Według kalendarza ogrodnika ostatnie przycinanie tui powinno się przeprowadzać na początku września, na dwa-trzy tygodnie przed pierwszymi przymrozkami, żeby rośliny zdążyły się zregenerować i wzmocnić po cięciu (to zawsze jest szok). Ponieważ wrzesień w tym roku mamy wyjątkowo ciepły, terminy prac ogrodowych znacząco się przesunęły, w niektórych rejonach nawet o miesiąc. Nic dziwnego, nawet w Suwałkach, które nazywane są najzimniejszym miastem w Polsce, ostatniego dnia września najniższa dobowa temperatura ma wynosić ponad 10 stopni Celsjusza, a najwyższa – ponad 20 stopni. Dlatego – wyjątkowo – wciąż jeszcze można przyciąć tuje. Ale uwaga – nie wolno ich mocno kaleczyć, a jedynie wykonać cięcie czyszczące, mające na celu usunięcie martwych gałązek.
Jak przycinać tuje we wrześniu?
To ważne, by wyczyścić tuje w środku, gdzie zwykle jest najwięcej zbrązowiałych gałązek – to naturalny proces, pędy żyją od czterech do siedmiu lat, potem obumierają. Dlaczego należy je usuwać? Powody są trzy:
- Zapobieganie rozwojowi chorób grzybowych. Za chwilę zaczną się deszcze, wysoka wilgotność sprawi, że obumarłe gałązki zaczną gnić, a to prosta droga do rozwoju chorób grzybowych. Dlatego należy je usunąć z tui (można strząsnąć, chwytając za pień – same odpadają), a następnie pozbierać z ziemi. Z tego samego powodu – żeby nie zakazić gleby patogenami chorób grzybowych.
- Poprawienie przewiewności rośliny. Ten punkt jest ściśle związany z poprzednim – im mniej gęste tuje, tym szybciej wysychają po deszczu, poza tym nie marnują sił na podtrzymywanie usychających pędów.
- Łatwiejszy start wiosną. Kiedy tylko ruszy wegetacja, nieobciążone martwymi gałązkami tuje będą mogły od razu wystartować z dużą energią. Jest też korzyść dla ogrodników – będą mieli przy nich mniej pracy.
Czym nawozić żywotniki – termin jesienny
O każdej porze roku tuje wymagają innego rodzaju nawożenia. Wiosenne (od marca do kwietnia) i letnie (na początku czerwca) nawozy to głównie nawozy azotowe oraz bogate w magnez (brak tego składnika może powodować brązowienie gałązek). W połowie wakacji kategorycznie odstawiamy azot. Dlaczego? Ponieważ opóźnia drewnienie gałązek, a to z kolei zmniejsza mrozoodporność rośliny.
Czytaj też:
Czy tuje można przycinać jesienią?
Czym więc nawozić tuje we wrześniu? Teraz żywotniki potrzebują nawozów bogatych w potas i fosfor, dzięki którym budują odporność, można też zasilić tuje magnezem. Wyjątkiem są tuje rosnące na ciężkich glebach, one nie potrzebują późnego nawożenia w ogóle.
Czy warto jesienią dawać pod tuje obornik? Ze względu na wysoki poziom azotu raczej nie, chyba że świński, który zasobny jest w potas.
Kiedy ostatni raz podlać tuje jesienią?
Tuje potrzebują wody przez cały rok, ale z drugiej strony nie wolno doprowadzić do przemarznięcia wilgotnego podłoża. Co więc robić?
Na kilka dni przed większymi przymrozkami należy tuje obficie podlać, metodą pod korzeń (bez moczenia zielonych części rośliny), następnie grubo wyściółkować, np. korą, żeby zmniejszyć odparowywanie wilgoci z gleby i utrzymać w niej ciepło.
Ilość wody do ostatniego jesiennego podlewania zależy w dużym stopniu od przepuszczalności podłoża – ciężkie i gliniaste zatrzymuje więcej wilgoci, ale szybciej przemarza, co dla tui jest bardzo groźne. To jeden z powodów suszy fizjologicznej, która jest wynikiem niemożności pobierania przez korzenie wody z podłoża, np. zamarzniętego, są na nią narażone szczególnie rośliny zimozielone, które przez cały czas tracą wilgoć odparowującą przez zielone części. Dlatego tuje rosnące na ciężkich glebach podlewamy późną jesienią, ale nie aż tak bardzo, jak żywotniki uprawiane na innych podłożach.
Najwięcej wody potrzebują tuje rosnące na glebach piaszczystych i przepuszczalnych, które dłużej zostają ciepłe, ale woda przez nie szybko przepływa i ucieka do głębszych warstw. Dlatego w tym przypadku jesienne podlewanie powinno naprawdę obfite!
Czytaj też:
Tuje w donicach na balkon i taras. Jak je sadzić i pielęgnować?Czytaj też:
Jak zrobić sadzonki z obciętych gałązek tui? Teraz jest najlepszy moment na rozmnażanie żywotników!