Pelargonie kwitną w najlepsze, zdobiąc nasze balony i tarasy. Jednak zdarza się, że nie chcą wytwarzać nowych pąków kwiatowych. Dotyczy to zwłaszcza tych roślin, które zimowaliśmy. Jakie mogą być przyczyny braku kwitnienia pelargonii? Poniżej znajdziecie odpowiedź. Podamy wam także prosty przepis na domową odżywkę, która pobudzi je do kwitnienia. Odżywka ta ma same zalety – jest skuteczna i zupełnie darmowa, bowiem zrobisz ją z kuchennego odpadu.
Dlaczego pelargonie nie chcą kwitnąć?
Powodów braku kwitnienia pelargonii może być kilka. Mogą to być przede wszystkim błędy uprawowe i pielęgnacyjne: za mało słońca (6 godzin dziennie dla bujnego kwitnienia), za mało żyzne podłoże (pelargonie są żarłoczne, zwłaszcza w okresie intensywnego wzrostu i kwitnienia), niewłaściwe podlewanie (podłoże powinno być wilgotne, niesuche i nie za mokre) oraz nie usuwanie regularnie przekwitniętych kwiatostanów.
Nie zapomnij o warstwie drenażowej
Profesjonaliści przypominają, by na dnie doniczki umieścić warstwę drenażową – keramzyt lub potłuczone doniczki. Konieczny jest także otwór odpływowy.
Idealna do pelargonii gleba będzie miała pH o wartości od 6,2 do 7,2.
Nawożenie pelargonii
Pelargonie mają wysokie wymagania dotyczące składników odżywczych. Aby zapewnić roślinom
jak najlepsze odżywienie, po kilku tygodniach od posadzenia trzeba je nawieźć. Najlepszy będzie płynny
nawóz dodany do wody. Warto wybrać taki o spowolnionym działaniu. Albo ekologiczne, domowe odżywki, które należy stosować regularnie.
Usuwanie przekwitłych kwiatów
Pelargonie będą kwitły obficiej, jeśli regularnie
usuwać będziemy zwiędnięte kwiaty. Są także pelargonie zwisające, które same zrzucają przekwitłe
kwiatostany. Te samoczyszczące odmiany nadają się do skrzynek
balkonowych i wiszących koszy.
Chroń pelargonie przed chłodem
Niskie temperatury hamują wzrost i rozwój pelargonii. Nie tolerują one temperatury poniżej 5 stopni Celsjusza. Gdy zachodzi taka potrzeba, rośliny należy przenieść do domu lub szopy.
Jak nawozić pelargonie w okresie kwitnienia?
Pelargonie mogą także wstrzymać kwitnienie z powodu złego nawożenia specyfikami, które mają zbyt dużą ilość azotu. Azot powoduje bowiem wzrost masy zielonej roślin (liści), często dzieje się to kosztem pąków kwiatowych. W okresie kwitnienia, a więc w sezonie powinniśmy nawozić pelargonie i inne rośliny kwitnące odżywkami o zwiększonej ilości potasu i fosforu, przy mniejszej ilości azotu. Takim właśnie nawozem (domowym i ekologicznym) będzie nawóz z obierek ziemniaków. Jest on darmowy i bardzo prosty w przygotowaniu, a do tego niezwykle skuteczny.
Czytaj też:
Pelargonie piękne do przymrozków? Odżywkę znajdziesz w aptece
Odżywka z ziemniaczanych obierków na kwitnienie pelargonii
Ziemniaki zawierają potas, fosfor, magnez i inne mikroelementy, które są korzystne dla wzrostu i kwitnienia pelargonii. Regularne stosowanie nawozu z obierków ziemniaków może przyczynić się do bujniejszego kwitnienia i zdrowszych roślin. Stosowanie naturalnych nawozów z warzyw i innych resztek kuchennych jest ekologiczne i ekonomiczne, a przy tym zapewnia balkonowym roślinom kwitnącym zdrowy wzrost i obfite kwitnienie.
Czytaj też:
Anginka, czyli geranium. Roślinny hit z PRL-u. Jest prosty w uprawie i ma wiele zastosowań
Jak przygotować nawóz z obierek ziemniaków do pelargonii
By przygotować nawóz z tego kuchennego odpadku, wystarczą nam obierki ziemniaków (świeże lub suszone) oraz woda. I to wszystko! Obierki wrzucamy do garnka i zalewamy wodą, po czym gotujemy na małym ogniu
przez około 30 minut. Po ugotowaniu, czekamy aż całość przestygnie, odcedzamy obierki, a płyn zlewamy do konewki lub butelki. Do podlewania pelargonii, płyn należy rozcieńczyć odstaną wodą w proporcji 1:1. Otrzymany płyn można przechowywać w lodówce przez kilka dni. Nawóz ten możemy stosować do podlewania pelargonii raz na 2 tygodnie. Pamiętajmy, że rośliny najlepiej podlewać wieczorem, gdy nie ma ryzyka poparzenia liści. Do nawożenia pelargonii polecamy również nawóz z ziemniaka.
Czytaj też:
Podlewaj tym swoje surfinie i petunie, a twój balkon utonie w kwiatachCzytaj też:
Sąsiadka zdradziła mi przepis na domowy oprysk na czerwce. Jej róże są wolne od szkodników