Uratowałam skrzydłokwiat, któremu zbrązowiały liście. Co stoi za babcinym trikiem?

Uratowałam skrzydłokwiat, któremu zbrązowiały liście. Co stoi za babcinym trikiem?

Dodano: 
Skrzydłokwiat i inne rośliny doniczkowe można raz w miesiącu zasilać lekko osłodzoną wodą
Skrzydłokwiat i inne rośliny doniczkowe można raz w miesiącu zasilać lekko osłodzoną wodą Źródło: Dom WPROST.pl / Magda Grefkowicz
Liście skrzydłokwiatu brązowieją? Pomoże babciny trik – składnik do odżywki masz w kuchni! Na czym polega i co mówi o nim nauka? Odpowiadamy!

Przez pewien czas moje skrzydłokwiaty rosły bujnie, zdrowo i nie przysparzały żadnych problemów. Aż nagle zaczęły marnieć (jak zresztą większość roślin w mieszkaniu, nawet epipremnum oklapło) – łodygi stały się wiotkie, a czubki liści brązowe. Nie stało się to bez powodu – przeciągający się remont elewacji sprawił, że w domu było o wiele więcej kurzu niż zwykle, osiadał też na liściach, utrudniając roślinom wymianę tlenową, zaniedbałam też nawilżanie (mam w mieszkaniu bardzo suche powietrze – około 20 proc., a właściwe wynosi 40-60 proc.), za to bez przerwy używałam klimatyzacji. Efekt był opłakany, zwłaszcza dla skrzydłokwiatu. Jak go uratowałam? Zastosowałam babciny trik z cukrem.

Skrzydłokwiat marnieje? Podlej go wodą z cukrem

Trik jest prosty – wystarczy w litrze ciepłej wody rozpuścić łyżeczkę cukru, wymieszać, poczekać aż ostygnie i podlać skrzydłokwiat. Oczywiście, nie za dużo, tyle by ziemia była lekko wilgotna. Taki zabieg powtarzany raz w miesiącu (nie częściej, ale o tym za chwilę) przywróci roślinę do życia.

Woda z cukrem do skrzydłokwiatu – dlaczego działa?

System korzeniowy skrzydłokwiatu nie jest przystosowany do tego, żeby wchłaniać z gleby cukier w jakiejkolwiek postaci. Glukozę (cukier prosty) rośliny same produkują w procesie fotosyntezy, więcej cukru nie potrzebują. O co więc chodzi ze słodzeniem wody do podlewania?

Zacznijmy od tego, że do podlewania używamy cukru spożywczego (sacharoza), który jest bardzo dobrze przyswajany przez mikro i makroorganizmy żyjące w glebie. Przetwarzają one martwe resztki rośliny i inną materię organiczną w próchnicę, a to sprawia, że podłoże jest bardziej żyzne. Ot, i cała filozofia!

Podlewanie skrzydłokwiatu wodą z cukrem – środki ostrożności

Poprawianie jakości gleby przez podlewanie skrzydłokwiatu osłodzoną wodą niesie za sobą pewne ryzyko. Po pierwsze – jeśli w podłożu są szkodliwe bakterie, one też rozwiną się na cukrowej pożywce! Poza tym cukier przyciąga również mrówki i inne owady. Dlatego wodę z cukrem do podlewania skrzydłokwiatu (a także innych roślin) należy stosować nie częściej niż raz w miesiącu i w zalecanych proporcjach (łyżeczka na litr wody). Można do tej mieszanki dodać kilka kropel soku z cytryny, żeby lekko zakwasić glebę.

Co jeszcze zrobiłam, żeby uratować skrzydłokwiat?

Zakasałam rękawy i każdą roślinę dokładnie oczyściłam z kurzu i tłuszczu – mam częściowo otwartą kuchnię i niestety tłuszcz z gotowania i smażenia osiada na roślinach i meblach (przeczytajcie więcej o tym, jak odkurzyć kwiaty doniczkowe). Zaczęłam też codziennie spryskiwać liście skrzydłokwiatu wodą w rozpylaczu – widać już znaczącą poprawę, a nie minął jeszcze miesiąc od rozpoczęcia kuracji. No i zamówiłam wreszcie świeży filtr do oczyszczacza z funkcją nawilżania powietrza. Bez tego urządzenia ani ja, ani moje rośliny nie przetrwamy sezonu grzewczego!

Czytaj też:
Skrzydłokwiat nie kwitnie? Zastosuj odżywkę z kuchennego odpadu
Czytaj też:
Zamiast dodać do sałatki, zrób odżywkę do skrzydłokwiatu. Nowy przepis