Dlaczego deska do krojenia czy gąbka do mycia naczyń oraz wiele innym miejsc i przedmiotów w domu są brudniejsze od toalety? Odpowiedź jest prosta – toaletę myjemy bardzo często, najczęściej mocnymi detergentami, które zabijają większość zarazków, a pozostałym rzeczom nie poświęcamy aż tak wielkiej uwagi. Warto się im przyjrzeć, by wiedzieć, jak zadbać o własne zdrowie!
Smartfon jest brudniejszy od toalety
Na smartfonie znajduje się dziesięć razy więcej zarazków niż na desce klozetowej! Okropne, prawda? Ale jeśli się dobrze zastanowić, to telefonu dotykamy częściej niż toalety i nie dezynfekujemy rąk przed każdym użyciem. Jeśli zabierasz smartfon do łazienki (a kto z nas tego nie robi?), są na nim również bakterie kałowe. Zgroza! Dlatego warto regularnie czyścić monitor i obudowę, wystarczy odrobina alkoholu, wody destylowanej i ściereczka z mikrofibry. Nie zapomnij o słuchawkach i ładowarce! To samo dotyczy np. klawiatury komputera lub laptopa, myszki itp.
Na szczoteczce do zębów są bakterie kałowe!
Tak, wiemy, że to okropne. Prawdę powiedziawszy bakterie kałowe znajdują się również na ręcznikach, pędzlach do makijażu i wszystkim, co znajduje się w odległości 2,5 metra od miski WC. Głównie dlatego, że przed spuszczeniem wody nie zamykamy klapy toalety. Silny strumień wody pada na ścianki WC, odbija się od nich i w postaci drobnych i zanieczyszczonych rozbryzgów pokrywa wszystko wokół. Zobacz wideo:
Kuchenna deska do krojenia nie jest sterylna
W kuchni dominują bakterie przenoszone przez żywność, wśród nich są zakaźne salmonella i szczepy E.coli. Najczęściej zanieczyszczenia przenoszą się krzyżowo, to znaczy najpierw na desce kroimy np. surowe mięso, a później – po umyciu, ale nie wysterylizowaniu – warzywa. Najbardziej pod tym względem kłopotliwe są deski z drewna. Przeczytaj więcej jak odkażać drewnianą deskę do krojenia.
Pilot do telewizora to jeden z najbrudniejszych przedmiotów w domu
Pilot to przedmiot przechodni – biorą go do ręki wszyscy, a ich dłonie rzadko bywają zdezynfekowane. Dlatego pilota należy czyścić codziennie, przecierając go ściereczką nasączoną alkoholem lub żelem do dezynfekcji. Pamiętajcie tylko o tym, żeby wilgoć nie dostała się do środka!
Gąbka do naczyń to wylęgarnia zarazków!
Gąbka do mycia naczyń jest stale wilgotna, przebywa w cieple, ma kontakt z żywnością i odpadkami, nic więc dziwnego, że jest wylęgarnią zarazków. Naukowcy z niemieckiego uniwersytetu Furtwange policzyli, że na 16 cm sześciennych – taką mniej więcej wielkość ma gąbka kuchenna – jest nawet 82 bilionów bakterii z 362 odmian. Jeśli gąbką do naczyń przecieramy blaty, roznosimy po nich groźne mikroorganizmy. Dlatego gąbkę trzeba po każdym użyciu wyparzać i wymieniać ją co kilka dni. To samo dotyczy szczoteczek, druciaków i innych akcesoriów kuchennych.
Klamka do toalety jest brudniejsza od deski WC
Czy wszyscy w domu myją ręce za każdym razem, gdy korzystają z łazienki, kichają lub przygotowują jedzenie? Tego nie można być pewnym. Na niepozornej klamce w drzwiach do toalety znajduje się kilkaset szczepów bakterii i wirusów. Najpowszechniejsze są groźne bakterie E.coli. Inne klamki i uchwyty w mieszkaniu, a także włączniki światła są także mało higieniczne. Dlatego codziennie należy przecierać je szmatką nasączoną alkoholem lub środkiem do dezynfekcji. To szczególnie ważne w sezonie grypowym.
Dywany i wykładziny – co w nich siedzi?
Nie bez powodu zaleca się, by alergicy zrezygnowali z dywanów. Są w nich roztocza, kawałki martwych owadów, zarodniki pleśni, brud i zwykłe cząstki kurzu zasięg. Właściwie powinno się codziennie przejechać po nich odkurzaczem, a raz w tygodniu porządnie odkurzyć i zdezynfekować. Dowiedz się, jak samemu wyprać dywan.
Czytaj też:
Zamiast chloru do dezynfekcji sięgnij po naturalny olejek, który zabija zarazkiCzytaj też:
Użyj tego środka, a fugi w brodziku wyczyszczą się same! Sprawdzony sposób