Latem ogrody zachwycają kwitnącymi różami, ale sierpień to także czas, gdy można je samodzielnie rozmnożyć. Najskuteczniejszą i najtrwalszą metodą jest szczepienie przez oczkowanie, czyli przeszczepienie pojedynczego pąka odmiany szlachetnej na podkładkę z dzikiej róży. To klasyczna technika, dzięki której ogrodnicy od pokoleń uzyskują zdrowe i długowieczne krzewy, odporne na choroby i mróz. Wystarczy jeden wieczór, ostry nóż i znajomość kilku prostych zasad.
Czytaj też:
Róże już przekwitły? Zrób to jak najszybciej, by ponownie zakwitły i nie chorowały
Po co szczepić róże?
Szlachetne odmiany róż zwykle mają piękne kwiaty, ale są delikatniejsze – słabiej znoszą mróz, choroby i suszę. Dlatego w szkółkach szczepi się je na silnych podkładkach – najczęściej z dzikiej róży (Rosa canina), która ma mocny system korzeniowy i dobrze rośnie nawet w trudnych warunkach. Taki zabieg pozwala połączyć piękno z wytrzymałością.
Kiedy szczepić róże? Tylko latem
Oczkowanie wykonuje się wyłącznie latem – od połowy lipca do końca sierpnia. To czas, kiedy w podkładkach intensywnie krążą soki, a kora łatwo oddziela się od drewna. Wtedy pąk szlachetnej odmiany ma szansę dobrze się zrosnąć z podkładką. Warto to zrobić w suchy, pochmurny dzień – nie w upale i nie tuż po deszczu.
Co będzie potrzebne?
- zdrowa podkładka (np. 1–2-letnia siewka Rosa canina),
- świeży pęd szlachetnej róży z dojrzałymi pąkami,
- ostry, zdezynfekowany nóż okulizacyjny,
- gumka okulizacyjna lub folia do podwiązywania,
- etykieta do oznaczenia odmiany.
Krok po kroku: szczepienie róż przez oczkowanie
- Wybierz oczko – z pędu odmiany szlachetnej wytnij tarczkę z dobrze wykształconym pąkiem. Pąk powinien być jędrny, ale nie zdrewniały.
- Przygotuj podkładkę – na podkładce wykonaj nacięcie w kształcie litery „T”, delikatnie odchylając korę.
- Wsuń oczko – delikatnie wsadź oczko pod korę, tak by cała tarczka znalazła się pod osłoną.
- Obwiąż miejsce szczepienia – użyj gumki lub folii, zostawiając sam pąk odkryty.
- Oznacz – zapisz nazwę odmiany i datę szczepienia.
Czytaj też:
Chloroza niszczy róże. Żółte liście to poważny sygnał – tak uratujesz krzewy
Skąd wiadomo, że szczepienie się udało?
Po 2–3 tygodniach oczko powinno być zielone i jędrne. Jeśli zaschło lub odpadło – nie przyjęło się. Jeśli wygląda zdrowo – to znak, że wiosną ruszy wzrost nowego pędu.
W marcu lub kwietniu kolejnego roku należy usunąć całą nadziemną część podkładki tuż nad miejscem szczepienia – wtedy oczko rozwinie się w silny, szlachetny pęd.
Najczęstsze błędy
- użycie chorej lub zbyt cienkiej podkładki,
- źle wycięte lub uszkodzone oczko,
- szczepienie w zbyt wilgotną lub gorącą pogodę,
- brak dezynfekcji narzędzi,
- zbyt ciasne lub zbyt luźne wiązanie.
Czy szczepienie róż się opłaca?
Tak – to metoda stosowana od dziesięcioleci w szkółkach, bo daje najlepsze efekty. Samodzielnie zaszczepione róże są tańsze, odporniejsze i bardziej dostosowane do warunków ogrodu niż te z marketu. A satysfakcja z wyhodowania własnych róż – bezcenna.
Czytaj też:
Choroby róż. Latem atakują bez litości – sprawdź, czy nie grożą także twoim krzewomCzytaj też:
Rewolucyjny oprysk na czarną plamistość róż. Kosztuje tylko 2 zł