Jabłoń
Jak wyglądały prace nad koncepcją domu? Zaczęły się od naszkicowania drzewa jabłoni. Jabłonka przywołała wspomnienia dzieciństwa i dorastania w sąsiedztwie sadu. I późniejsze – zbierania jabłek z własnymi, małymi dziećmi. To symbol spędzania czasu z rodziną, w objęciach natury. Tak jabłoń stała się rdzeniem projektu, nieodłącznym elementem wizji tego domu. Zarówno właściciel, jak i architektów.
Jabłonka sprawiła, że natura stała się czymś więcej niż tylko spektaklem biernego piękna. To teraz element codziennego życia rodziny. Dzieci nauczyły się, jak dbać o jabłoń, przycinać gałęzie, zapobiegać chorobom. Dzięki niej rośnie świadomość kruchości przyrody. Drzewko służy jako żywy przykład tego, jak ludzie mogą i muszą (ponownie) nauczyć się podstaw współżycia z naturą.
Boksy ze szkła i drewna
Aby zintegrować jabłoń z domem, zatrzeć granice między wnętrzem a, tym co wokół, architekci ACDF skupił się więc na przejrzystości i otwartości. Te dwie cechy przyjęli jako podstawę wyboru koncepcji architektonicznej. To miał być modernistyczny i minimalistyczny szklany dom.
Projekt rozpoczął się od umieszczenia dwóch betonowych płyt, otoczonych solidnymi aluminiowymi ramami. One zdefiniowały granicę konstrukcji. Pośrodku (aby zasadzić jabłonkę) utworzono specjalną przestrzeń – doświetloną, wystarczająco dużą.
Galeria:
The Apple Tree House, proj. ACDF Architecture
Następnie między poziome płaszczyzny wstawiono trzy pojedyncze drewniane boksy, z których każdy lekko wystawał. Zostały zaprojektowane zgodnie z przeznaczeniem. Koncepcja boksów była podstawą. Potem architekci z ACDF zmieniali ich położenie i wymiary, aby dokładnie dostosować je do przewidywanych funkcji. W jednym boksie mieści się garaż i część robocza domu, w drugim zaś sypialnie i łazienki. Trzecie pudełko to główny apartament, królestwo dorosłych, składające się z sypialni, prywatnego salonu i łazienki. Każdy z boksów zapewnia intymność, ale łączy się z naturalnym otoczeniem na zewnątrz, centralnym dziedzińcem z jabłonką, oraz wizualnie, poprzez przeszklenie – z pozostałymi częściami domu.
Bezproblemowe związki
Połączenie z naturą uzyskano poprzez nakładanie na siebie wielu warstw kompozycji, które przechodzą z zewnątrz do wnętrza. Z boku domu, przy garażu betonowe bloki wyznaczają wyraźną ścieżkę schodów prowadzących do głównego wejścia. Projektując oba wejścia, architektom zależało, by zarówno wejście boczne, jak i główne wiodły do tego samego punktu.
Czytaj też:
Ten dom to hygge. Projekt Norm Architects
Zbliżając się do głównego wejścia, warstwy szkła umożliwiają wgląd w wewnętrzne lobby. Po wewnętrznej stronie zadaszonego ganku, mały, osłonięty od wiatru otwarty dziedziniec eksponuje drzewo jabłoni. Zadaszona przestrzeń z kominkiem i wygodnymi siedziskami to miejsce spotkań całej rodziny, terytorium wspólne.
Przestrzeń – dzieło sztuki
Dom został zaprojektowany tak, by maksymalnie wykorzystać słońce. Zimą pomaga to ogrzać betonowe podłogi i zapobiega utracie ciepła. Polerowane, gładkie betonowe podłogi na dużej, stosunkowo pustej przestrzeni powodują pogłos. By mu zapobiec, architekci zdecydowali się na wyłożenie sufitu drewnianymi deszczułkami. Podwieszany kominek Focus to najbardziej dekoracyjny element wystroju salonu. Pozostałe meble wykonane na zamówienie (w tym stół z litego drewna z Włoch) nie stanowią dla kominka konkurencji. Dla kominka i dla przyrody wokół, która przejęła wnętrza w niepodzielne władanie.
Czytaj też:
Home office w lesie, projekt Reigo & BauerCzytaj też:
Lęk wysokości. Zima w hotelu nad urwiskiem.
