Metamorfoza mieszkania w bloku – nad kanapą w salonie wybito nowe okno!

Metamorfoza mieszkania w bloku – nad kanapą w salonie wybito nowe okno!

Dodano: 
Metamorfoza mieszkania w bloku, projekt Kanon Design
Metamorfoza mieszkania w bloku, projekt Kanon Design Źródło: Karol Otton / Mrok.studio / stylizacja Paulina Ramlau
Mieszkanie w bloku było ciemne, dlatego właściciele postanowili wybić nowe okno. Udało się! Po metamorfozie ich lokum jest jasne, nowoczesne, ale też bardzo przytulne.

Lata lecą, dzieci rosną, zmieniają się potrzeby i gusta domowników. Właściciele tego mieszkania zapragnęli gruntownej odmiany. Chcieli rozjaśnić zbyt ciemną ich zdaniem przestrzeń dzienną. Dzięki pracowni Kanon Design wnętrze zyskało nie tylko nowy wygląd, lecz także nowe… okno. Dziś piękne światło jest jedną z jego mocnych stron.

Metamorfoza mieszkania w bloku

Planując po latach remont mieszkania, właściciele szukali kogoś, kto pomoże im zrealizować śmiały pomysł – wybicie dodatkowego okna w lokalu w bloku na warszawskich Bielanach. Zależało im bowiem na lepszym doświetleniu przestrzeni dziennej – salonu, kuchni i jadalni. Zadania podjęła się pracownia Kanon Design. Kompleksowy projekt – poza dzienną częścią mieszkania – objął też odświeżenie aranżacji sypialni właścicieli i nastoletniej córki. Nowy wystrój miał być nowoczesny i elegancki, dostosowany do potrzeb rodziców i dwójki nastolatków. Magdalena Krupczak i Karolina Strojecka-Kwapisz, właścicielki pracowni Kanon Design, zadbały przy tym, by nie zabrakło mu domowego ciepła i przytulności.

Łóżko we wnęce – przytulnie i romantycznie

W pokoju nastolatki dobudowana przy drzwiach niewielka ścianka stworzyła przytulną wnękę na łóżko. Intymności dodało jej obudowanie drewnem jej boków i sufitu oraz firanka, która, podobnie jak fioletowe gałki przy szufladach biurka, podkreśla dziewczęcy klimat. Ponieważ w niewielkim pokoiku nie ma miejsca na dużą szafę, dodatkowe miejsce do przechowywania wygospodarowano w szufladach pod nieco wyższym niż standardowe łóżkiem.

Zieleń na ścianie zapożyczono od... monstery

Nastolatka jest miłośniczką roślin, więc aby stworzyć miejsce także dla nich, na jednej ze ścian zawieszono kilka półek. Ścianę za biurkiem pomalowano na intensywny zielony kolor - zapożyczony od okazałej monstery. Na jej tle białe biurko i fotel nabierają lekkości

Salon z biokominkiem na środku

Stół i krzesła zosały z poprzedniego wystroju

Układ kuchni w kształcie litery „U” jest najwygodniejszy z możliwych
– Całość miała być nieprzegadana, stanowić tło dla życia – podkreślają projektantki. Dlatego w jasnej kuchni uwagę zwracają nie meble, lecz raczej ustawione – na blacie słoje i pojemniki na przyprawy. Oraz czarne hokery (Audo Copenhagen) w nieco industrialnym stylu.

Fronty z delikatną ramką i przypominający marmur Calacatta spiek Laminam, z którego wykonano blaty i obudowę półwyspu, nadają całości klasyczny charakter, co podkreślają dodatkowo akcenty w kolorze złota – relingowe uchwyty i oprawy przypominających bańki mydlane lamp nad wyspą (Kaspa)

Biblioteczka w sypialni
Ponieważ wykonanie z drewna tak subtelnych ram szklanych drzwi nie było możliwe, po długiej naradzie ze stolarzem projektantki zdecydowały się na aluminium lakierowane na kolor drewna. Wnętrze regału jest fornirowane i efektownie podświetlone, dzięki czemu księgozbiór stał się główną dekoracją sypialni. Za białymi frontami po obu stronach biblioteki kryją się szafy na ubrania



Drewniany panel zamiast zagłówka
Właściciele zaznaczyli, że – ze względu na alergię na kurz – nie chcą tapicerowanego wezgłowia. Architektki do wykonanego pod wymiar łóżka zaprojektowały więc panel z fantazyjnie ułożonych paneli. Aranżację dopełniają zawieszone symetrycznie po bokach lustrzane lampki „Sky-Fall” włoskiej marki Lodes i niewielkie nocne szafki



Oryginalny drewniany stolik

Mieszkanie w bloku z nowym oknem – to możliwe!

