Grzejniki to cisi bohaterowie naszych domów — zimą zapewniają komfort cieplny, a latem… po prostu są. Niestety z czasem żółkną, rdzewieją i szpecą wnętrze. Jesień to ostatni moment, by przywrócić im świeżość i zabezpieczyć je przed korozją. Jak samodzielnie je odnowić, dlaczego to ważne i co zrobić, aby efekt był trwały na lata?
Czytaj też:
Nowa technologia z Finlandii. Folia grzewcza Halia zamienia ściany i meble w źródło ciepła
Jak odnowić grzejniki przed sezonem grzewczym? Malowanie kaloryferów krok po kroku
Choć podczas remontu często pomijamy grzejniki, ich wygląd wpływa na cały wystrój pomieszczenia. Odpryski, łuszcząca się farba czy rdzawe plamy potrafią zniweczyć efekt nawet najpiękniej urządzonego salonu. Na szczęście nie trzeba ich wymieniać — wystarczy dobrze zaplanowane odświeżenie powierzchni. Początek jesieni, gdy instalacja jest jeszcze zimna, to idealny moment, by się tym zająć.
Co ważne: malowanie grzejników nie jest banalne. Wymaga cierpliwości, dokładnego przygotowania i odpowiednich materiałów. W przeciwnym razie nowa powłoka zacznie pękać lub żółknąć pod wpływem temperatury.
Przygotowanie grzejników do malowania
Zanim chwycę za pędzel, upewniam się, że grzejnik jest całkowicie zimny. To kluczowe — gorąca powierzchnia powoduje zbyt szybkie odparowanie rozpuszczalnika i osłabia przyczepność farby. Jeśli planuję demontaż, wcześniej spuszczam wodę z instalacji. Gdy nie chcę ingerować w układ grzewczy, pozostawiam kaloryfer na ścianie, ale dokładnie zabezpieczam otoczenie: ścianę, podłogę i zawory osłaniam folią malarską oraz taśmą. Zobacz też: Ekran zagrzejnikowy – jak działa i ile można dzięki niemu zaoszczędzić na ogrzewaniu?
Potem przygotowuję powierzchnię:
- dobra powłoka malarska – wystarczy zmatowienie papierem ściernym (gradacja 180–240), odpylenie i umycie ciepłą wodą z płynem do naczyń,
- łuszcząca się farba / rdza – usuwam ją szczotką drucianą lub szlifierką, aż do „gołego” metalu, następnie stosuję podkład antykorozyjny, by zabezpieczyć stal lub żeliwo przed utlenianiem.
Tak przygotowana powierzchnia jest czysta, sucha i lekko chropowata — idealna do malowania.
Wybór farby i narzędzi do malowania
Wysoka temperatura pracy grzejnika wymaga specjalnych farb odpornych na ciepło (do ok. 100 °C). Najlepiej sprawdzają się:
- farby akrylowe wodorozcieńczalne – szybkoschnące, niemal bezzapachowe i przyjazne dla domowników,
- preparaty „2 w 1” – grunt z farbą nawierzchniową, które zabezpieczają przed korozją,
- farby w sprayu – idealne do równomiernego pokrywania trudno dostępnych miejsc między żeberkami.
Do malowania płaskich powierzchni używam małego wałka flock lub gąbkowego, a do detali – pędzla z włosiem syntetycznym. W ciasnych szczelinach świetnie sprawdza się specjalny pędzel do kaloryferów z długą, zagiętą rączką. Idealnie, gdy można grzejniki zdemontować i pomalować natryskowo.
Malowanie grzejnika krok po kroku
- Zaczynam od trudno dostępnych miejsc — między żeberkami i z tyłu grzejnika, potem przechodzę do przodu.
- Nakładam cienkie warstwy, by uniknąć zacieków i smug.
- W przypadku sprayu trzymam puszkę 20–30 cm od powierzchni i maluję krótkimi ruchami.
- Po pierwszej warstwie czekam na całkowite wyschnięcie (czas podany przez producenta farby).
- Nakładam drugą warstwę dla pełnego krycia i trwałości.
- Nie uruchamiam ogrzewania przez 24–48 godzin, aby powłoka mogła się utwardzić.
Jeśli malowanie trwa kilka dni, nie myję narzędzi codziennie — owijam je folią spożywczą i szczelnie zaklejam taśmą, dzięki czemu zachowują świeżość do następnego użycia. Przeczytaj też jak sprytnie odkurzyć kaloryfery w zakamarkach.
Czytaj też:
Nowy bon ciepłowniczy 2025: nawet 3500 zł dopłaty do rachunków za ogrzewanie!
Ekologiczne i bezpieczne malowanie
Zgodnie z zaleceniami Polskiego Związku Producentów Farb i Klejów resztek farby nie wolno wylewać do kanalizacji ani wyrzucać do kosza. Należy je oddać do najbliższego PSZOK-u (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).
Wybierając produkty, warto zwrócić uwagę na oznaczenia EU Ecolabel i informację o niskiej zawartości LZO (lotnych związków organicznych) — takie farby są mniej uciążliwe dla domowników i środowiska. Zobacz także: Dom pasywny – sam się ogrzewa, deszczówkę wykorzystuje dwa razy, a ścieki przetwarza.
Odświeżenie grzejnika to inwestycja na lata
Odnowienie grzejników to nie tylko kwestia estetyki, ale także ochrony przed korozją i poprawy efektywności oddawania ciepła. Jesień to ostatni moment, by zrobić to na spokojnie, zanim kaloryfery rozgrzeją się do czerwoności. Starannie wykonane malowanie sprawi, że będą nie tylko działały bez zarzutu, ale też staną się ozdobą wnętrza — i nie przypomną o sobie dopiero wtedy, gdy odmówią posłuszeństwa.
Czytaj też:
Unia zakazuje pieców gazowych. Polacy zapłacą nawet 70 tys. zł za zmianę ogrzewaniaCzytaj też:
Masz fotowoltaikę? Złóż wniosek i odbierz nawet 16 tys. zł. Zostało mało czasu!