Położone na obrzeżach Mławy, na skraju lasu siedlisko to miejsce do życia, które upodobali sobie Ewa i Maciek. W rodzinnym domu inwestora, z dala od miejskiego zgiełku, uwili wymarzone gniazdko, które zachwyca feerią radosnych barw, ciepłem i przytulnością. Zajrzyjmy do środka!
Remont rodzinnego siedliska
Zanim wnętrza nabrały charakteru, konieczne były liczne prace modernizacyjne, zapewniające komfort codziennego życia. Dopiero po generalnym remoncie, wiążącym się nie tylko z kuciem ścian i podłóg, ale także wymianą właściwie wszystkich instalacji, właściciele mogli pomyśleć nad jego wystrojem. I choć mieli wizję wymarzonego domu oraz całkiem sporo ulubionych mebli i dekoracji, z prośbą o projekt wnętrz zwrócili się do architektki Weroniki Budzichowskiej z pracowni To Be Design, z którą od razu odnaleźli wspólny język.
– Lubię, kiedy we wnętrzu wybrzmiewa sens, rodzina, pasje, historie i charakter właścicieli. Tak właśnie było w tym przypadku. Od początku mieliśmy rodzinne pianino, stół po prababci, fotel po dziadku oraz kolekcje zdjęć i plakatów muzycznych i filmowych. Właściciele na co dzień są związani z muzyką i tańcem, nie mogło więc tego zabraknąć w ich domu – opowiada Weronika Budzichowska. Przy okazji zobaczcie inne mieszkanie projektu Weroniki.
Meble vintage – perełki PRL zbierane od lat
Naturalnym wyborem stał się więc styl vintage, który właścicielom podobał się od zawsze. Przez wiele lat udało się̨ im zgromadzić sporo ciekawych mebli, zarówno klasyków z okresu PRL, jak i perełek designu. Oryginalny, łączący stare z nowym duch eklektyczny reprezentują w salonie pamiątki rodzinne: 70-letni stół po prababci, fotele 366 projektu Józefa Chierowskiego z lat 60. XX wieku odziedziczone po ukochanym dziadku i komody z lat 70., tak zwane „jamniki”. Wiele z nich właściciele samodzielnie odrestaurowali, nadając im nową jakość lub przywracając dawny blask.
Dopełnieniem są krzesła marki Fameg przy stole, wykonane na wzór dawnych modeli Thoneta oraz plakaty muzyczne i wielokolorowa lampa nad stołem, którą wykonała własnoręcznie pani domu. Nutę nowoczesności wprowadza miodowa sofa z welurową tapicerką oraz techniczne lampy na suficie i złoty kinkiet na niebieskiej ścianie. Do koloru architekta dodała delikatne sztukaterie, które potęgują efekt przyjętego w tej realizacji eklektycznego klimatu.
Galeria:
Mieszkanie w stylu vintage, projekt Weronika Budzichowska
Kolory we wnętrzu – inspiracją był folklor
Poza meblami i dodatkami z duszą, główną rolę w aranżacji pełnią tu kolory – głębokie, nasycone, zaczerpnięte z folkloru, który towarzyszy właścicielom właściwie od zawsze. Bo jak podkreśla architektka, kolorem można podkreślić ważność wybranych elementów wyposażenia.
Czerń i pomarańcz są świetnym tłem dla wiszącego tu lustra. Na tle niebieskiej ściany stoi pianino, na którym uczy się̨ grać starszy syn Janek. Funkcjonalna i ergonomiczna zabudowa kuchenna powstała z laminowanych płyt w kolorze jasnej zieleni, która sprzyja oddawaniu się codziennym pracom. Kolorowa jest też toaleta. Jej ściany zdobi tapeta w różowe kwiaty, a sufit i okalające go sztukaterie pomalowano w dobranym do kwiatów, delikatnym odcieniu różu.
Z tego barwnego świata wymyka się jedynie sypialnia, która z założenia jest pomieszczeniem przeznaczonym do wypoczynku. Wystrój sypialni, choć nie tak kolorowy jak w strefie dziennej, nie jest pozbawiony barwnych akcentów. Delikatne błękity i szarości w połączeniu z drewnem budują kojącą, sprzyjającą̨ wypoczynkowi atmosferę spokoju.
Czytaj też:
Elegancka kuchnia w drewnie wykończona fornirem brzozowym. Ponadczasowy projekt w domu jednorodzinnym z czasów PRL-uCzytaj też:
Mieszkanie w stylu modern retro z kuchnią w kolorze szaty królowej Charlotty