Rozmnażanie roślin z liści i łodyg – 7 błędów, które rujnują Twoje uprawy!

Marzysz o własnej domowej dżungli, ale nie chcesz wydawać fortuny na nowe rośliny? Rozmnażanie roślin z liści lub łodyg to świetny sposób na nowe sadzonki bez nadwyrężania budżetu. Chociaż ten proces wydaje się prosty, łatwo popełnić błędy, które mogą zniweczyć Twoje starania. Oto 7 najczęstszych pułapek podczas rozmnażania roślin z liści lub łodyg. Unikając ich, zwiększysz szanse na sukces!

Błąd 1: pobieranie sadzonek w niewłaściwym czasie

Nie należy wycinać o dowolnej porze dnia, ponieważ może to wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Zawsze zbieraj sadzonki rano, kiedy krążenie składników odżywczych jest największe, co oznacza, że sadzonka będzie mocna, a ścięcie pobudzi ją do wzrostu.

Błąd 2: ukorzenianie sadzonek o nieodpowiedniej porze roku

Niektóre rośliny najlepiej ukorzeniają się zimą, kiedy są w stanie spoczynku, inne dobrze radzą sobie wiosną. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, zawsze szukaj informacji o konkretnej roślinie! Dla przykładu – najlepszym czasem ukorzeniania zamiokulkasa i sansewierii są miesiące zimowe, peperomii – wiosna, natomiast sadzonki popularnego skrzydłokwiatu świetnie przyjmują się wiosną lub latem.

Błąd 3: nieużywanie ukorzeniacza

Oczywiście niektóre rośliny mogą puścić korzenie bez wspomagania, ale dlaczego im w tym nie pomóc? Można zastosować ukorzeniacz ze sklepu lub użyć tego, który jest pod ręką, np. cynamonu, który dodatkowo ma właściwości bakteriobójcze, co pozytywnie wpływa na gojenie się rany po cięciu.

Błąd 4: ucinanie niewłaściwej części rośliny

Większość roślin najlepiej ukorzenia się, gdy sadzonki zostaną pobrane z podstawy łodygi. W przypadku roślin kwitnących, pamiętaj o odcięciu kwiatów i pąków, ponieważ sadzonka zużyje całą energię, aby uratować kwiat, zmniejszając szanse na pomyślne rozmnożenie.

Ważne też, by ucinać sadzonki tuż pod węzłem (łatwo rozpoznasz to miejsce, bo jest grubsze, a u roślin, które mają korzenie powietrzne, np. epipremnum lub monstery dodatkowo wyrasta z nich coś w rodzaju pąków). To punkt dużej aktywności i wzrostu komórek.

Błąd 5: nie dezynfekowanie narzędzi – noży, nożyczek i sekatorów

To błąd, który może skończyć się naprawdę źle! Zwłaszcza jeśli wcześniej tymi samymi narzędziami przycinaliśmy np. pędy rośliny dotkniętej zgnilizną korzeni lub innymi chorobami. Na nożach, sekatorach i nożyczkach mogą przenosić się patogeny, poza tym groźne są też zwykłe zabrudzenia – cięcie roślin jest jak operacja, uszkadza się tkanki i nie wolno ich zanieczyszczać.

Jak zdezynfekować narzędzia ogrodnicze? Można to zrobić alkoholem lub wybielaczem chlorowym (potem trzeba dobrze spłukać). Na zwykłe zabrudzenia wystarczy woda z mydłem.

Błąd 6: zbyt szybkie włożenie szczepki do doniczki lub wody

Ten błąd dotyczy głównie rozmnażania kaktusów i sukulentów. W ich przypadku liść lub łodygę należy po odcięciu przesuszyć – od kilku godzin do 3 dni i dopiero przygotowywać z niego sadzonkę. Dlaczego? Chodzi o to, żeby rana porosła tkanką kalusową, która uchroni młodą roślinkę przed zgniciem. Przeczytaj o rozmnażaniu zamiokulkasa, dowiesz się więcej o kalusie.

Błąd 7: pobieranie zbyt dużych szczepek

Najlepiej ukorzeniają się szczepki, które mają około 10 cm wysokości. Sadzonki większe niż 15 cm są dla większości roślin doniczkowych za duże. Dlaczego? Mniejsze szczepki mają mniejszy system korzeniowy, co stymuluje je do szybszego wytwarzania nowych korzeni. Poza tym mają mniejszą masę zieloną, a to oznacza, że transpirują mniej wody. Transpiracja to proces, w którym woda uwalniana jest z rośliny do atmosfery przez liście. Mniejsze straty wody dają większe szanse na przetrwanie, dopóki młoda roślina nie ukorzeni się w nowej doniczce.

Czytaj też:
Zielistka – jak ją rozmnożyć? Prosty trik na sadzonki z pędówCzytaj też:
Przełom lutego i marca to najlepszy termin. Przeczytaj, jak to zrobić bezpiecznie