Najpoważniejszym przedsięwzięciem było wybicie dodatkowego okna w ścianie za kanapą. Taka ingerencja w architekturę budynku wielorodzinnego wymagała uzyskania stosownych pozwoleń. Gdy już udało się załatwić formalności, okazało się, że z prace trzeba odłożyć do zakończenia sezonu lęgowego, bo za planowanym oknem jest drzewo, na którym gniazdują ptaki. Nie można było im przeszkadzać. Jednak ostateczny efekt wart był trudu i czekania. Teraz przestrzeń jadalni i salonu z otwartą kuchnią o każdej porze dnia rozświetla słońce. Wrażenie to potęguje jasna kolorystyka – dominują odcienie off-white, rozbielone szarości i beże. Doskonale w tę paletę wpisał się rozjaśniony po renowacji parkiet.

Funkcjonalny układ kuchni w kształcie litery „U”

Przy okazji architektki przeprojektowały nieco układ wnętrza. Domownicy lubią wspólnie gotować, więc kuchnia została powiększona tak, aby swobodnie mogły w niej pracować jednocześnie cztery osoby. Właścicielom zależało na jak największej ilości szafek, więc zabudowę w kształcie litery „U” od salonu oddziela duży półwysep, który jednocześnie zapewnia dodatkową powierzchnię roboczą. Poprzednie drewniane, wiśniowe meble zastąpiły szafki w jaśniutkim, ale ciepłym odcieniu szarości, który niemal zlewa się z bielą ścian. Projektantki długo szukały tego idealnego, aby odpowiednio wyglądał w każdym oświetleniu.

Biokominek w salonie dodaje przytulności wnętrzu

Aby zaznaczyć strefy funkcjonalne i wizualnie oddzielić salon od jadalni, architektki zaprojektowały biokominek. W jego dolnej części, obudowanej tym samym spiekiem co kuchenny półwysep, znalazło się miejsce na szafkę. Powyżej, na „kominowej” ścianie wisi telewizor.

Lekka (dzięki nóżkom) horyzontalna bryła jasnoszarej sofy z szezlongiem nie dominuje wnętrza, ale dzięki obfitości poduszek zachęca do wypoczynku. Kawowy stolik na skośnych nóżkach to unikat z manufaktury VINCE Design. Zdobiąca blat kompozycja barwnych plam to efekt lakierowania techniką marmurkowania – przeniesienia na płytę MDF wzoru stworzonego z farb na tafli wody. Dzięki temu każdy mebel jest inny. Aranżację dopełnia ciemne krzesło „Matisse” z rattanową siateczką z Miloo Home – podobnie jak lampa i rzeźba na parapecie.

Galeria:
Metamorfoza mieszkania w bloku, projekt Kanon Design

Nie wszystko trzeba zmieniać! W jadalni zostały stół i krzesła

Z poprzedniego umeblowania pozostał lubiany przez domowników komplet mebli w jadalni – wygodne tapicerowane krzesła i duży rozkładany stół na jednej nodze. By podkreślić jego urodę, projektantki dobrały okrągłe lustro i żyrandol „Cumulus” (Kaspa). Detale w złotym kolorze i ciekawa faktura wazonu uwydatniają grę światła pięknie filtrowanego przez drapowane firany. Podobnie jak rolety rzymskie uszyła je pod wymiar firma Home Collection. Magdalena Krupczak i Karolina Strojecka-Kwapisz dużą uwagę przywiązują do tekstyliów. To właśnie one dodają wnętrzu miękkości i ciepła. Zobaczcie inną realizację pracowni Kanon Design.

Czytaj też:
Małe mieszkanie w bloku – 5 genialnych trików architektki na optyczne powiększenie przestrzeni