Turkuć podjadek (Gryllotalpa gryllotalpa) to jeden z największych owadów występujących w Polsce – dorasta nawet do 10 centymetrów długości. Jego rozbudowane odnóża grzebne i podziemny tryb życia sprawiają, że często jest niewidoczny, choć skutki jego obecności widać bardzo szybko. W listopadzie, gdy większość owadów już zamarła, turkuć wciąż drąży tunele w poszukiwaniu ciepła i pożywienia. Gromadzi energię, by przetrwać zimę – najczęściej na głębokości 30–60 cm, gdzie temperatura nie spada poniżej zera.
Czytaj też:
Tupta nocą i zjada turkucie – ten sympatyczny zwierzak uratuje Twój ogród!
Dlaczego listopad to dobry moment na działanie
Jesień to idealny czas, by ograniczyć populację turkucia. W tym okresie owady są mniej ruchliwe, wolniej reagują i skupiają się w jednym miejscu, co ułatwia ich lokalizację. Zastosowanie naturalnych metod – jak zalewanie korytarzy wywarem z kory olszy czarnej lub stosowanie ściółki z kompostu i trocin – pozwala wypłoszyć owady, nie niszcząc równowagi biologicznej gleby. To także moment, by przekopać grządki i rabaty – larwy turkucia są wówczas blisko powierzchni i można je łatwo usunąć mechanicznie.
Turkuć – nie tylko szkodnik?
Choć turkuć podjadek ma złą reputację, warto wiedzieć, że nie zawsze jego obecność oznacza katastrofę. Ten owad żywi się także larwami innych szkodników, takich jak drutowce, pędraki czy ślimaki. W naturalnym ekosystemie pełni więc również funkcję „czyściciela” gleby. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy jego populacja nadmiernie się rozrasta – wówczas zjada więcej korzeni niż larw innych owadów, prowadząc do zniszczeń w trawniku i grządkach.
Jak zwalczać turkucia jesienią
Najskuteczniejsze są metody ekologiczne. Można przygotować roztwór z kory olszy lub orzecha włoskiego i zalać nim miejsca, w których widać kopczyki ziemi. Turkucie nie znoszą tego zapachu i wynurzają się na powierzchnię.
Z kolei ściółkowanie gleby kompostem lub słomą zniechęca samice do zakładania gniazd. Warto też zainstalować w ogrodzie pułapki – np. słoiki z odrobiną wody i ziemi, zakopane po brzeg, które skutecznie przyciągają owady.
Ręczne wyłapywanie turkuci jest możliwe, ale należy zachować ostrożność – ich żuwaczki potrafią boleśnie ugryźć, a w rzadkich przypadkach przenosić bakterie tężca.
Czy turkuć podjadek zginie zimą?
Nie. Owad ten doskonale radzi sobie z chłodem. Wybiera głębsze partie gleby i przechodzi w stan spoczynku. Jeśli zima jest łagodna, turkucie mogą zachować częściową aktywność – nadal żerują, choć wolniej. Dlatego listopad i grudzień to najlepszy moment, by ograniczyć ich liczbę, zanim wiosną znów ruszą w pełni do działania.
Czytaj też:
Mięta go wygania, płyn dusi. Zrób miksturę i pożegnaj turkucia podjadka
FAQ – najczęściej zadawane pytania na temat turkucia podjadka
Czy turkuć podjadek jest niebezpieczny dla ludzi?
Nie stanowi zagrożenia dla człowieka, choć może boleśnie ugryźć. Warto pracować w rękawicach ochronnych.
Czy można go całkowicie wyeliminować z ogrodu?
Całkowite wyplenienie jest trudne. Lepiej dążyć do ograniczenia populacji i utrzymania równowagi biologicznej.
Czy chemiczne środki działają skutecznie?
Środki owadobójcze działają, ale niszczą też pożyteczne organizmy glebowe. Warto sięgnąć po naturalne metody.
Czytaj też:
Wsyp to do pnia i przykryj plandeką. Wkrótce nie będzie po nim śladu!Czytaj też:
Kto tego nie zrobi, wiosną będzie walczył ze szkodnikami – zrób to teraz
