Czasem zmiana dużego domu na mniejsze mieszkanie jest jak powrót do źródeł – więcej spokoju, mniej obowiązków i wnętrze, które daje radość życia każdego dnia. Tak właśnie stało się w Ożarowie, gdzie dwie siostry postanowiły zamienić rodzinny dom na apartament w nowoczesnym osiedlu. Projekt powierzono Marcie Czerkies – projektantce wnętrz i właścicielce pracowni Marta Czerkies Home Designer, która z chirurgiczną precyzją połączyła styl nowoczesnej klasyki, ulubione odcienie błękitu i praktyczne rozwiązania.
Galeria:
Mieszkanie dwóch sióstr, projekt Marta Czerkies
Efekt? Przestrzeń pełna światła, harmonii i wygody, w której klasyka spotyka współczesne trendy. To mieszkanie pokazuje, że przytulne wnętrze może być jednocześnie eleganckie i nowoczesne, a detale – jak zasłony, tapety czy sztukaterie – budują klimat, którego nie da się podrobić.
Kuchnia z błękitnym twistem
Już od progu uwagę przyciąga otwarta kuchnia. Meble w klasycznej zabudowie z frezowanymi frontami zdobi pastelowy błękit, który stał się leitmotivem całego projektu. Ten kolor powraca w dodatkach i tapicerowanych fotelach przy stole, gdzie w kilka chwil można urządzić elegancką kolację dla rodziny czy znajomych.
Nowoczesnego charakteru dodają wielkoformatowe płytki imitujące kamień – odważne, z wyrazistym rysunkiem. Z kolei podłoga z dębowej jodełki wprowadza ciepło i płynnie przechodzi w część dzienną. To kuchnia, która łączy elegancję z funkcjonalnością – idealna dla tych, którzy cenią gotowanie i spotkania przy wspólnym stole.
Salon jak opowieść o świetle
Centralnym punktem mieszkania jest salon. Dwie sofy na wymiar, kompaktowe, ale miękkie i wygodne, zapraszają do leniwego oglądania filmów. Telewizor zawisł nad stylową szafką, a obok niego błyszczy witryna z kryształami i porcelaną – wieczorem podświetlona zamienia się w współczesny kredens.
Ściany zdobią sztukaterie i tapeta we florystyczny wzór, a całość uzupełniają kinkiety w klimacie nowoczesnej klasyki. To wnętrze jasne, pełne naturalnego światła, ale także nastrojowe dzięki tkaninom. Tu wkroczyła firma Marcin Dekor, która dostarczyła zasłony szyte na wymiar. Granatowe, eleganckie, zawieszone w systemie FLEX – nie tylko piękne, ale i praktyczne. To dowód, że aranżacja okien może stać się wisienką na torcie całego projektu.
Sypialnie bliźniacze, ale wyjątkowe
Siostry chciały podobnych pokoi, choć każda z odrobiną własnego charakteru. W obu królują tapicerowane łóżka z wysokim zagłówkiem, pastelowe błękity i dębowe podłogi. Subtelna różnica pojawia się w detalach – w jednej sypialni błękitne chmurki unoszą się na ścianie, w drugiej na suficie.
W oknach zamiast firan – rolety rzymskie z lekkiej tkaniny, które przepuszczają światło i dekorują przestrzeń kaskadowymi plisami. Wieczorem prywatność zapewniają zasłony identyczne jak w salonie.
Łazienki z myślą o przyszłości
Projektując wnętrze, Marta Czerkies myślała o komforcie użytkowania – dziś i w kolejnych latach. W większej łazience zamiast wanny pojawił się prysznic walk-in, szeroki i wygodny, z poręczami, które ułatwiają korzystanie na co dzień. W mniejszej łazience znalazło się miejsce na pralkę i suszarkę, dyskretnie ukryte w zabudowie.
Obie przestrzenie łączy elegancja – gładkie fronty szafek, duże lustra i gresowe płytki imitujące onyks, które pięknie odbijają światło. To łazienki, które są zarówno stylowe, jak i praktyczne.
Czytaj też:
Ten kolor zdominuje wnętrza w 2026 roku. Eksperci mówią: „ponadczasowy i artystyczny”
Nowoczesna klasyka na miarę
To mieszkanie jest dowodem, że stylowa przestrzeń nie musi oznaczać kompromisów. Można połączyć klasykę z nowoczesnością, błękity z naturalnym drewnem, a elegancję z funkcjonalnością.
Marta Czerkies, razem z niezawodnym zespołem i marką Marcin Dekor, stworzyła wnętrze, które odpowiada na potrzeby dojrzałych właścicielek, a jednocześnie zachwyca spójnością i lekkością. To opowieść o domu, który daje poczucie bezpieczeństwa, wygody i – co najważniejsze – radości z życia.
Czytaj też:
Połączyli dwa mieszkania w jedno. Wstrzemięźliwa nowoczesność w bieli i beżachCzytaj też:
Do tego domu zaglądają natura i światło, ale nie sąsiedzi