Jeśli drewniana podłoga jest po prostu stara, przetarta czy lekko porysowana w ogóle nie trzeba jej cyklinować. Wystarczy porządnie ją odkurzyć, dokładnie umyć, a po wyschnięciu wałkiem lub mopem rozprowadzić specjalną pastę naprawczą do renowacji drewnianych powierzchni pokrytych lakierem (do kupienia w każdym markecie budowlanym). Tak odświeżona podłoga musi wyschnąć – w zależności od produktu trwa to od pół godziny do godziny. Potem można normalnie z pomieszczenia korzystać. Taką pastą można odświeżać parkiet, deski, drewniane panele i gotowe podłogi. A co jeśli podłoga jest mocniej zniszczona na nieco większej powierzchni?
Czytaj też:
Jak mieszka Jagna Niedzielska, autorka telewizyjnych programów kulinarnych i książek kucharskich
Szlifowanie fragmentu zniszczonej drewnianej podłogi
Taśmą malarską (najlepiej niebieską, bo jest mocniejsza) zabezpiecz część podłogi, która ma być odnowiona. Zakreśl obszar, który będzie tworzył pewną całość, nawet w otwartej przestrzeni. Jeśli chcesz odnowić kawałek podłogi w przedpokoju, niech będzie obejmował całą strefę, np. szafki z lustrem, a nie kończył się w jej połowie. O co chodzi? Odnowiona część podłogi będzie lekko różniła się od starej, więc żeby zachować wizualny ład, należy przemyśleć zakres prac. A najlepiej „pociągnąć” odnawiany fragment do miejsca, gdzie sięga wzrok, gdy patrzy się na wprost od wejścia. Drugą ważną sprawą podczas wyznaczania obszaru, który będzie poddawany renowacji jest przyklejanie taśmy po krawędzi, np. desek, wtedy różnica między starą a nową częścią będzie mniej widoczna. Trochę trudniej to zrobić w przypadku parkietu ułożonego w jodełkę, ale przy odrobinie cierpliwości da się.
Następnie ręczną szlifierką oscylacyjną z drobnym papierem ściernym zeszlifuj zniszczoną powierzchnię (można taki sprzęt wypożyczyć, poszukaj w internecie punktów w swojej okolicy). Jeśli stare powłoki są oporne, możesz do pierwszego szlifowania użyć grubszego papieru, a potem poprawić drobniutkim. Nie wyrzucaj trocin, przydadzą się później!
W którą stronę szlifować? Tak naprawdę zależy to od pomieszczenia. Najlepiej szlifować okrężnymi ruchami wzdłuż usłojenia w stronę źródła światła.
Czytaj też:
Styl minimalistyczny z drewnem. Bardzo przytulne mieszkanie!
Szpachlowanie podłogi drewnianej
Do szpachlowania, czyli wypełnienia szpar między deskami czy klepkami można użyć gotowej szpachli lub wykorzystać trociny ze szlifowania. Przy odnawianej podłodze, która już wcześniej była szpachlowana, nie będzie to skomplikowane. Należy po prostu, posługując się szpachelką pozatykać dziury, wciskając w nie masę, a potem zaszpachlować całość.
Jak zrobić szpachlę z trocin do wypełnienia szczelin? Wysypujemy je na tekturę lub twardą plastikową deskę, dodajemy płynny środek gruntujący do drewna (np. kapon) i posługując się szerszą szpachlą, mieszamy (jak ciasto). Nie warto od razu rozrabiać dużej ilości, bo mieszanka szybko gęstnieje i trudno się ją aplikuje.
Do szpachlowania całej powierzchni trociny wysypuje się bezpośrednio na podłogę, dodaje płynny grunt, miesza i posuwistymi, kolistymi ruchami rozprowadza po podłodze. Do tego najlepsza będzie szeroka szpachla z uchwytem na krawędzi.
Po przeszpachlowaniu całości należy ostatni raz przeszlifować podłogę drobnym papierem, dokładnie odkurzyć, zagruntować i polakierować.
Czytaj też:
Jak naprawić podłogę z olejowanego drewna, gdy zniszczy się w jednym miejscu?Czytaj też:
Zamiast wylewać do zlewu podlej tym pelargonie. Odżywka na kwiaty zmęczone upałem i suszą