaj też:
Wnętrza skąpane w bieli – domek rybaka według Norm Architects