Zimą rachunki za prąd zwykle rosną, ale gdy kwota na fakturze przyprawia o zawrót głowy, nie zawsze winne są urządzenia czy ogrzewanie. Czasem to sam licznik działa nieprawidłowo. Wystarczy kilka minut, by sprawdzić, czy naprawdę zużywasz tyle energii, ile pokazuje faktura.
Dlaczego rachunek za prąd może być zawyżony?
Wraz z nadejściem chłodniejszych miesięcy rośnie zapotrzebowanie na energię – korzystamy z grzejników, suszarek, piekarników i czajników elektrycznych. Nic dziwnego, że rachunki wzrastają. Jeśli jednak różnica jest drastyczna, warto przyjrzeć się bliżej samemu licznikowi.
Czytaj też:
Te sprzęty „nabijają” rachunki w nocy. Sprawdź, co wyłączać
Choć nowoczesne liczniki cyfrowe są precyzyjne, nie są wolne od błędów. Jak wykazali naukowcy z Uniwersytetu w Amsterdamie, niektóre starsze modele mogły zawyżać pomiar nawet o 582 proc.. Problem dotyczył zwłaszcza liczników z lat 2004–2014, które nie były przystosowane do nowoczesnych, energooszczędnych urządzeń pobierających prąd impulsowo.
Efekt? Tzw. „zużycie widmo” – licznik rejestruje energię, której faktycznie nie pobrano.
Jak samodzielnie sprawdzić, czy licznik działa poprawnie?
Nie potrzeba specjalisty. Wystarczy pięć minut i odrobina uwagi.
Krok po kroku:
- Wyłącz wszystkie urządzenia – nie tylko przyciskiem, ale też poprzez odłączenie wtyczek z gniazdek.
- Sprawdź licznik – obserwuj, czy jego wskazania się zmieniają.
- Zwróć uwagę na wyświetlacz – jeśli mimo odłączonych urządzeń pokazuje pobór energii, może to oznaczać błąd pomiaru.
W nowoczesnych licznikach cyfrowych możesz też zauważyć pulsującą diodę LED – jej aktywność przy całkowicie odłączonych urządzeniach również może świadczyć o nieprawidłowości.
Czytaj też:
Kominki pod lupą prawa. Kara za palenie drewnem zaskoczy wielu Polaków
Co zrobić, gdy licznik zawyża zużycie energii?
Jeśli masz podejrzenia, że licznik źle działa, zgłoś to dostawcy energii elektrycznej. Operator jest zobowiązany do przeprowadzenia kontroli i – jeśli usterka się potwierdzi – do:
- wymiany licznika na nowy,
- skorygowania faktur,
- zwrotu nadpłaty za zawyżone rachunki.
Zgłoszenie nie wiąże się z dodatkowymi kosztami dla odbiorcy – opłaty pokrywa dostawca energii.
Jak uniknąć błędów w przyszłości?
Aby uniknąć stresu i nieprzyjemnych niespodzianek:
- Regularnie monitoruj zużycie prądu – porównuj miesięczne odczyty z rachunkami.
- Zwracaj uwagę na różnice w zużyciu rok do roku – jeśli wzrost jest nagły, to sygnał ostrzegawczy.
- Zainstaluj licznik pomocniczy (tzw. submeter) – to niewielkie urządzenie, które pokaże realne zużycie w wybranym obwodzie (np. kuchni czy łazience).
Zawyżony rachunek to nie zawsze wina licznika
Warto pamiętać, że niektóre urządzenia zużywają energię nawet w trybie czuwania. Telewizory, routery, ekspresy do kawy czy ładowarki – każdy z tych sprzętów może generować niewielki, ale stały pobór prądu. W skali miesiąca może to dać kilkadziesiąt złotych różnicy.
Czytaj też:
Tym taniej ogrzejesz dom w 2025 roku. Ekogroszek czy pellet?
Dobrym nawykiem jest więc odłączanie nieużywanych urządzeń od gniazdka i korzystanie z listew z wyłącznikiem.
FAQ – najczęstsze pytania
Czy dostawca energii może odmówić sprawdzenia licznika?
Nie. Każdy odbiorca ma prawo do kontroli urządzenia pomiarowego w przypadku wątpliwości co do jego poprawności.
Jak długo trwa kontrola licznika?
Zazwyczaj od kilku dni do dwóch tygodni. Operator zleca badanie w akredytowanym laboratorium metrologicznym.
Czy wymiana licznika jest bezpłatna?
Tak, jeśli usterka leży po stronie dostawcy. W przypadku sprawnego licznika koszt ponosi klient, ale zdarza się to rzadko.
Czytaj też:
Już nie pompy ciepła. Polacy masowo wybierają inne źródło ogrzewaniaCzytaj też:
Zakręcasz grzejniki, żeby oszczędzić? Sprawdź, co grozi za „kradzież ciepła” w bloku!