Rodzinne siedlisko stoi z dala od wsi, pośród łąk. Trzy pokolenia spędzają tu wakacje i weekendy, a być może kiedyś osiądą na stałe. Dziadkowie, rodzice i dzieci mają osobne strefy oraz wspólną przestrzeń po środku.
Powierzchnia użytkowa nie jest duża, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców (ok. 150 metrów kwadratowych), ale doskonale zorganizowana. Taki częściowo osobny, a częściowo wspólny rozkład wnętrz sprawdził się doskonale podczas pandemii, którą cała rodzina spędzała razem. Każdy miał własny kąt, w którym mógł się zaszyć i pobyć w samotności.
Cztery nowoczesne stodoły: razem, ale osobno
Dom składa się z czterech mniejszych, ale połączonych ze sobą brył, z których każda służy do innego celu. Cała rodzina spotyka się w centralnej części domu – jest tam salon z kominkiem, jadalnia i kuchnia. To serce domu, z dużymi przesuwnymi oknami otwierającymi się na ogród.
Wspólny salon dla całej rodziny – wykończenie ścian i meble w zabudowie wykonano ze sklejki
Mieszkanie dziadków – za przepierzeniem jest łóżko
Sypialnia babci i dziadka z widokiem na łąki
W najwyższej części na pięterku jest królestwo dzieci
Poddasze chłopców – jak wszędzie, tak i tu wystrój jest minimalistyczny
Łóżka synów również wykonano w zabudowie meblowej ze sklejki
Widok z tyłu – na froncie garażu faliste tworzywo. Dom miał być tani!
Ściana garażu jest półprzezroczysta – podświetlona wsakzuje kierunek do domu
Z daleka trudno się zorientować, że to zupełnie nowy dom! Doskonale wpisał się w krajobraz
Dziadkowie korzystają z własnego „domku” z częścią dzienną, sypialnią i łazienką. Rodzice mają do dyspozycji przestronną sypialnię, łazienkę oraz gabinet, który w razie potrzeby służy jako pokój gościnny. Chłopcy urządzili się na piętrze, skąd mają doskonały widok na okolicę.
Uzupełnieniem części mieszkalnych jest strefa wejściowa z zapleczem, wiata z warsztatem oraz zadaszone miejsce parkingowe.
Własna energia elektryczna z turbiny wiatrowej
Od strony południowej jest duży taras w wysokim słupem w narożniku, który podtrzymuje porośniętą roślinnością pergolę; na jego czubku umieszczono małą turbinę wiatrową. W pobliżu zbudowano również zewnętrzny prysznic. Dom otoczony jest dużym ogrodem z drzewami i krzewami owocowymi, warzywami i ziołami gotowymi do wykorzystania w kuchni.
DDAANN – architekci uważają, że dom nie musi być drogi!
Czeska pracownia architektoniczna założona przez dwóch Danów – Dana Baudisa i Dana Rohana, którzy poznali się podczas studiów na Wydziale Sztuki i Architektury w Libercu, a później zawodowe szlify zdobywali w studio architektonicznym Mjölk. Niedawno dołączyła do nich Andrea Pašková. – W naszych projektach kładziemy nacisk na właściwy stosunek jakości do ceny. Najlepsza praca to projekt, którym możemy się cieszyć razem z klientami i wspólnie doprowadzić do pomyślnego zakończenia – mówią architekci.
Czytaj też:
Górska chata ze szklaną werandą, projekt MjölkCzytaj też:
Stara chatka i jej młodsza „siostra” – jak rozbudować drewniany dom, by nie stracił uroku?