Styl barbiecore jednym się podoba i uważają go za przytulny i dowcipny, a inni wprost go nienawidzą, traktując jak kicz nad kicze. Z pogardą traktują go ci, którzy uważają, że w architekturze wnętrz nie ma miejsca na mrugnięcie okiem, estetyczne eksperymenty i humorystyczne zagrania.
Charakterystyka trendu barbiecore
Barbie lubi różowy i bez wątpienia właśnie ten kolor powinien dominować we wnętrzu inspirowanym jej cukierkowym światem. Ale w jej życiu obecne są także i inne kolory, głównie pastelowe: błękit, fiolet, pistacjowy. Z tym wszystkim dobrze koresponduje brokat, złoto i srebro. No i kryształ. Powinno być „na bogato”. Pieniądze Barbie to nowe pieniądze. Z powodzeniem mogą pochodzić z wygranej w jednym z kasyn Las Vegas.
To jest trend! Barbiecore w salonie
Widzicie? Nie musi być totalnie różowo. W tym salonie różowy z powodzeniem połączono z niebiańskim błękitem. Złote dodatki i marmurowy blat dodają nieco przepychu.
To jest trend! Barbiecore w sypialni
Sypialnia to wprost idealne wnętrze do zaaranżowania w stylu barbiecore. Wcale nie musi wyglądać jak apartament w hotelu Mariott. Możemy wykorzystać naturalne materiały (len i bawełnę o widocznych fakturach), by złagodzić słodycz różu.
To jest trend! Barbiecore w garderobie
Od ciuchów barbiecore się zaczął. Garderoba to pomieszczenie, w którym Barbie spędza dość dużo czasu, warto więc zainwestować w wygodny fotel i stoliczek do odstawienia lampki szampana.
To jest trend! Barbiecore w jadalni
Są dekoracje, które we wnętrzu w stylu barbiecore czują się wyjątkowo dobrze. To przede wszystkim obrazki i zdjęcia inspirowane światem mody i filmu. Portrety aktorek i modelek powinny spoglądać na nas ze ścian.
To jest trend! Barbiecore w kuchni
Ta kuchnia to nie żadne kuriozum! Wygląda zupełnie zwyczajnie (jeśli różowe szafki kuchenne byłyby w Polsce codziennością). Z pastelowym różem zestawiono złote uchwyty, a nad blatem zawieszono lampy ze złotymi elementami. I to właściwie koniec ekstrawagancji.
Styl barbiecore kojarzy się z Ameryką. I całkiem słusznie. Długonoga blondynka z hollywoodzkim uśmiechem uwielbia przepych. Kocha welur i aksamit, połyskliwy jedwab i miękkie, puchate dywany. Meble w jej wnętrzu powinny być lakierowane, z połyskiem podbitym kryształowymi gałkami do szuflad i złotymi pokuciami nóżek. Wszystko w tej estetyce zwinnie balansującej pomiędzy kiczem a dobrą zabawą.
Inspiracje do wnętrza w stylu barbiecore
Czy to znaczy, że jeśli chcesz mieć wnętrze w stylu barbiecore, masz ograniczone możliwości? Nie, skądże! Jeśli lubisz retro, z powodzeniem możesz urządzić dom w stylu amerykańskich lat 60. Tutaj z pomocą przyjdzie wam film „Grease” z Oliwią Newton Johns i Johnem Travoltą. Estetyka scenografii tego kinowego przeboju to świetna inspiracja modnego współczesnego wnętrza (filmowa lodziarnia jest wspaniała). Jeśli zdecydujecie się na Barbie z lat 60., nie zapomnijcie na ścianie umieścić plakatu z różowym Cadillakiem.
Kolejna wersja wnętrza barbiecore to lata 80., czyli Cristal z Dynastii. Tu kicz będzie jak najbardziej na miejscu. Drewniane meble zastąpią plastiki, pojawią się także bardziej zdecydowane kolory i printy, na przykład (o zgrozo) panterka, zebra i leopard. Na podłodze koniecznie powinien wylądować dywan typu „shaggy”, a na ścianie Andy Warhol.
Barbie współczesna bez żenady łączy style obowiązujące dekada po dekadzie aż po dziś. Wybiera z kolekcji co słodsze modele, miksuje je z klasycznym designem i meblami vintage. Jak już pisaliśmy – różowy dominuje. Dobra wiadomość jest taka, że pod uwagę możemy brać wszystkie jego odcienie: od brudnego, zgaszonego różu, przez delikatne maliny ze śmietaną, a na neonowym amarancie kończąc. Jeśli nie są to nasze ukochane odcienie, zrezygnujmy lepiej „majtkowego” różu i odcienia morelowego. One nigdy we wnętrzu nie wyglądają dobrze!
Czytaj też:
Maksymalizm w aranżacji wnętrz – hit czy kit? Poznajcie trend podbijający InstagramaCzytaj też:
Zaczarowane i bardzo różowe wnętrze projektu Grega Natale