Iwona Ławecka-Marczewska: Czy zmieniło się podejście zamożnych Polaków do inwestowania w nieruchomości i ich wyposażenie? Czy bogaci rodacy kupują i urządzają domy oraz mieszkania, czy oszczędzają, bo czasy są trudne?
Anna Koszela: Na pierwszy rzut oka nie widać, by kryzys dotknął naszych klientów. Obsługujemy segment premium, który nie realizuje inwestycji z kredytów. Fundusze na nieruchomości nie są też zaoszczędzonymi pieniędzmi, są to raczej środki na bieżąco przeznaczane na wnętrza. Zauważyłam jakieś półtora roku temu, że liczba zapytań nieco spadła. Można było mówić o chwilowym zatrzymaniu, ale to dlatego, że zwracają się do nas różni klienci, nie tylko najbogatsi. Moi partnerzy, na przykład z firm kamieniarskich, mieli chwilowy przestój, ale po krótkim czasie okazało się, że dostają mnóstwo zleceń na prace wykończeniowe. Klienci zaczęli kupować za gotówkę po kilka apartamentów i na gwałt je wykańczać, by ulokować pieniądze. W segmencie premium kryzys nie jest widoczny.
A podejście inwestorów do pracy z architektami wnętrz jakoś się zmieniło?
Zauważam zmianę. Dzięki mediom społecznościowym wzrasta świadomość inwestorów. Mogłoby się wydawać, że ludzie poważni nie mają czasu na oglądanie postów, ale to nieprawda. Śledzą na bieżąco Instagram i wyłapują to, co ich interesuje. Nawet klientki, które lubią dobry design, nie zawsze szukają go w specjalistycznych mediach, potrafią wypatrzeć ciekawe rozwiązania lub produkty do wnętrz na plotkarskich portalach. W rozmowie ze mną pokazują zdjęcia zapisane z różnych źródeł i pytają o konkretne elementy wyposażenia. Widać, że są na bieżąco, obserwują nowości. Klienci wiedzą, czego chcą.
To w większości kobiety, świetnie ubrane, mające dobry gust. Rozmowa z nimi o projekcie jest dialogiem na temat designu. Mają swoje pomysły, wizje, same poszukują rozwiązań, pokazują rzeczy, które im się podobają. Uwzględniamy je później w proponowanych koncepcjach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.