Rozcieńcz wodą i wlej pod krzew. Plony malin w kolejnym sezonie cię zaskoczą

Rozcieńcz wodą i wlej pod krzew. Plony malin w kolejnym sezonie cię zaskoczą

Dodano: 
Maliny
Maliny Źródło: Dom WPROST.pl

Wrzesień to kluczowy miesiąc w pielęgnacji malin. Choć sezon owocowania dobiega końca, krzewy nadal intensywnie pracują – gromadzą zapasy i przygotowują się do zimy. To właśnie teraz warto je zasilić odpowiednią odżywką. Dzięki jesiennemu nawożeniu maliny będą zdrowsze, lepiej przetrwają mrozy, a w kolejnym sezonie odwdzięczą się rekordowym plonem.


Dlaczego jesienne nawożenie malin jest tak ważne?

Maliny, choć z pozoru mało wymagające, intensywnie czerpią składniki odżywcze z gleby. Po kilku miesiącach owocowania ich zapasy są mocno uszczuplone. We wrześniu rośliny przygotowują się do zimowego spoczynku, a jednocześnie tworzą podstawy przyszłorocznych pąków kwiatowych. Od tego, czym je teraz zasilimy, zależy zarówno ich odporność, jak i plonowanie w następnym roku.

Czytaj też:
Zamiast na talerz – do kompostu. Efekty są niesamowite

Podstawowa zasada jesiennego nawożenia brzmi: unikamy azotu, stawiamy na potas i fosfor. Te dwa pierwiastki odpowiadają za rozwój systemu korzeniowego, wzmacniają tkanki i zwiększają odporność krzewów na mróz oraz choroby grzybowe. Zbyt duża ilość azotu pobudziłaby malinę do niepotrzebnego wzrostu, co mogłoby ją osłabić przed zimą.


Jak pielęgnować maliny po zbiorach?

Wrześniowa odżywka to tylko część kompleksowej pielęgnacji. Równie istotne są inne zabiegi:

  • Cięcie – u malin letnich usuwa się wszystkie pędy dwuletnie, pozostawiając tegoroczne. U malin jesiennych zwykle wycina się wszystkie pędy nisko przy ziemi.
  • Ściółkowanie – warstwa kory, trocin lub kompostu zabezpiecza korzenie przed utratą wilgoci i przed mrozem.
  • Podlewanie – w suchą jesień krzewy nadal wymagają umiarkowanego nawadniania.
  • Ochrona roślin – po zbiorach można stosować ekologiczne opryski zapobiegawcze, np. z krwawnika czy wrotyczu.

Tak przygotowane rośliny znacznie lepiej wykorzystają składniki zawarte w nawozach.


Jaka odżywka dla malin na koniec września?

Wybór nawozu zależy od preferencji ogrodnika i rodzaju uprawy, ale najczęściej polecane są:

  • Nawozy jesienne wieloskładnikowe – gotowe mieszanki dla krzewów owocowych, bogate w fosfor i potas. Stosuje się je jednorazowo według dawek producenta.
  • Kompost – poprawia strukturę gleby, zwiększa jej pojemność wodną i dostarcza mikroelementów. Jesienią warstwa powinna mieć min. 5 cm.
  • Biohumus – bezpieczny nawóz naturalny, którym trudno przenawozić. Można stosować go przy każdym podlewaniu.
  • Obornik granulowany – rozsypany wokół krzewów i lekko wymieszany z glebą, zapewnia wolno uwalniające się składniki pokarmowe.
  • Gnojówka z żywokostu – bogata w potas, doskonała naturalna odżywka. Stosuje się ją po rozcieńczeniu wodą (1:5), zwykle dwukrotnie między wrześniem a końcem października.

Czytaj też:
Prawdziwy sekret pięknego trawnika. Zrób to we wrześniu, a sąsiedzi będą zazdrościć

Domowa odżywka do malin na wrzesień – prosty przepis

Nie trzeba od razu sięgać po gotowe nawozy ze sklepu, aby maliny dobrze przygotować do zimy. Skuteczną odżywkę można zrobić samodzielnie, wykorzystując łatwo dostępne składniki. Jesienią kluczowe są fosfor i potas, dlatego doskonale sprawdza się gnojówka z żywokostu lub roztwór z popiołu drzewnego.

