Joanna Legutko: „Wybieram świąteczne ozdoby inspirowane tradycją i lokalnym rękodziełem”

Joanna Legutko: „Wybieram świąteczne ozdoby inspirowane tradycją i lokalnym rękodziełem”

Dodano: 
Dekoracje świąteczne inspirowane naturą
Dekoracje świąteczne inspirowane naturą Źródło: W.Legutko
Święta to wyjątkowy czas, pełen ciepła i rodzinnej atmosfery. Zainspiruj się tradycyjnymi dekoracjami, naturalnymi ozdobami i świątecznymi roślinami, które wprowadzą magię do wnętrza.

Dekoracje świąteczne inspirowane naturą nie poddają się przelotnym modom, sezonowym trendom. Zapytaliśmy Joannę Legutko, jak wygląda Boże narodzenie w jej rodzinnym domu.

Magda Grefkowicz: Nadchodzi Boże Narodzenie i jak co roku zastanawiamy się, w jakim stylu urządzić święta, na jakie dekoracje świąteczne się zdecydować. Czy Pani także już myśli o przystrajaniu choinki, sposobie dekoracji stołu?

Joanna Legutko: Boże Narodzenie to dla mnie czas niezwykle wyjątkowy, pełen ciepła i rodzinnej atmosfery. Dekoracje świąteczne pojawiają się u nas w domu już na kilka tygodni przed Wigilią. Wywodzę się z polskiej wsi i cenię wszystko, co pochodzi z natury, dlatego wybieram ozdoby inspirowane tradycją i lokalnym rękodziełem, które dają niezliczone możliwości dekoracyjne, zarówno pod względem kolorystyki, jak i użytych materiałów. Staram się, aby wszystkie oddawały ducha tradycji i harmonizowały z przyrodą.

Joanna Legutko, doradca ogrodniczy, wiceprezes zarządu przedsiębiorstwa W.Legutko opowiada o naturalnych trendach w dekoracjach  świątecznych

Świąteczna moda zmienia się co roku. Zmienia się również i kolorystyka dekoracji. W zeszłym roku modny był fiolet, a kilka sezonów temu biel w srebrzystej poświacie. Czy uważa Pani, że tego typu sztucznie kreowane trendy są jedynie napędzaniem koniunktury? A może mocniej – zaśmiecaniem planety?

J.L.: Nie jestem zwolenniczką corocznej zmiany dekoracji pod dyktando przemijających trendów. Napływ tanich, masowo produkowanych ozdób, często o niskiej jakości, to efekt marketingowych strategii mających na celu jedynie zwiększenie sprzedaży. Uleganie im prowadzi do nadmiernej konsumpcji i generowania odpadów. W moim odczuciu święta powinny być czasem refleksji, pielęgnowania rodzinnych tradycji i czerpania radości z prostoty. Ozdoby, które przechowujemy przez lata, nabierają wartości sentymentalnej, a ich historia staje się częścią naszego życia. Zachęcam, by wspierać lokalnych rzemieślników i sięgać po przedmioty, które nie tylko są piękne, ale także wyjątkowe i trwałe.

Czytaj też:
Nie wydasz fortuny, a dom będzie piękny na święta

Czy ma Pani bombki i inne ozdoby świąteczne, które wisiały na choince w Pani rodzinnym domu? Czy ma Pani związane z nimi jakieś szczególne wspomnienia?

J.L.: Oczywiście, takie ozdoby to prawdziwe skarby mojego domu. Każda z nich jest przechowywana w specjalnych pudełkach, bo to nie tylko dekoracje, ale także fragmenty wspomnień, które chcę zachować. Mam na przykład bombkę w kształcie muchomorka, która pamięta moje przedszkolne lata, a także dwie bombki wykonane przez moich synów, Franka i Wojtka. Te ozdoby zawsze zajmują honorowe miejsce na naszej choince. Kiedy je wieszam, wracają do mnie wspomnienia z dzieciństwa – zapach pierników, blask świec i ciepło rodzinnego domu. To właśnie te chwile przypominają mi, czym naprawdę jest magia świąt.

Jak wyglądają dekoracje bożonarodzeniowe u Pani w domu? Podejrzewam, że u ogrodniczki są one naturalne...

J.L.: Tak, w moim domu dominują naturalne dekoracje. Choinka wygląda niemal jakby została prosto przyniesiona z lasu. Oprócz wspomnianych wcześniej wyjątkowych bombek, ozdabiają ją szyszki, drewniane bombki, szydełkowe aniołki oraz ręcznie wykonane ozdoby z naturalnych materiałów. Na stole wigilijnym królują gałązki świerku, suszone kwiaty i świece z naturalnego wosku, które tworzą ciepłą i przytulną atmosferę. Wszystko to sprawia, że nasz dom wypełnia harmonia i bliskość z naturą.

