Aranżacja poddasza ze skosami. Minimalistyczne wnętrza pełne światła

Aranżacja poddasza ze skosami. Minimalistyczne wnętrza pełne światła

Dodano: 
Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup
Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup Źródło: Irina Boersma / serwis prasowy Dinesen
Tego projektu by nie było, gdyby właściciele nie wybrali się do restauracji urządzonej przez Davida Thulstrupa. Tak im się spodobały jej wnętrza, że poprosili architekta o aranżację poddasza w kamienicy.

Skosy we wnętrzu mają dużo uroku, ale są też źródłem nie lada wyzwań aranżacyjnych! Jak urządzić poddasze użytkowe, żeby było wygodnym mieszkaniem i by skośne sufity nie sprawiały przytłaczającego wrażenia? W jaki sposób poprowadzić ciągi komunikacyjne – bez obawy kolizji głowy z twardą powierzchnią? I jest jeszcze problem wpuszczenia do wnętrza odpowiedniej ilości dziennego światła. Co wybrać – okna dachowe połaciowe, kolankowe, a może lukarny? Zobaczcie jak z aranżacją poddasza w kamienicy z 1890 roku poradził sobie David Thulstrup!

Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup

Inspirujące wnętrze ze skosami – pomysł przy deserze

Wszystko zaczęło się od wizyty właścicieli poddasza w Nomie – słynnej restauracji René Redzepiego w Kopenhadze (wówczas nikt nie przypuszczał, że wkrótce zostanie zamknięta i to w atmosferze wielkiego skandalu, ale to temat na osobną opowieść). Jeszcze nie skończyli posiłku, a już dzwonili do architekta, który odpowiadał za wystrój lokalu. Spodobały im się kamienne i drewniane okładziny ścian, skośny dach z przeszkleniem na linii kalenicy, szerokie deski na podłogach, a także wykonane na zamówienie meble. Ku radości Davida Thulstrupa dali mu carte blanche – mógł więc zrobić z ich poddaszem, co mu się tylko podobało, byle tylko zaprojektował funkcjonalną przestrzeń w jasnych kolorach. Takie zlecenie to marzenie każdego architekta wnętrz!

Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup

Nowoczesne poddasze wysokie po kalenicę!

Kamienica, w której mieści się poddasze stoi przy Vester Voldgade, jednej z głównych ulic kopenhaskiego starego miasta prowadzącej do nabrzeża. Apartament po przebudowie znacznie się powiększył, bo właściciele kupili strych nad ich dotychczasowym, raczej ponurym mieszkaniem. Jak przebiegał remont? – Zaczęliśmy od wypatroszenia całości i narysowania planu wnętrz od nowa – żartuje architekt. Wcześniej przestrzenie były niskie i ciemne, dawniej były tu mieszkanka dla pokojówek, później składziki oraz, okazjonalnie, sypialnie nietoperzy. Dziś wnętrza strefy dziennej, czyli salonu z otwartą kuchnią i niewielką jadalnią mają podwójną wysokość, a ukłonem w stronę przeszłości budynku są odsłonięte elementy konstrukcyjne – drewniane słupy i belki stropowe.

Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup

Okna dachowe, okna pionowe

Na strychu, gdzie kiedyś mieszkały panny służące było ciemno – niewielkie lukarny wpuszczały mało światła. A właściciele chcieli jasnych, świetlistych wnętrz. Na szczęście, dysponując dwiema kondygnacjami – dotychczasowym mieszkaniem właścicieli i dokupioną przestrzenią na poddaszu, architekt miał duże pole do popisu. Na skosach zastosował okna połaciowe, wydłużył lukarny, zachowując jednak ich łukowate zwieńczenia, a okna w pionowych ścianach powiększył tak, że utworzyły duże przeszklenia.

Otwarta kuchnia z wyjściem na balkon

Zabudowa kuchenna to projekt Davida Thulstrupa dla duńskiej marki meblowej Reform. Fronty pokryte są szczotkowanym aluminium, blat roboczy wykonany jest ze stali nierdzewnej. – Według mnie drewno zawsze potrzebuje kontrastu – podkreśla architekt, wyjaśniając dlaczego w aranżacji poddasza użył materiałów kojarzących się raczej z loftem. – Dlatego połączyłem ponad stuletnią więźbę dachową i dębową podłogę Dinesen z metalem.

