Zasłony są najlepszym wykończeniem aranżacji salonu. Otulają wnętrze, dodają mu przytulności, czasem stanowią akcent kolorystyczny niezbędny w monochromatycznej aranżacji. Zobaczcie, jak za pomocą odpowiednio dobranych dekoracji okiennych można zaaranżować zjawiskowy salon. Niezależne od stylu projektu.
Zasłony do mieszkania na osiedlu to konieczność
Gdy mieszkanie znajduje się na nowoczesnym osiedlu, zasłony są koniecznością. W przeciwnym razie wieczorami sąsiedzi mają nas jak na widelcu. Współczesne osiedla budowane są niestety bardzo często bez poszanowania prywatności inwestorów. Prywatność zdaje się tam po prostu nie istnieć. Widok z okien to widok do sąsiadów i na elewacje sąsiadujących budynków. Problem ten mają zwłaszcza lokatorzy niższych pięter.
Architekci z Hola Design zdecydowali się na białe, muślinowe rolety, dzięki którym w salonie jest dość jasno, nawet gdy pozostają zasłonięte. Zestawiono je z ciężkimi, lejącymi się zasłonami, które przysłaniają całe okno. Zasłony w kolorze szaro-zielonym dodają nieco koloru w pokoju utrzymanym w jasnej kolorystyce.
Białe zasłony to pewniak do każdego stylu wnętrza
W domu jednorodzinnym widoki zwykle są nieco lepsze niż na osiedlu. Dlatego można sobie pozwolić na zastosowanie zasłon bez rolet. Zasłony zasłaniane są sporadycznie. Nie mają nas wysłaniać od sąsiadów a jedynie ocieplać atmosferę w pomieszczeniu.
Białe, „lejące się” zasłony (na przykład z jedwabnej surówki) to uniwersalne rozwiązanie do każdego rodzaju eleganckiego wnętrza. Nie są konkurencją dla marmurowych wykończeń, pasują do mebli w każdym kolorze i wzorzystych tapicerek. Najmodniejsze są zasłony nieco dłuższe, które kładą się na posadzce. Powinny być również suto marszczone. Takie najlepiej wyglądają, jeśli podświetlimy je ledową listwą ukrytą za karniszem.
Zasłony z naturalnego lnu – ponadczasowa klasyka
Naturalny len nie wychodzi z mody od ponad dekady. Lniane zasłony to najlepsze rozwiązanie do wnętrz urządzonych w stylu skandynawskim, w których dominują naturalne materiały wykończeniowe. Ale jak się okazuje – nie tylko.
W salonie urządzonym niczym hotelowy apartament przytulność liczy się bardziej niż cokolwiek innego (obok komfortu). Dlatego architekci powiesili w nim zasłony z naturalnego lnu zestawione z białymi firankami (tak, firanki wracają do łask)! Dzięki nim przenikające do wnętrza światło jest łagodnie i rozproszone.
Białe rolety rzymskie to uniwersalna i ponadczasowa dekoracja okienna
Duże przeszklenia to we współczesnych domach jednorodzinnych norma. Jeśli za oknami jest ładny widok, a natura zagląda do wnętrz, zasłony są zbędne. Wystarczą rolety rzymskie, które w razie konieczności zasłonią rozświetlone wnętrza przed ciekawskimi spojrzeniami sąsiadów.
Jeśli natomiast chcemy dodać wnętrzu przytulności, rolety możemy zestawić z zasłonami. Zaletą takich rolet jest ich uniwersalność, będą współgrać z każdego rodzajem tkaniny.
Zasłony na poddaszu
Tkaniny, a w szczególności zasłony na poddaszu to sposób, by uczynić wnętrze cieplejszym i przytulniejszym. To dość karkołomne, ponieważ na poddaszach mamy do czynienia ze skosami. Jednak architektki Agnieszka Zaremba i Magdalena Kostrzewa-Świątek z pracowni Tissu poradziły sobie z tym problemem brawurowo.
Do eleganckiego wnętrza salonu zaprojektowały zasłony pomimo wyraźnego skosu, który obejmuje również okno. Uszycie takich dekoracji okiennych wymaga dokładnych pomiarów, by krój tkaniny pokrywał się z kątem nachylenia sufitu.
Czytaj też:
Stary dobry brąz wraca do wnętrz. Zobaczcie jak ten kolor pięknie się w nich prezentuje!Czytaj też:
Szary to trend sprzed lat. Radzimy, jak ożywić smutne wnętrza w tym kolorze?