Przed świętami pralka chodzi u mnie niemal bez przerwy. Największym problemem nie są jednak kolejne wsady, ale… prasowanie. Zwłaszcza gdy przychodzi pora na firanki i zasłony. Dlatego od lat szukam metod prania, które minimalizują zagniecenia. I rzeczywiście – sposób jest, a jego skuteczność potwierdzają nie tylko moje domowe eksperymenty, ale i zalecenia specjalistów od obróbki tekstyliów.
Czytaj też:
Wystarczą dwie tabletki i ciepła woda. Efekt? Firanki białe jak śnieg
Dlaczego tkaniny się gniotą? Winne są: woda, wirowanie i… czas
Według przewodników pielęgnacyjnych amerykańskich producentów tkanin mikrowłókna ulegają odkształceniu wtedy, gdy są długo zgniatane w bębnie pralki – najpierw z wodą, potem mocnym wirowaniem, a na końcu wysychaniem w zbitą bryłę. Każdy z tych etapów można zminimalizować.
Program ma znaczenie – delikatny, zimny, krótki
Firanki, zasłony i tkaniny dekoracyjne najlepiej reagują na cykl:
- zimna woda lub max 30°C (gorąca woda utrwala zagniecenia),
- delikatne ruchy bębna — im mniej tarcia, tym mniej zagnieceń,
- wirowanie 400–600 obr./min, bo wysokie obroty przyciskają materiał do ścianek bębna, tworząc trwałe fałdy.
Sekret tkwi w wyjęciu prania – i to natychmiast
Najbardziej gniecie… czekanie. Tkaniny pozostawione w bębnie choćby na pół godziny zapamiętują każde załamanie. Dlatego wyjmuję je od razu, lekko strzepuję, wygładzam ręką i rozwieszam tak, by swobodnie opadały.
Jak prać firanki? Mój trik bez prasowania
Firanki mają to do siebie, że są lekkie – i to działa na naszą korzyść. Oto sposób, który stosuję od lat:
- Piorę w dużej poduszce lub specjalnym woreczku do prania zasłon, żeby zapobiec ich zgniataniu w rulon.
- Dodaję łyżeczkę gliceryny (zgodne z poradami producentów detergentów do delikatnych tkanin). Gliceryna wygładza włókna i zapobiega zbyt szybkiemu wysychaniu materiału, dzięki czemu tkanina prostuje się naturalnie.
- Wieszam mokre, nie czekając ani minuty – grawitacja robi resztę.
- Jeśli trzeba, wygładzam ręką najdłuższe fragmenty i… gotowe.
Co z zasłonami? Tu liczy się ciężar
Zasłony z grubszego materiału gniotą się bardziej, dlatego są dwa sposoby:
- odwirować je bardzo lekko, żeby zachowały ciężar wody – wtedy gną się mniej,
- albo pociągnąć je od góry po zawieszeniu (bez siły, tylko naprowadzając włókna).
Czytaj też:
Goście za godzinę? Ten prosty domowy trik sprawi, że zasłony będą pachnieć jak świeżo wyprane
FAQ – najczęściej zadawane pytania o pranie bez zgniatania
Czy gliceryna niszczy tkaniny?
Nie. W małych ilościach stosuje się ją w płynach do płukania i środkach do delikatnych materiałów.
Czy można uniknąć prasowania zasłon na 100%?
Nie zawsze, ale przy odpowiednim praniu i suszeniu zagniecenia zmniejszają się o 60–90%.
Dlaczego lniane zasłony zawsze się gniotą?
Len ma sztywniejszą strukturę włókien – tu pomaga jedynie suszenie „na płasko”, albo lekkie parowanie.
Czy pranie w niższej temperaturze naprawdę pomaga?
Tak. Wysoka temperatura utrwala fałdy w kształcie powstałym w bębnie.
A może to winne jest przeładowanie pralki?
Tak. Przepełniona pralka sprawia, że tkaniny mniej swobodnie się poruszają, więc tarcie rośnie, a wraz z nim zagniecenia.
Czytaj też:
Wlej to do doniczki z gwiazdą betlejemską. Niezawodny patent mam i babciCzytaj też:
Twoje rolety są szare, zakurzone i wyglądają jak stare? Ten trik sprawi, że będą jak nowe – bez szorowania
