Francja zakazuje podlewania ogrodów deszczówką. Czy Polska pójdzie tym tropem?

Francja zakazuje podlewania ogrodów deszczówką. Czy Polska pójdzie tym tropem?

Dodano: 
Zbiornik na deszczówkę z podłączonym wężem ogrodowym to najwygodniejsze rozwiązanie
Zbiornik na deszczówkę z podłączonym wężem ogrodowym to najwygodniejsze rozwiązanie Źródło: Shutterstock / DJTaylor
Francja wprowadza zakaz używania deszczówki do podlewania ogrodu. Od 1 lipca 2025 bez pozwolenia grozi grzywna. Czy podobne przepisy mogą pojawić się w Polsce? Wyjaśniamy.

Od 1 lipca 2025 we Francji wchodzą w życie nowe przepisy ograniczające możliwość używania deszczówki do podlewania ogrodu. Władze uzasadniają ten krok koniecznością kontroli nad wykorzystaniem zasobów wodnych w warunkach narastającej suszy i zmian klimatycznych. Odtąd każda osoba, która planuje wykorzystywać wodę opadową w ogrodnictwie, będzie musiała uzyskać odpowiednie zezwolenie – niezależnie od ilości zgromadzonej wody. Brak zgody może skutkować mandatem.

Czytaj też:
Nazbieraj deszczówki i dodaj do niej kilka kropel cytryny – właśnie tym podlewaj jesienne krzewinki

Dlaczego deszczówka podlega ograniczeniom?

Choć z punktu widzenia ogrodników deszczówka to naturalne i darmowe źródło wody, z perspektywy prawa wodnego stanowi ona zasób publiczny. W wielu krajach Unii Europejskiej, w tym we Francji, obowiązuje zasada „dobro wspólne” w zarządzaniu wodą. Francuskie władze wskazują, że niekontrolowane magazynowanie i wykorzystywanie wód opadowych może mieć wpływ na lokalne bilanse wodne, zwłaszcza w rejonach dotkniętych deficytem. Przeczytaj też: Jak zbierać deszczówkę z rynny.

Czy zakaz może dotknąć także Polskę?

Na razie w Polsce nie ma przepisów zabraniających używania deszczówki do podlewania ogrodu. Wręcz przeciwnie – systemy zagospodarowania wód opadowych są promowane jako element zrównoważonego gospodarowania wodą, m.in. poprzez programy dotacyjne (np. Moja Woda). Obowiązujące prawo, w tym Prawo wodne (Dz.U. 2017 poz. 1566 z późn. zm.), nie nakłada ograniczeń w tym zakresie dla użytkowników prywatnych. Deszczówka nie jest w Polsce objęta obowiązkiem zgłoszenia ani opłatą, jeśli jest wykorzystywana na cele własne.

Czytaj też:
Beczka na deszczówkę – wykorzystaj ulewne deszcze, magazynuj wodę!

Co może się zmienić?

Eksperci zwracają uwagę, że wraz z nasilającymi się zjawiskami ekstremalnymi i coraz częstszymi suszami temat kontroli nad zasobami wodnymi może wrócić również na poziomie legislacji krajowej lub unijnej. Już teraz Komisja Europejska podejmuje działania w kierunku „zarządzania kryzysowego wodą” w rolnictwie i urbanistyce. Choć obecnie nie toczą się prace nad zakazem używania deszczówki w Polsce, scenariusz podobny do francuskiego nie może zostać całkowicie wykluczony w przyszłości.

Czytaj też:
Dom pasywny – sam się ogrzewa, deszczówkę wykorzystuje dwa razy, a ścieki przetwarza

Czytaj też:
Podlewaj trawnik o tej porze, a będzie gęsty i soczyście zielony. Ekspert podaje godzinę