Sansewieria – piękna w sklepie, w domu marnieje? Dwa powody są bardzo poważne, zwłaszcza zimą!

Sansewieria – piękna w sklepie, w domu marnieje? Dwa powody są bardzo poważne, zwłaszcza zimą!

Dodano: 
Sansewieria
Sansewieria Źródło: Pexels / Huy Phan
Sansewieria w sklepie wyglądała na zdrową, ale po przyniesieniu do domu zaczęła marnieć? Przyczyn jest kilka, dwie z nich stanowią poważne zagrożenie. Na szczęście łatwo je wyeliminować!

Sansewieria, zwana też wężownicą, to jedna z popularniejszych roślin doniczkowych – po pierwsze, wpisuje się w modę na vintage (przeczytaj też: Najmodniejsza roślina w PRL-u wraca w wielkim stylu), po drugie ma niewielkie wymagania uprawowe. Mówi się, że sansewieria może przetrwać wszystko! Ale czy na pewno? To dlaczego nowa roślinka, prosto ze sklepu, nie dość że nie wypuszcza nowych pędów, to jeszcze marnieje w oczach? Oto najczęstsze problemy związane z adaptacją sansewierii w mieszkaniu.

Przelanie – sansewieria ma za dużo wody!

Sansewierie stojące na sklepowych półkach są często nadmiernie podlewane, co prowadzi do gnicia korzeni. Dlatego po przyniesieniu rośliny do domu nie należy jej od razu nawadniać, lecz przede wszystkim sprawdzić stan podłoża, a przy okazji korzeni. Może się okazać, że w doniczce jest błoto!

Nieodpowiednie podłoże – cichy zabójca sansewierii

Z sklepach sansewierie zwykle rosną w uniwersalnym lub torfowym podłożu, które zatrzymuje za dużo wilgoci. Tymczasem sansewieria, jako sukulent, potrzebuje ziemi lekkiej, przepuszczalnej i szybko odprowadzającej nadmiar wody.

Uwaga! Zimą sansewieria przechodzi okres spoczynku i jej zapotrzebowanie na wodę jest znacznie mniejsze. Jeśli podłoże jest zbyt ciężkie i długo zatrzymuje wilgoć, istnieje wysokie ryzyko przelania rośliny. Niższe temperatury i ograniczone parowanie wody z doniczki mogą dodatkowo pogarszać sytuację.

Jak rozpoznać problem?

  • Zauważalne żółknięcie liści od podstawy.
  • Miękkie lub śliskie korzenie podczas przesadzania.
  • Nieprzyjemny, kwaśny zapach ziemi.

Rozwiązanie:
Po zakupie warto przesadzić sansewierię do odpowiedniego podłoża. Najlepiej sprawdzi się mieszanka ziemi do kaktusów i sukulentów z dodatkiem piasku, perlitu lub drobnego żwiru. Możesz przygotować ją samodzielnie, mieszając:

  • 50 proc. ziemi uniwersalnej,
  • 25 proc. piasku,
  • 25 proc. perlitu lub drobnego żwiru.

Należy również zadbać o drenaż na dnie doniczki – kilka centymetrów keramzytu lub kamyków wystarczy, aby zapobiec zaleganiu wody. Unikaj używania ciężkiej ziemi ogrodowej, która ogranicza przepływ powietrza do korzeni!

Szkodniki – niewidoczni wrogowie sansewierii

Częstym problemem związanym z nową sansewierią jest przyniesienie ze sklepu rośliny razem z pasażerami na gapę, czyli szkodnikami. Samych robaków, ich jaj lub larw zwykle nie widać na pierwszy rzut oka, trzeba się dobrze przyjrzeć. Oto najczęściej występujące:

Przędziorki

  • Objawy – blade, żółte plamki na liściach, drobne pajęczynki w kątach liści.
  • Przyczyna – suche powietrze w sklepie lub w domu sprzyja osiedlaniu się przędziorków na roślinach.
  • Rozwiązanie – wyczyść liście wilgotną ściereczką, a następnie zastosuj oprysk wody z dodatkiem naturalnego środka, np. olejku neem.

Wełnowce

  • Objawy – białe, watowate kępki na liściach i w załamaniach przy nasadzie.
  • Przyczyna – mogą pochodzić z innych roślin w sklepie.
  • Rozwiązanie – usuń wełnowce mechanicznie wacikiem nasączonym alkoholem izopropylowym, a roślinę opryskaj preparatem na bazie oleju parafinowego.

Tarczniki

  • Objawy – małe, brązowe, twarde tarczki na powierzchni liści.
  • Przyczyna – najczęściej przenoszone przez kontakt z zainfekowanymi roślinami.
  • Rozwiązanie – zeskrob delikatnie tarczniki, a następnie przemyj liście wodą z mydłem potasowym.

Jak zapobiegać szkodnikom wyniszczającym sansewierię?

Izolacja - nowo zakupioną sansewierię trzymaj przez 2–3 tygodnie z dala od innych roślin, aby upewnić się, że nie przenosi szkodników.

Regularna kontrola - oglądaj liście i podstawę rośliny przynajmniej raz w miesiącu.

Wilgotność - choć sansewieria nie lubi nadmiaru wody w podłożu, spryskiwanie liści wodą może zniechęcać przędziorki do osiedlania się.

Jeśli roślina jest mocno zainfekowana i domowe sposoby nie pomagają, zastosuj gotowy preparat do zwalczania szkodników, ale zgodnie z zaleceniami producenta.

Uszkodzenia mechaniczne

Podczas transportu lub w sklepie liście sansewierii mogą ulec złamaniu lub zranieniu. Takie miejsca mogą stać się wrotami dla infekcji grzybowych. Uszkodzone liście najlepiej odciąć ostrym nożem i zabezpieczyć ranę węglem drzewnym lub wodą z dodatkiem cynamonu. Przeczytaj też: 7 przypraw kuchennych, które wzmocnią rośliny i zwalczą szkodniki!

Oparzenia słoneczne

Sansewieria może być narażona na nagłe zmiany oświetlenia – jeśli w sklepie stała w cieniu, wystawienie jej od razu na pełne słońce może spowodować oparzenia liści – wbrew pozorom to problem, który często pojawia się również zimą, gdy światło jest ostre. Dostosowuj oświetlenie stopniowo. Zobacz też: Znalazłam przy śmietniku dużą sansewierię! Jak sprawdzić, ile ma lat?

Adaptacja do warunków domowych

Zmiana wilgotności i temperatury w nowym miejscu może spowodować żółknięcie lub utratę jędrności liści. Sansewieria potrzebuje czasu, aby się zaadaptować, dlatego po zakupie unikaj przesadnego podlewania i nawożenia, po prostu ustaw ją w jasnym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym miejscu i poczekaj.

Czytaj też:
Rozmnażanie roślin z liści i łodyg – 7 błędów, które rujnują Twoje uprawy!
Czytaj też:
Jedna łyżka zdziała cuda. Sansewieria w tydzień odzyska dobrą formę