Gwałtowne burze i krótkotrwałe ulewy to nie tylko zagrożenie podtopieniami – to także doskonała okazja, by bez skomplikowanych instalacji zebrać deszczówkę do podlewania ogrodu. Wystarczy kilka prostych naczyń i wiedza, skąd wodę pobierać, by była bezpieczna i przydatna dla roślin. Tym bardziej że po burzach znów prognozowane są upały i susza.
Zbieranie deszczówki – nie tylko dla posiadaczy zbiorników
Zmiany klimatu powodują coraz częstsze naprzemienne okresy intensywnych opadów i suszy. Jak podkreśla IMGW-PIB, w czerwcu 2025 w wielu regionach Polski notowane są gwałtowne burze, po których często następuje nagły spadek wilgotności gleby. W takich warunkach warto maksymalnie wykorzystać wodę opadową – nawet jeśli nie posiadamy systemu retencji wody.
Wystarczy kilka dużych misek, wiader, beczek czy dziecięcych wanienek, które można wystawić na zewnątrz lub podstawić pod rynnę. Już podczas 10-minutowej ulewy z dachu o powierzchni 120 m² można zebrać nawet 180 litrów wody – to równowartość pełnej wanny.
Czytaj też:
Beczka na deszczówkę – wykorzystaj ulewne deszcze, magazynuj wodę!
Dlaczego warto podlewać deszczówką?
Woda deszczowa ma naturalne właściwości, które czynią ją korzystniejszą od kranówki do podlewania roślin:
- jest lekko kwaśna – pH deszczówki zwykle mieści się w zakresie 5,5–6,5, co sprzyja wzrostowi większości roślin ogrodowych;
- nie zawiera chloru – co jest szczególnie istotne przy podlewaniu roślin domowych i szklarniowych;
- nie wymaga odstania – jak woda wodociągowa;
-
zawiera śladowe ilości rozpuszczonych mikroelementów.
Taka woda sprawdza się też świetnie jako baza do ekologicznych nawozów domowej roboty – np. gnojówek z pokrzywy, skrzypu czy obornika granulowanego.
Gdzie ustawić naczynia, by woda była bezpieczna?
Najprostszym sposobem na zebranie wody jest podstawienie naczynia pod rynnę. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach:
- Unikaj miejsc zanieczyszczonych – nie zbieraj wody spływającej z podjazdów, parkingów, powierzchni asfaltowych i przemysłowych;
- Uważaj na dachy pokryte eternitem (azbestem) – zgodnie z ustawą z dnia 19 czerwca 1997 r. (Dz.U. 1997 nr 78 poz. 505), materiał ten musi być sukcesywnie usuwany z użytkowania;
- Przykrywaj naczynia siatką lub pokrywką – ogranicza to zanieczyszczenia i zapobiega rozwojowi glonów i bakterii;
-
Zużywaj wodę możliwie szybko – najlepiej w ciągu kilku dni po opadach, zanim pojawią się oznaki psucia, a jeśli chcesz ją przechować, przykryj naczynie.
A może kałuża? Ostrożnie!
W sytuacji ekstremalnych opadów mogą powstać kałuże i oczka wodne. Czy można z nich pobierać wodę do podlewania? Tak – pod warunkiem, że woda nie pochodzi z miejsc narażonych na skażenie, takich jak:
- utwardzone podjazdy i drogi,
- miejsca, gdzie parkują samochody,
- tereny przemysłowe lub sąsiadujące z placami budowy.
Woda z czystych, trawiastych fragmentów ogrodu, gdzie naturalnie się gromadzi, może być źródłem tymczasowej deszczówki do podlewania trawnika lub rabat kwiatowych.
Woda z nieba – zasób, który warto docenić
Gromadzenie deszczówki to nie tylko praktyczne rozwiązanie ogrodnicze – to również działanie w duchu adaptacji do zmian klimatycznych i odpowiedzialnego zarządzania wodą. W dobie wzrastających kosztów i niestabilnych opadów każda litra wody może mieć znaczenie – zwłaszcza latem, gdy glebę dotyka susza, a rośliny potrzebują nawodnienia.
Nie trzeba mieć skomplikowanych systemów retencji. Wystarczy wiedzieć, kiedy i jak działać, by burza z ulewą stały się szansą, a nie tylko zagrożeniem.
Czytaj też:
Jak zbierać deszczówkę z rynny? Wystarczy założyć na nią jeden elementCzytaj też:
Francja zakazuje podlewania ogrodów deszczówką. Czy Polska pójdzie tym tropem?