Według chińskiej praktyki feng shui w każdej przestrzeni, a więc także w mieszkaniu, jest dziewięć stref: bogactwa, sławy, miłości, rodziny, jedności (centrum), dzieci, wiedzy, kariery i przyjaciół. Jeśli zostaną odpowiednio zaaranżowane, mogą przynieść powodzenie w danej dziedzinie życia. Dziś poszukamy wspólnie strefy miłości i zastanowimy się, jak ją urządzić, by porwała nas namiętność. Dobrej zabawy!
Jak znaleźć strefę miłości w mieszkaniu?
Krok 1: naszkicuj odręczny plan mieszkania (w przypadku domu – każdego piętra oddzielnie). Nie musi być dokładny – zaznacz na nim wejście główne, okna, drzwi wewnętrzne i poszczególne pomieszczenia.
Krok 2: weź czystą kartkę i podziel ją na dziewięć pól. W feng shui nazywa się to mapą bagua (przedstawiamy oczywiście uproszczoną wersję). Prawy górny kwadrat oznacza strefę miłości. Ważny jest też dolny środkowy – to strefa wejścia.
Krok 3: nałóż mapę bagua na plan mieszkania tak, żeby strefa wejścia znalazła się tam, gdzie są główne drzwi do domu. Pomieszczenie, które pokrywa się z kwadratem znajdującym się w prawym górnym rogu mapy bagua, jest właśnie strefą miłości!
W moim mieszkaniu w strefie miłości jest sypialnia – idealnie! Co więcej, położona jest od południowego-zachodu, a ten kierunek w feng shui odpowiada za trwałość i jakość związku. Związany jest z elementem ziemi i cyfrą 2.
Strefa miłości w mieszkaniu – na jaki kolor ją pomalować?
W feng shui kolory mają duże znaczenie (przeczytaj więcej o tym, jak dobierać kolory, żeby mieszkanie miało dobrą energię). W strefie miłości najlepsze są odcienie brązowe (i ogólnie ziemiste, na szczęście brązy wracają do wnętrz), a także kolory żółty i różowy.
Brąz oznacza trwałość i stabilizację. Żółty jest barwą cesarską (tylko władca mógł nosić szaty w tym kolorze, dla innych było to zakazane pod karą śmierci), symbolizuje zdrowie i zadowolenie, mądrość i inspiracje, wysoką pozycję i pokorę. Natomiast róż to kolor miłości, czułości i optymizmu.
Nie wiem, jak u Was, ale w mojej strefie miłości (ani w żadnej innej) nie ma koloru żółtego. W sypialni stoi stara drewniana szafa (brąz), a na łóżku leży pościel w różowe prążki. Żółtego nie lubię, ale na szczęście feng shui dopuszcza działania symboliczne, postawię więc żółte kwiaty. Powinno wystarczyć!
Jakie dekoracje są odpowiednie do strefy odpowiadającej za miłość?
Przeczytałam kiedyś w magazynie dla mężczyzn, żeby jak ognia unikać kobiet, które mają w mieszkaniu przedmioty ustawione parami – dwie świeczki, dwie lampki, dwie figurki i tak dalej, bo najwyraźniej jest to miłośniczka feng shui, która szuka nie kochanka, a męża (było to na tyle dawno, że takie szowinistyczne felietony nikogo nie gorszyły). W jednym autor miał rację – w strefie miłości przedmioty powinny występować podwójnie!
Roślina w strefie związków. Jaką uprawiać, by miłość kwitła?
Kaktusy odpadają – żadnych kolców i cierni w strefie miłości! Róż lepiej też tam nie stawiać. Nie wskazane są też rośliny o długich, ostro zakończonych liściach. Jakie wzmocnią uczucia? Odpowiednie będą rośliny o łagodnie zaokrąglonych liściach albo liściach w kształcie serca, np. filodendrony. Żeby ich oddziaływanie było silniejsze, dobrze je stawiać parami.
Tego NIE rób w strefie miłości!
Najważniejsze jest jednak to, czego w strefie miłości i związków nie powinno się robić. Na przykład bałaganić (niewskazane jest zwłaszcza utykanie rzeczy pod łóżkiem, pod lub na szafie itp.). Nie należy również stawiać przedmiotów zimnych lub z zimnem się kojarzących. No, dobrze, ale co zrobić, jeśli strefa związku wypada w kuchni i stoi w niej lodówka? W takim razie postaw na niej coś czerwonego! To powinno zrównoważyć energię, tak przynajmniej twierdzą konsultanci feng shui.
Inne niedozwolone rzeczy to zdjęcia rodziny (lepiej powiesić je gdzie indziej, a nie tam, gdzie dbamy o relację z partnerem), przedmioty kojarzące się ze smutkiem (na przykład z poprzednim związkiem, ale też porażką, żałobą itp.). Nie zaleca się również umieszczania w strefie związków luster.
Czytaj też:
7 roślin doniczkowych, które przyciągają pieniądze. Uprawiaj je w domu, a zyskasz bogactwoCzytaj też:
Jak ustawić łóżko w sypialni, by lepiej się spało?