Zbudowano go na zboczu Mount Shefford, sto kilometrów od Montrealu. Właściciele chcieli, by był wpisany krajobraz tak ściśle jak to możliwe, ale propozycja Alexis Naylor i Stephanie Plourde z Atelier Général ich zaskoczyła. Architekci wymyślili, by drewniany budynek osadzić na skale, tak by uzupełniał jej naturalny ubytek. Patrząc od dołu, widzimy więc czarną bryłę, która wydaje się wyłaniać ze zbocza i odrywać od otaczającej roślinności. Jej ciemny, ścięty kształt nawiązuje do skalistych występów charakterystycznych dla tego miejsca.
Widok z lotu ptaka z własnego salonu
Przestrzenie znajdujące się na piętrze zapewniają mieszkańcom intymny kontakt z naturą. Jest tu szeroki taras wijący się między skałami. Po drugiej stronie dom unosi się nad zboczem, dając widok z lotu ptaka na wierzchołki drzew.
W salonie z takim widokiem telewizor nie jest potrzebny!
Ustytuowanie domu na wzniesieniu sprawiło, że z salonu widać korony drzew
Drewno w domku na skale było naturalnym wyborem. Jasny, naturalny odcień doskonale komponuje się z bielą
Taras wije się na tyłach domu, omijając skały
Dom ma jedną kondygnację, na dole jest tylko pomieszczenie gospodarcze z klatką schodową i taras
Do domu wchodzi się z pomieszczenia gospodarczego osłoniętego ryzalitem górnej kondygnacji. Stamtąd drewniane schody prowadzą na piętro, gdzie przestrzenie płynnie się przenikają, zwrócone raz ku sobie, raz ku widokom. Dzięki wielkim przeszkleniom odnosi się wrażenie przebywania jednocześnie pod dachem i na zewnątrz.
Weranda jak gniazdo jaskółek
Do kuchni wykończonej białą sosnową okleiną przylegają dwa białe bloki, które tworzą pośrednie połączenie z sąsiednią jadalnią. Przestrzeń ta otwiera się całkowicie na pobliskie wzniesienie.
Dalej jest sypialnia gospodarzy, łazienka, toaleta i garderoba – całość można obejść dookoła, a pomieszczenia są częściowo otwarte. Wanna i prysznic usytuowane są naprzeciw ogromnego okna, co właścicielom wciąż sprawia ogromną frajdę.
Zagnieżdżona między tą przestrzenią a salonem trójkątna weranda otwiera się na korony drzew, przez co przypomina gniazdo.
Atelier Général – prostota zawsze jest najlepsza!
Pracownia architektoniczna z siedzibą w Montrealu, założona przez Alexisa Naylora i Stephanie Plourde. Specjalizuje się w niestandardowych projektach, w których najważniejszą rolę odgrywa światło. Architekci poszukują prostoty, w każdej sytuacji pamiętają o stronie praktycznej i ekonomicznej. Nie sztuką jest zaprojektowanie czegoś niezwykłego przy nieograniczonym budżecie, sztuką jest to zrobić tanio!
Czytaj też:
Drewniany domek – cztery bryły i patio. Idealny na wąską działkę!Czytaj też:
Jak przechowywać rower w małym mieszkaniu, żeby się o niego nie potykać?Czytaj też:
Różaneczniki zakwitną pięknie pod jednym warunkiem. Zobacz, co lubią te długowieczne krzewy ozdobne