Aneks kuchenny to wydzielona część pomieszczenia, która pełni funkcję kuchni. Zwykle połączony jest z salonem, ale bywają też aneksy w przedpokoju – tak właśnie wyglądały kawalerki w czasach PRL, a dziś takie rozwiązania stosowane są w tzw. mikroapartamentach. Jak urządzić aneks kuchenny w małym mieszkaniu? Trzeba umiejętnie pogodzić estetykę z wygodą.
Układ zabudowy – jaki będzie najlepszy w kuchni połączonej z salonem?
Aneks kuchenny w układzie liniowym oznacza całkowite otwarcie na salon. Gdy się niewiele gotuje, to niezły pomysł – wnętrze wydaje się większe i przestronniejsze. Kiedy jednak kuchnia używana jest intensywnie, warto pomyśleć o układzie, który da większą ilość blatu roboczego, więcej szafek, a jednocześnie pozwoli na częściowe chociaż przesłonięcie kuchennego rozgardiaszu.
Doskonale sprawdzi się układ zabudowy w kształcie litery L z wyspą kuchenną lub stołem albo w kształcie litery U. Blat graniczący z salonem – czy to wyspy, czy zabudowy warto wyposażyć w niską przesłonę. Może to być na przykład rząd wbudowanych w niego doniczek na zioła, ścianka lub podwyższony barek. Wtedy z kanapy w salonie nie będzie widać tego, co leży na blatach.
Czytaj też:
Pomysły na modny i wygodny aneks kuchenny. Zobacz, jak to robią architekci!
Gdzie umieścić płytę grzejną w aneksie kuchennym?
Kuchenka na wyspie czy blacie zwróconym przodem do salonu to kuszące rozwiązanie. Gotując, można rozmawiać z domownikami, oglądać telewizję lub patrzeć w okno. To prawda, ale w małym mieszkaniu, na przykład w kawalerce, w której salon pełni również funkcję sypialni, to nienajszczęśliwszy pomysł. Z dwóch powodów. Po pierwsze, choć wyciągi są dziś naprawdę wydajne, to zapachy i tak będą się roznosiły. W małym wnętrzu lepiej kuchenkę ustawić tak, by była jak najdalej strefy dziennej.
Po drugie wiszący okap, np. w kształcie efektownej tuby będzie tworzył wizualną barierę, która optycznie zmniejszy wnętrze. Są oczywiście wyciągi chowane w suficie lub zintegrowane z kuchenką, ale to rozwiązania dość kosztowne.
Poziom hałasu AGD – ważny, szczególnie w małym mieszkaniu
W kuchni otwartej na salon najczęściej zwraca się uwagę na to, jak głośno pracuje okap. Ale również poziom hałasu emitowanego przez lodówkę ma znaczenie, zwłaszcza gdy salon służy jako sypialnia lub miejsce do pracy. W nocnej ciszy głośno załączająca się lodówka może być bardzo uciążliwa. Zmywarka też powinna pracować jak najciszej.
Jednolita podłoga powiększy optycznie przestrzeń
Jeśli na podłodze nie będzie progów, podziałów i łączeń, małe mieszkanie wyda się większe i bardziej eleganckie. W dużych pomieszczeniach to nie jest problemem, ale w małych już tak. Dobrze więc w aneksie kuchennym zastosować tę samą podłogę, co w salonie. Jeśli jest drewniana, można zrobić niewielki „chodniczek” z kafelków wzdłuż ciągu roboczego, przy czym płytki powinny harmonizować kolorem z drewnianą posadzką, a nie drastycznie się od niej odcinać. Dodatkowa uwaga – najbardziej praktyczna jest podłoga z lekkim wzorem, kamiennym, czy widocznymi słojami drewna. Na gładkiej, nieważne – jasnej czy ciemnej – będzie widać każdy paproch.
Super cargo? Do małego aneksu kuchennego niekoniecznie!
To może zaskakiwać, ale nadmiar nowoczesnych rozwiązań wewnątrz szafek kuchennych może być uciążliwy. Oczywiście, można zrobić wąskie cargo, które pozwoli na wykorzystanie niewymiarowej przestrzeni np. za lodówką czy obrotową półkę w szafce narożnej. Ale to wszystko. O wiele ważniejsze jest zaplanowanie odpowiedniej liczby tradycyjnych szuflad. A już na pewno przyda się szuflada na drobiazgi – sznurek, latarkę, zapałki, zaciski, spinacze inne tego typu rzeczy, bo inaczej będą się poniewierały gdzie popadnie.
Czytaj też:
Pięć aranżacji małej kuchni. Białe meble kuchenne rządząCzytaj też:
Aranżacja wygodnej jadalni. Dziewięć inspiracji w różnych stylach