- Łupiny czosnku działają przeciwgrzybiczo
- Liście jarzębiny minimalizują ryzyko pleśni
- Gałązki bylicy odstraszają szkodniki
- Liście orzecha włoskiego na pleśń, owady i gryzonie
- Słoma lub siano izolują zapasy warzyw na zimę
- Popiół drzewny pochłania wilgoć
- Liście chrzanu w walce z bakteriami
- Cebula – naturalny konserwant
Nasze prababki doskonale wiedziały, co dodać do przechowywanych na zimę warzyw, by przedłużyć ich świeżość, ochronić przed szkodnikami i chorobami. Moda na ekologiczne rozwiązania sprawia, że znów interesujemy się tymi trikami. Czy nauka potwierdza ich skuteczność? Zanim odpowiemy na to pytanie, pamiętajcie – żadne dodatki nie pomogą, jeśli marchew, pietruszka, ziemniaki, selery czy buraki nie będą przechowywane we właściwych warunkach – najważniejsze są niska temperatura (4-6°C), wilgotność około 85 proc. i dobra wentylacja.
Łupiny czosnku działają przeciwgrzybiczo
Czosnek zawiera allicynę, substancję o silnym działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybiczym. Choć ilość wydzielanych związków w przypadku samej łupiny jest niewielka, może pomóc w ograniczaniu rozwoju mikroorganizmów. Umieszczenie łupin czosnku w skrzyniach z warzywami korzeniowymi i ziemniakami pomaga chronić je przed pleśnią i grzybami.
Liście jarzębiny minimalizują ryzyko pleśni
Dawniej do ochrony warzyw przechowywanych na zimę stosowano liście jarzębiny, która, dzięki zawartości kwasu sorbinowego, ma właściwości konserwujące i przeciwbakteryjne. Umieszczanie liści jarzębiny między ziemniakami i warzywami w kopcach lub skrzyniach rzeczywiście minimalizuje ryzyko rozwoju pleśni i chorób.
Wierzono też, że jarzębina odstrasza szkodniki, takie jak myszy i inne gryzonie. I tu nie mamy dobrej wiadomości – stężenie kwasu sorbinowego nie jest na tyle wysokie, by zniechęcić gryzonie, może jednak w pewnym stopniu odstraszać owady o wrażliwym układzie pokarmowym.
Gałązki bylicy odstraszają szkodniki
Bylica boże drzewko to roślina, która w tradycji ludowej była stosowana do ochrony roślin i warzyw przed szkodnikami. Za jej intensywny zapach odpowiadają olejki eteryczne, kumaryny, kwasy fenolowe i flawonoidy, które skutecznie odstraszają owady. Bylica może też zniechęcać do żerowania drobne gryzonie, chociaż tu zdania ekspertów są podzielone.
Liście orzecha włoskiego na pleśń, owady i gryzonie
Liście orzecha włoskiego mają naturalne właściwości grzybobójcze i bakteriobójcze. Tradycyjnie, w wielu regionach umieszczano je w skrzyniach z ziemniakami i innymi warzywami, aby chronić je przed gniciem. Wierzono również, że liście orzecha odstraszają szkodniki, takie jak myszy, które mogą zniszczyć zapasy ziemniaków. Wszystko to za sprawą juglonu, który należy do związków fenolowych i działa toksycznie na większość roślin, owady (m.in. hamuje rozwój larw) i niektóre zwierzęta –naukowcy przypuszczają, że stanowi podstawę systemu obronnego drzew orzechowych (to dlatego pod orzechem nic nie rośnie). Liście orzecha włoskiego mogą być pomocne w ograniczeniu rozwoju pleśni.
Słoma lub siano izolują zapasy warzyw na zimę
Słoma to jedno z najstarszych rozwiązań wykorzystywanych do przechowywania warzyw korzennych i ziemniaków. Działa jako izolator, chroniąc je przed mrozem oraz regulując wilgotność, co minimalizuje ryzyko gnicia. Ponadto słoma tworzy warstwę ochronną przed światłem, co jest szczególnie ważne w przypadku ziemniaków, które pod jego wpływem zielenieją – zielone części kartofli zawierają toksyczne solaniny, nie wolno ich jeść!
Popiół drzewny pochłania wilgoć
W niektórych rejonach ziemniaki i warzywa korzenne były posypywane cienką warstwą popiołu drzewnego przed umieszczeniem w piwnicy lub kopcu. Dlaczego? Popiół drzewny ma odczyn zasadowy, co oznacza, że jego pH wynosi powyżej 7. Wysokie pH popiołu może działać przeciwdrobnoustrojowo, hamując rozwój niektórych patogenów, które preferują bardziej kwasowe środowisko. Zasadowość popiołu neutralizowała również kwasy organiczne wydzielane przez rośliny podczas przechowywania, co ograniczało rozwój bakterii i grzybów.
Kolejna zaleta – popiół pochłania nadmiar wilgoci z otoczenia, co pomaga utrzymać właściwy mikroklimat wokół warzyw.
Liście chrzanu w walce z bakteriami
Liście chrzanu od wieków wykorzystywano do konserwowania żywności (nie tylko przetwarzanej, jak kiszonki, ale i przechowywanej na zimę). Chrzan zawiera związki o właściwościach antybakteryjnych i przeciwgrzybiczych. W jego liściach znajdują się glikozydy, takie jak synigryna, która po rozkładzie uwalnia izotiocyjanian allilu (substancję o silnym działaniu bakteriobójczym). Obecność takich związków hamuje rozwój patogenów, które powodują gnicie warzyw, szczególnie w wilgotnych warunkach przechowywania. Zapach chrzanu odstrasza też drobne szkodniki.
Cebula – naturalny konserwant
Cebula, podobnie jak czosnek, była często wykorzystywana jako naturalny konserwant. Umieszczanie kilku cebul w pobliżu ziemniaków w piwnicy lub skrzyni miało na celu ograniczenie rozwoju pleśni oraz kiełkowania bulw. Warto jednak pamiętać, że nie należy przechowywać ziemniaków bezpośrednio z cebulą, ponieważ cebula może przyspieszać proces kiełkowania bulw – najlepiej jest oddzielić je cienką warstwą słomy lub tkaniny. A najlepiej – użyć samych łupin. Przeczytaj więcej o pożytecznych właściwościach cebulowych łupin.
Czytaj też:
Czy zaraza ziemniaczana zagraża roślinom ozdobnym? Dowiedz się, które rośliny mogą być atakowaneCzytaj też:
Zerwać czy zostawić? Dowiedz się, co zrobić z pomidorami pod koniec sezonu