Co roku każdy producent farb i każda organizacja zajmująca się trendami we wnętrzach i modzie ogłasza własny kolor roku. Instytut Pantone na początku tego roku proponował Viva Magenta (czerwień zmieszana z fioletem), a jako jeden z wiodących trendów na jesień i zimę 2023/2024 wytypował ognisty Fiery Red (wyrazista, lekko zaróżowiona czerwień). W przyszłym roku, według Pantone, królować ma Apricot Crush (świetlisty, morelowo-pomarańczowy odcień). Natomiast Tikkurila na 2023 rok proponowała Rosy Moment (mglisty, przygaszony róż), zaś Dulux – odcień nazwany Cudowny Beż (pozytywny i promienny, inspirowany światem przyrody). Czy można dla tych trendów znaleźć wspólny mianownik i wysnuć z nich wnioski na przyszłość?
Kolory dające poczucie bezpieczeństwa
Zdaniem psychologów, modne aktualnie kolory mają wyraźne cechy wspólne – są optymistyczne, ale nie natrętnie wesołe, mają raczej wywoływać uczucie spokoju i bezpieczeństwa niż pobudzać do zabawy. Dlatego inspirowane są naturą, a konkretnie przyrodą i kulturą Bliskiego Wschodu – przywodzą na myśl piasek pustyni, wypalaną glinę (odcienie terakoty to wnętrzarski hit), czyste niebo i Słońce.
Styl aranżacji wnętrz – jak u babci
Potrzebę wzmocnienia poczucia bezpieczeństwa i stabilności potwierdzają inne wnętrzarskie trendy – wiele z nich odwołuje się do czasów, gdy wszystko było proste, a dom pachniał szarlotką. Stąd szalona moda na cottagecore – elegancki, spokojny styl inspirowany wiejskimi rezydencjami, albo grandmacore – bezpośrednio odnoszący się do domu babci. Najnowszy to comfortcore – styl stawiający na otulającą przytulność. Angielskie nazwy mogą niektórych irytować, ale trendy wnętrzarskie rodzą się dziś i rozwijają na Instagramie, dlatego określenia są międzynarodowe.
Odcienie morelowe, kobalt i indygo
Wszystko wskazuje na to, że we wnętrzach dalej będą się liczyły spokój, delikatność i czułość. Eksperci związani z Flexa ColorLab podali niedawno, że kolorem roku 2024 będzie Glamour Pink (Sweet Embrace). To różowo-liliowy odcień, który można zobaczyć na niebie tuż przed zachodem Słońca w pogodny, letni dzień. Do wciąż modnych różu i terakoty (ten ostatni obejmuje odcienie od żółtego po ceglasty, zobaczcie wnętrze zaaranżowane w tych barwach) dołączą błękity. Chodzą słuchy, że gorącym trendem, obok odcieni morelowych, staną się kobalt (nasycony błękit) oraz indygo (błękit zaprawiony fioletem), czyli wciąż pozostajemy w kręgu kultury Lewantu i śródziemnomorskiej – takie barwy ma przecież oko proroka, popularny talizman przywożony z wakacji w Turcji.
W przeciwieństwie do minionej dekady nowe modne kolory pasują do promowanych w poprzednich sezonach, a to oznacza, że nie trzeba przemalowywać całego mieszkania, wystarczy kilka dodatków albo inne rozłożenie akcentów.
Czytaj też:
Modne kolory w aranżacji wnętrz. Inspirujący projekt mieszkania dla rodziny z dwójką dzieciCzytaj też:
Kolory ścian do sypialni – oto 5 najmodniejszych