Czytaj też:
Bożonarodzeniowe dekoracje z szyszek. Tanie i proste do zrobienia wianki. Dużo zdjęć

Proszę nam zdradzić kilka sposobów na ozdobienie drzewka i wigilijnego stołu tym, co daje nam natura.

J.L.: Ozdoby inspirowane naturą mają niezwykłą moc – nie tylko wprowadzają do domu ciepło, ale także elementy przyrody. Ręcznie robione bombki i szydełkowe aniołki dodadzą choince rustykalnego charakteru. Świetną dekoracją mogą być także szyszki – pomalowane na złoto lub srebrno, nadadzą drzewku świątecznego blasku. Warto również przygotować suszone plasterki pomarańczy ozdobione goździkami – ich piękny zapach będzie idealnie współgrał z aromatem igliwia, tworząc prawdziwie świąteczną atmosferę.

Na wigilijnym stole kluczową rolę odgrywają detale, które tworzą ciepły i przytulny klimat. Gałązki iglaków, ułożone wzdłuż stołu, pięknie kontrastują z bielą obrusu i są doskonałą bazą dla naturalnych kompozycji. Zachęcam do wykorzystania zasuszonych wcześniej kwiatów, takich jak hortensje, dalie czy kocanki. To niezwykłe rośliny, które zachowują swoje intensywne kolory nawet po wyschnięciu. Można je połączyć z naturalnymi świecami lub drobnymi akcentami z suszonych owoców, aby stworzyć kompozycje, które zachwycą gości i podkreślą wyjątkowy charakter wieczoru.

Dekoracje świąteczne inspirowane naturą

Suszone kwiaty doskonale sprawdzą się również do wykonania świątecznych wieńców, które mogą ozdobić zarówno drzwi, jak i ściany naszego domu. Warto dodać do nich owoce dzikiej róży lub ognika szkarłatnego, które wprowadzą kolorystyczne akcenty i dodatkowo podkreślą zimowy klimat. Jeśli wpleciemy w taki wieniec delikatne światełka, zyskamy elegancką i naturalną ozdobę, idealną na długie, zimowe wieczory. Takie dekoracje nie tylko przyciągają wzrok, ale także wnoszą do wnętrz harmonię i spokój, które są tak potrzebne w świątecznym czasie.

Święta to nie tylko ozdoby. To również i rośliny kwitnące. Które z nich zdobią Pani wnętrza? Gwiazda betlejemska, amarylis, azalia?

J.L.: Gwiazda betlejemska to zdecydowana królowa moich świątecznych dekoracji. Jej intensywna czerwień doskonale komponuje się z naturalnymi elementami w moim domu. Kupuję ją w dużych ilościach, bo oprócz swojej urody niesie ze sobą wyjątkową symbolikę. Po świętach te rośliny trafiają do mojej oranżerii, gdzie mają szansę na drugie życie, co szczególnie sobie cenię.

Nie mogłoby również zabraknąć amarylisów, które wprowadzają do wnętrz odrobinę elegancji. Ich duże, efektowne kwiaty wyglądają zjawiskowo na tle zimowego krajobrazu za oknem. Święta to także czas na eksperymentowanie – zdarza mi się łączyć kwitnące rośliny z naturalnymi ozdobami, co tworzy w domu niepowtarzalny klimat.


W.LEGUTKO to polski, rodzinny producent nasion, który od 1992 roku jest zaufanym dostawcą na rynku ogrodniczym zarówno polskim, jak i zagranicznym. Źródłem sukcesu marki jest praca u podstaw, blisko ziemi i z miłością do roślin. W. Legutko posiada ponad 1300 hektarów pól produkcyjnych i 236 autorskich odmian nasion. Firma dysponuje największym laboratorium nasiennym w Polsce. W. Legutko jest inicjatorem i organizatorem kampanii edukacyjno-społecznej #ZDROWOROSNA, której celem jest krzewienie postaw proekologicznych i zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci. Więcej informacji o akcji można znaleźć na stronie producenta.

Czytaj też:
Goście oniemieją. Stroiki w szkle z gwiazdą betlejemską. Tę dekorację zrobisz raz-dwa
Czytaj też:
Ta dekoracja to świąteczny hit. Stroik z szyszek można zrobić w domu za kilka groszy