Co za widoki! Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Co za widoki! Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Dodano: 
Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN
Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNŹródło:Raphaël Thibodeau / serwis prasowy
Kanadyjska ceramiczka Sophie Manessiez, jej partner Damien i ich dzieci zamieszkali w domu z drewna, stali i szkła. Marzymy by, rzucić wszystko i taki sam zbudować w Bieszczadach!

Dom stojący po południowej stronie wzgórza Shefford (Québec, Kanada) składa się z trzech części, które podążają za krzywiznami terenu – w jednej mieści się warsztat ceramiczny Sophie oraz garaż, w drugiej – sypialnia, łazienka i garderoba rodziców (w piwnicy jest sala kinowa), w trzeciej i największej – kuchnia, jadalnia i salon, a na górze pokoje dzieci. Jest jeszcze mały łącznik z tarasem na dachu.

Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNDom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Właścicielom zależało na domu w rozsądnej skali, oddalonego od ludzkiej siedzib, ekologicznego i zespolonego z krajobrazem. Projekt powierzyli pracowni BOOM–TOWN, a architekci zaproponowali rozczłonkowaną bryłę z oknami o różnej wielkości, które kadrują widoki na las w pobliżu i górę Bromont w oddali. Dom jest niewielki, kompaktowy, a mimo to zapewnia intymność każdemu z domowników. Tu można być i razem, i osobno, wedle woli.

Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNDom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNDom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Rdza ochronna

Elewację wykonano z bielonego i wędzonego cedru oraz ze stali cortenowskiej (rodzaj stali niskostopowej, na powierzchni której po wystawieniu na działanie czynników atmosferycznych samoczynnie pojawia się powłoka ochronna przypominająca rdzę).

Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Wnętrza urządzone są prosto, jasno i funkcjonalnie. Ich główną dekoracją jest natura – żywy obraz, zmieniający się wraz z porami dnia i roku. Nie można narzekać na nudę.

Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNDom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Dom przyjazny przyrodzie i portfelowi

– Od pierwszych spotkań klienci podkreślali, że chcieliby, aby ich dom miał rozsądny ślad węglowy. Szczególną uwagę zwróciliśmy zatem na orientację budynku, jednocześnie stosując różne metody tworzenia osłon przeciwsłonecznych na południowej elewacji, aby uniknąć przegrzania latem. Zastosowaliśmy też wymiennik ciepła z wentylacją krzyżową – mówią architekci. Zadbali również o izolację ścian (wartość izolacyjna R46) i dachów (R62), minimalizując tym samym koszty eksploatacji domu.

Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWNDom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN

Atelier BOOM–TOWN

Historycznie Boomtown to miasta powstałe przy kompleksach przemysłowych i kopalniach w latach 1890–1920. Domy tam budowane łatwo rozpoznać po prostej elewacji i sześciennym kształcie. Ich dachy były płaskie lub prawie płaskie, co na owe czasy stanowiło nowość. Popularność domu typu Boomtown wynikała głównie ze zwiększonej powierzchni i niskich kosztów budowy.

Sto lat później atelier BOOM–TOWN proponuje ponowne odczytanie architektury skrojonej na skalę ludzką, opartej na zasadach budownictwa z czasów boomu przemysłowego: prostota i wydajność. Pracując z przestrzenią, światłem i materią, architekci z BOOM–TOWN projektują domy dostosowane do nowoczesnego życia.

Galeria:
Dom w sercu lasu, projekt BOOM-TOWN
Czytaj też:
Przytulne wnętrza ukryte za betonową ścianą, projekt Mjölk
Czytaj też:
Domki typu Brda znów w modzie. Są tak nowoczesne, że można w nich mieszkać cały rok!