Kącik jadalniany – akcent kolorystyczny w jasnym wnętrzu

W aranżacji otwartej przestrzeni bardzo ważne są wydzielone funkcjonalne strefy. Tutaj, pod skosem architekt zaprojektował przytulne miejsce do spożywania posiłków. Pod ścianą, w ukośnej niszy jest ławka w obiciu z różowej, garbowanej roślinnie skóry (projekt Davida Thulstrupa, podobnie jak wszystkie sprzęty w tej strefie), wokół stołu stoją krzesła ARV z wyplatanymi siedziskami, całość oświetla żółta lampa. Przez duże przeszklone drzwi wychodzi się na taras, gdzie gospodarze mają drugą jadalnię na świeżym powietrzu.

Spiralne schody w otwartej przestrzeni

– Otwierając przestrzenie mieszkalne zarówno w pionie, jak i w poziomie oraz używając wysokiej jakości materiałów, przywróciłem poczucie spokoju i równowagi wnętrzom, które charakteryzowały się niskimi sufitami i ograniczoną ilością naturalnego światła – wyjaśnia David Thulstrup. Na zdjęciu spiralne schody wykonane z piaskowanej stali prowadzące na antresolę.

Sypialnia ma wyjątkowy klimat – panuje tu niezmącony spokój

Urządzając pokój rodziców, architekt powtórzył materiały, których użył w kuchni – fronty szaf są ze szczotkowanego ręcznie aluminium. Wykonane na zamówienie łóżko ma drewniany zagłówek, do którego umocowano nocną lampkę Roy, którą Mario Nanni zaprojektował dla włoskiej marki Viabizzuno.

Kolory w aranżacji wnętrza? Biel, szarości i naturalne drewno

– W adaptacji poddasza należało zastosować neutralną kolorystykę, aby uzyskać wrażenie przestronności i uwypuklić elementy historyczne, takie jak surowe drewniane belki – mówi architekt. Na zdjęciu kącik z biurkiem w sypialni rodziców.

Łazienka pod skosami

W mieszkaniu są dwie nowe łazienki – z jasnoróżowego i brązowego granitu (na zdjęciu). Na szczęście ścianka kolankowa jest na tyle wysoka, że można było na niej umieścić umywalkę zintegrowaną z okładziną ścienną. Dlatego myjąc ręce, można spoglądać na dachy Kopenhagi. Uwaga! Im kąt nachylenia jest większy, tym dłuższe powinno być okno dachowe.

Pokój na poddaszu – minimalistyczny i zaciszny

Na samej górze jest pokój gościnny, który na co dzień służy właścicielom jako zaciszna samotnia. Tutaj przychodzą poczytać, obejrzeć film, porozmawiać przez telefon. Wnętrze jest bardzo jasne – za sprawą czterech okien dachowych i dzięki podkreśleniu linii kalenicy ukrytym za załomem liniowym oświetleniem ledowym. Aranżacja pokoju jest oszczędna – jest tu rozłożysta sofa z przedłużonym modułem i półką za wezgłowiem. Nic więcej nie trzeba!

Kręcone schody na antresolę

Spiralne schody z piaskowanej stali dodają otwartej przestrzeni na niższym poziomie industrialnego charakteru. Prowadzą na antresolę, a stamtąd do zacisznego pokoju na poddaszu, w którym zwykle zaszywa się ten, kto chce w spokoju poczytać. Z antresoli jest również wyjście na taras na dachu, skąd rozpościera się oszałamiający widok na miasto. – Wykończenie schodów współgra z obfitością światła w sposób, który tworzy piękne refleksy z przebłyskami zieleni, różu i błękitu – wyjaśnia David Thulstrup.

Miasto, choć w ciaśniejszym kadrze, można też podziwiać z długiego balkonu, na który wchodzi się z kuchni. To wspaniałe miejsce na kolacje i imprezy z przyjaciółmi!

Mieszkanie na poddaszu pełne światła, projekt David Thulstrup

Wrażenie przestronności

Dziś para właścicieli oraz ich córka mają do dyspozycji 150 m2, choć przestrzeń, dzięki otwartości, wysokości, dominacji bieli i minimalistycznemu wyposażeniu wydaje się znacznie większa. Aby nie zepsuć powściągliwego, minimalistycznego i uporządkowanego skandynawskiego charakteru nowego domu, gospodarze rozstali się z niektórymi meblami: w końcu miał to być początek nowego rozdziału w ich życiu! – Naprawdę byli gotowi na całkowitą metamorfozę – mówi z podziwem Thulstrup.

Czytaj też:
Łazienka na poddaszu. Czy to aby dobry pomysł? Sprawdźcie
Czytaj też:
Jak się pozbyć kuny domowej? Skuteczne metody odstraszenia zwierzęcia