- Anginka – roślina z historią, która wciąż zachwyca
- Jak wygląda anginka i skąd bierze się jej intensywny zapach?
- Jak uprawiać anginkę, żeby rosła pięknie i zdrowo?
- Na co pomaga anginka? Właściwości, które naprawdę działają
- 5 najczęstszych błędów w pielęgnacji anginki
- Najlepsze naturalne nawozy do anginki
- Dlaczego warto mieć anginkę w domu?
W latach 70. i 80. trudno było znaleźć mieszkanie, w którym nie rosłaby anginka. Jej cytrynowy zapach był tak charakterystyczny, że jednym dotknięciem liścia potrafił wypełnić całe mieszkanie. Po okresie zapomnienia roślina wraca na nasze parapety – nie tylko za sprawą nostalgii, lecz przede wszystkim dzięki realnym korzyściom. Anginka jest wyjątkowo łatwa w uprawie, dobrze radzi sobie w mieszkaniach, odstrasza owady i łagodzi stres, a jej liście od pokoleń stosowano jako domowy sposób na ból gardła. Dziś ponownie odkrywają ją miłośnicy naturalnych terapii i zapomnianych gatunków.
Anginka – roślina z historią, która wciąż zachwyca
Pelargonia pachnąca (Pelargonium graveolens), zwana anginowcem lub geranium, pochodzi z Afryki Południowej, gdzie rośnie w postaci rozłożystych krzewów. Do Polski trafiła przed wojną, ale największą popularność zdobyła właśnie w PRL-u, kiedy stała się elementem niemal obowiązkowym w każdym domu. Współczesna nauka potwierdza wiele właściwości, o których mówiono już wtedy — przede wszystkim działanie uspokajające i poprawiające nastrój.
„Olejek z pelargonii pachnącej jest ceniony w aromaterapii. Badania wykazują, że działa uspokajająco, poprawia nastrój i wspomaga sen”.
Nic więc dziwnego, że roślina idealnie wpisuje się w obecny trend powrotu do natury i roślin o terapeutycznym działaniu.
Jak wygląda anginka i skąd bierze się jej intensywny zapach?
Anginka wyróżnia się jasnozielonymi, delikatnie powycinanymi liśćmi, pokrytymi miękkimi włoskami. To właśnie one – po dotknięciu lub potarciu — uwalniają charakterystyczny cytrynowo-ziołowy aromat. W naturalnych warunkach roślina kwitnie obficie, a w domach zawiązuje drobne, różowe kwiaty głównie latem. Wszystko dzięki wysokiej zawartości olejków eterycznych w liściach, które odpowiadają zarówno za zapach, jak i właściwości lecznicze.
Czytaj też:
Wetrzyj to w liście storczyka, a po 2 tygodniach zakwitnie. Babcia stosuje ten trik od lat
Jak uprawiać anginkę, żeby rosła pięknie i zdrowo?
Anginka najlepiej rośnie w jasnym miejscu, ale nie powinna być wystawiona na palące południowe słońce. Wschodni lub zachodni parapet to idealny wybór. Podlewanie powinno być umiarkowane — roślina nie lubi podmokłej ziemi, dlatego podlewamy ją dopiero wtedy, gdy wierzch podłoża wyraźnie przeschnie. Woda powinna mieć temperaturę pokojową.
Roślina dobrze czuje się w lekkim, przepuszczalnym podłożu z obowiązkową warstwą drenażu. Jest to szczególnie ważne, ponieważ jej korzenie źle znoszą zastoje wody. Regularne przycinanie wierzchołków sprawia, że anginka staje się gęstsza, mocniej się rozkrzewia i wydziela intensywniejszy zapach. Latem warto wystawić ją na balkon – świeże powietrze i naturalne światło pobudzają ją do kwitnienia.
Czytaj też:
Anginka, czyli geranium. Roślinny hit z PRL-u. Jest prosty w uprawie i ma wiele zastosowań
Na co pomaga anginka? Właściwości, które naprawdę działają
Od pokoleń anginka była wykorzystywana w medycynie ludowej — i nie bez powodu. Olejki eteryczne zawarte w liściach mają działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwzapalne. W domach stosowano je przy bólu gardła, zapaleniu ucha, drobnych ranach czy otarciach. Współcześnie potwierdza się również wpływ anginki na poprawę nastroju i jakość snu.
Jej cytrynowy aromat działa jak naturalny odświeżacz powietrza, a sama roślina skutecznie odstrasza komary – to jeden z powodów, dla których tak często trafia na balkony i tarasy.
5 najczęstszych błędów w pielęgnacji anginki
Przelewanie jest zdecydowanie największym zagrożeniem dla tej rośliny – jej korzenie bardzo szybko gniją w podmokłym podłożu. Częstym błędem jest także ustawianie anginki w pełnym słońcu, które może doprowadzić do przypaleń liści. Równie niekorzystne jest przesuszone powietrze zimą; w pobliżu grzejników liście zaczynają brązowieć i zasychać na końcach. Wielu właścicieli zapomina również o przycinaniu – bez tego anginka wyciąga się i traci swój zwarty, dekoracyjny pokrój.
Ostatnim problemem jest zbyt ciężka, zbita ziemia. Roślina najlepiej czuje się w podłożu lekkim i przepuszczalnym, z dobrą warstwą drenażu, co chroni ją przed zastoje wody.
Najlepsze naturalne nawozy do anginki
Choć anginka nie ma wysokich wymagań pokarmowych, świetnie reaguje na delikatne, naturalne nawożenie. Woda po gotowanych warzywach (pod warunkiem że są niesolone) dostarcza minerałów, które przeniknęły do niej podczas gotowania – idealnie sprawdza się raz na dwa lub trzy tygodnie. Podobnie działa woda po ryżu, bogata w witaminy z grupy B i mikroelementy.
Skórka banana zalana wodą to natomiast jedna z najlepszych odżywek potasowych – wspaniale wpływa na rozwój pędów oraz zdolność rośliny do kwitnienia i wydzielania aromatu. Bardzo ceniony przez miłośników roślin jest również napar z pokrzywy, źródło naturalnego azotu, który wzmacnia liście i pobudza anginkę do wzrostu. Raz na kilka tygodni można zastosować także odżywkę drożdżową – pomaga regenerować korzenie i poprawia kondycję rośliny po cięciu.
Z kolei bardzo słaba herbata (najlepiej zielona lub z listków anginki) może delikatnie wzmocnić odporność rośliny, a odrobina miodu rozpuszczona w wodzie zadziała jak naturalny środek antybakteryjny. Ważne jest tylko, aby naturalne nawozy stosować umiarkowanie — anginka zdecydowanie lepiej znosi niedobory niż nadmiar składników odżywczych.
Czytaj też:
Rośliny do sypialni – które gatunki pomogą Ci się lepiej wyspać?
Dlaczego warto mieć anginkę w domu?
Pachnie pięknie, działa uspokajająco, odstrasza owady i rośnie nawet u osób, które twierdzą, że nie mają ręki do kwiatów. A jednocześnie wprowadza do wnętrza odrobinę stylu vintage i naturalnej świeżości, tak potrzebnej w dzisiejszych, intensywnych czasach.
Po latach niełaski wraca tam, gdzie jej miejsce – na parapety, stoliki nocne i do domowych ogrodów zimowych.
Czytaj też:
Kupisz złą choinkę, a po świętach gorzko pożałujesz. Eksperci ujawniają, które drzewko to katastrofa!Czytaj też:
Dodaj tylko trzy łyżeczki tego do wody i podlej paprotkę – po 14 dniach nowe listki
