Jeśli macie w swoim domu paprocie doniczkowe (czule nazywane „paprotkami”), to zapewne z niepokojem czekacie na rozpoczęcie sezonu grzewczego. To okres, gdy te delikatne rośliny doniczkowe wyraźnie są w gorszej kondycji. Brązowieją im końcówki liści, schną i opadają. Dlaczego tak się dzieje, co zrobić, by temu zapobiec?
Paproć domowa – jak ją uprawiać i pielęgnować?
W naturze paprocie rosną w lasach tropikalnych, gdzie jest ciepło, wilgotno i panuje półcień. I dokładnie w takich warunkach powinniśmy uprawiać nasze paprocie doniczkowe. Oczywiście, stworzenie warunków z lasów tropikalnych w mieszkaniu to marzenie ściętej głowy, lecz możemy postarać się, by zapewnić naszym roślinom środowisko, chociaż po części zbliżone do naturalnego. Jeśli chcemy uprawiać paprocie w domu, powinniśmy pamiętać przede wszystkim o dwóch aspektach. Stanowisko dla paprotki nie może być słoneczne. To zdecydowanie rośliny cieniolubne. Zbyt ostre światło powoduje momentalnie schnięcie delikatnych listków rośliny. Naszej paprotce powinniśmy zapewnić półcień. Najlepiej ustawić ją na parapecie zachodnim, północnym, lub gdzieś w głębi mieszkania. To uprawy paprotek znakomicie sprawdzają się kwietniki, na które po wielu latach wraca szalona moda. Właśnie w kwietnikach (wiszących i stojących) paprotki były uprawiane przez nasze babcie, pamiętacie?
Druga istotna sprawa to podlewanie. Jeśli masz paprotkę w domu, nie możesz pozwolić sobie na chwilę zapomnienia. Polewanie paprotki powinno być regularne i systematyczne. I nie ma tu żadnych odstępstw. Paprotki nie wybaczają przesuszenia. Momentalnie usychają.
Specjalna pielęgnacja paprotki zimą – skup się na wilgotności powietrza
Zima to dla paproci naprawdę kiepski okres. Ja moje paprotki zawsze zimą uśmiercałam. Na początku lutego zwykle nie było co zebrać. Dziś już wiem, jakie błędy w ich pielęgnacji popełniałam.
Moje paprocie najbardziej cierpiały z powodu suchego powietrza w domu, które w okresie grzewczym dla roślin w naturze rosnących w tropikach jest nie do przyjęcia. Suche powietrze spowodowane jest grzejącymi kaloryferami i stosunkowo rzadkim wietrzeniem pomieszczeń (ze względu na niskie temperatury na zewnątrz). Jeśli twoja paprotka stoi w pobliżu kaloryferów – natychmiast ją stamtąd przestaw.
Paprocie uwielbiają zraszanie, nie tylko zimą, lecz przez cały rok. Jednak w okresie grzewczym powinniśmy się do tego naprawdę przyłożyć. Paprocie zraszamy odstaną wodą w temperaturze pokojowej. Raz na jakiś czas, możemy je również wstawić pod prysznic.
W pokoju, w którym uprawiasz paprocie doniczkowe, zainstaluj na grzejnikach ceramiczne nawilżacze powietrza. To najprostszy i najtańszy sposób na podniesienie wilgotności powietrza. Ja dodatkowo suszę na grzejnikach pranie, to również działa.
Podlewanie paprotek zimą
No i nie zapomni o podlewaniu. Ziemia w doniczce z paprotką powinna być stale wilgotna. Częstotliwość podlewania zależy od temperatury panującej w pomieszczeniu i od wielkości doniczki. Jedno jest pewne. Podłoże do paproci powinno być przepuszczalne, a doniczka z warstwą drenażową i odpływem. W przeciwnym razie doprowadzimy do zalania korzeni rośliny, które w błyskawicznym tempie zaczną gnić.
Gdzie najlepiej ustawić paproć na sezon grzewczy?
Prostym sposobem, by nasze paprocie przetrwały w dobrej kondycji sezon grzewczy, jest przestawienie ich do pomieszczenia, w którym panuje podwyższona wilgotność powietrza, czyli do kuchni lub do łazienki. Z racji tego, że paprocie preferują cieniste stanowiska, łazienka z niewielkim oknem będzie dla nich wprost idealna. Tu jedna uwaga: z paprotką nie chodzimy po mieszkaniu. Nie przepada ona za częstymi zmianami stanowiska. Jeśli na zimę znajdziemy jej dogodne nowe miejsce, niech tam stoi w spokoju do wiosny.
Czytaj też:
Listki paproci usychają i opadają. Znamy domową superodżywkęCzytaj też:
Paproć doniczkowa – jak ją rozmnożyć? Proste triki na własne sadzonki