  • Gnojówka z żywokostu – garść świeżych liści żywokostu zalewamy 10 l wody i odstawiamy na 2–3 tygodnie. Po rozcieńczeniu w proporcji 1:10 podlewamy krzewy pod korzeń.
  • Nawóz z popiołu drzewnego – 2 łyżki popiołu mieszamy z 10 l wody i tak przygotowanym roztworem podlewamy maliny raz na 2 tygodnie do połowy października.

Taka naturalna odżywka wzmacnia system korzeniowy krzewów, poprawia zimotrwałość roślin i sprawia, że w kolejnym sezonie plony są bardziej obfite i zdrowsze.

Czytaj też:
Masz w ogrodzie wielkie białe purchawki? Masz powód do dumy. Eksperci tłumaczą


Najczęstsze błędy przy jesiennym nawożeniu malin

Wielu ogrodników, kierując się dobrymi chęciami, popełnia błędy, które mogą kosztować ich obfite zbiory. Najważniejsze z nich to:

  • stosowanie nawozów azotowych – pobudzają wzrost, zamiast wzmacniać odporność;
  • zbyt późne nawożenie – w listopadzie gleba bywa zbyt zimna, by składniki zostały przyswojone;
  • brak ściółkowania – bez ochrony korzenie malin narażone są na przemarznięcie;
  • podlewanie nawozami w okresie intensywnych deszczy – składniki łatwo wypłukują się z gleby.

Unikanie tych błędów sprawi, że nawożenie przyniesie najlepsze efekty.


Wrześniowa odżywka – inwestycja w przyszły sezon

Odpowiednie nawożenie malin jesienią to inwestycja, która zwróci się już za kilka miesięcy. Krzewy, które teraz otrzymają solidną dawkę potasu i fosforu, lepiej przetrwają zimę i wytworzą silne pędy oraz pąki kwiatowe. Wiosną szybciej ruszą z wegetacją, a latem odwdzięczą się obfitym plonem dużych, soczystych owoców.

Czytaj też:
Wsyp to pod piwonię we wrześniu, latem nie doliczysz się pąków

Dbanie o maliny po zbiorach to nie obowiązek, lecz sposób na zapewnienie sobie zdrowych, dorodnych owoców w kolejnym sezonie. Wystarczy jeden dobrze przemyślany zabieg we wrześniu, by cieszyć się malinami, które naprawdę zachwycą.

FAQ – wrześniowa odżywka do malin

1. Czy maliny trzeba nawozić jesienią?

Tak, jesienne nawożenie malin jest kluczowe. Wzmacnia krzewy przed zimą, poprawia ich odporność na choroby i gwarantuje lepsze plonowanie w kolejnym sezonie.

2. Jakim nawozem najlepiej zasilić maliny we wrześniu?

Najlepiej stosować nawozy bogate w potas i fosfor, a ubogie w azot. Mogą to być nawozy jesienne do krzewów owocowych, kompost, biohumus czy obornik granulowany.

3. Czy mogę użyć azotu jesienią pod maliny?

Nie. Azot pobudza roślinę do wzrostu, co jesienią jest niekorzystne – młode pędy nie zdążą zdrewnieć i łatwo przemarzają.

4. Do kiedy można nawozić maliny jesienią?

Najlepiej zakończyć nawożenie do końca pierwszej połowy października. Później gleba może być zbyt chłodna, aby rośliny przyswoiły składniki.

5. Czy naturalne nawozy wystarczą do malin?

Tak, naturalne nawozy, takie jak kompost, biohumus czy gnojówka z żywokostu, są w pełni wystarczające i dodatkowo poprawiają strukturę gleby.

Czytaj też:
Zbierz nasiona i wsadź do lodówki. Łany lawendy zupełnie za darmo


Czytaj też:
Zrób to jeszcze we wrześniu, a wiosną trawnik odwdzięczy się soczystą zielenią

Źródło: Dom WPROST.pl