Niewielka przestrzeń, wiele funkcji – wewnętrzna układanka

Niewielka przestrzeń, wiele funkcji – wewnętrzna układanka

Dodano: 
W tym domu maksymalnie wykorzystano ciasną przestrzeń, projekt Baukultur/ca
W tym domu maksymalnie wykorzystano ciasną przestrzeń, projekt Baukultur/ca Źródło:Alex Lukey / v2com
Aranżacja niewielkiej przestrzeni jest jak układanka – wszystkie elementy muszą trafić na swoje miejsce, inaczej będzie niewygodnie. Zobaczcie jak to zrobiono w starym domu!

W tym domu wszystko jest małe. Nie dlatego, że on sam jest nieduży, bo jego całkowita powierzchnia (łącznie z piwnicą i poddaszem) jest całkiem spora – przekracza 200 metrów kwadratowych, ale z powodu wąskiej działki, na której stoi. Siłą rzeczy budynek musiał rozrastać się w pionie, a to oznacza, że każde z pięter ma trudną do zaprojektowania przestrzeń.

Największy problem był z urządzeniem parteru, gdzie musiały się pomieścić kuchnia, jadalnia, salon, toaleta, strefa wejścia, klatka schodowa i wyjście na taras, czyli dużo pomieszczeń (nazywamy je tak nawet, jeśli przestrzeń jest otwarta) o różnym charakterze i przeznaczeniu.

Rozwiązania oszczędzające energię

Budynek ma ponad sto lat – w 1905 roku został zbudowany jako letnisko, dziś jest całorocznym domem rodzinnym. Niedawno został gruntownie wyremontowany – teraz jest ekologiczny, energooszczędny i nowoczesny. Dzięki dużym przeszkleniom wnętrza pojaśniały, jednak elewacja zachowała pierwotny charakter. Odnowiony dom nie razi na tle zabytkowych budynków w rekreacyjnej dzielnicy Beaches w Toronto.

Planując remont, architekci z pracowni Baukultur/ca skupili się na minimalizowaniu śladu węglowego na każdym etapie prac – materiały zostały pozyskane lokalnie, podobnie wyposażenie i robocizna. Zastosowali pasywne chłodzenie, wysokowydajne okładziny na dachu i bocznych ścianach (odbijają lub kumulują ciepło, w zależności od pory roku), inteligentne rozwiązania pozwalające na obniżenie zużycia energii. – Postrzegamy nasz projekt jako okazję do zaprezentowania możliwości zrównoważonego, nowoczesnego projektowania budynków mieszkalnych – mówi Felix Leicher, niemiecki architekt i właściciel Baukultur/ca.

Nowa organizacja przestrzeni

Ale prawdziwym wyzwaniem była aranżacja wnętrz – dawniej były tu ciasne, oddzielne pomieszczenia z umieszczoną na zapleczu częścią kuchenną. Dziś gosposi nie zamyka się w ciemnej kanciapie (nie mówiąc o tym, że niewiele osób ją zatrudnia), gotuje się wspólnie, a życie domowników toczy się w zupełnie innym rytmie niż sto lat temu.

Należało więc przeorganizować przestrzeń – powiększyć kuchnię i przenieść ją w inne miejsce, zaplanować nowe ciągi komunikacyjne, dodać strefę wypoczynkową z telewizorem, zlikwidować podziały – dziś tak wielu ścian i drzwi się nie stosuje. Problem w tym, że wszystkie funkcje należało upchać na niewielkiej przestrzeni.

Powstało coś w rodzaju nieskomplikowanego labiryntu ze ściśle wytyczonymi przejściami – seria pomieszczeń, częściowo otwartych, częściowo przesłoniętych, które zazębiają się o siebie. Z tego powodu meble w zabudowie – szafy, półki, wyspa, konsole – musiały zostać zaprojektowane precyzyjnie: 5 cm za daleko wystający blat i byłby kłopot z przejściem. A to zaburzyłoby całą koncepcję i utrudniłoby komunikację na całym piętrze.

Z kuchni można przejść na taras, nie napotykając po drodze żadnych przeszkód

Kącik wypoczynkowy w dobudówce. Wąską przestrzeń zagospodarowano szafami na wymiar

Dobudówka na tarasie – nowy pokój i zaciszna przestrzeń pod pergolą

Mimo ciasnoty wszystkie przejścia zaplanowano tak, żeby dwie osoby mogły się minąć

Widok znad wyspy kuchenne w stronę jadalni, nad stołem lampa z karteczkami

Klatka schodowa została otworzona, ale korytarz częściowo przesłania parawan z lameli

Ażurowa przegroda z desek wpuszcza do korytarza światło z salonu

Widok od frontu, z tej strony także pojawiło się duże przeszklenie

Elegancki wiatrołap, z którego można przejść w stronę schodów lub do salonu – kierunek wskazuje oryginalna lampa

Skosy i załamania pokryte białą farbą i równomiernie oświetlone mniej rzucają się w oczy

Większą część poddasza zajmuje łazienka – jedyna tak duża w całym domu

Biel pomaga maskować nierówności ścian i sufitów

Dominującym kolorem w aranżacji wnętrz jest biel – pokrywa ściany i sufity, biała jest też część mebli w zabudowie i wewnętrznych elementów architektonicznych. Także podłogi z naturalnego dębu pobielono – wszystko po to, żeby jak najbardziej rozjaśnić wnętrza i wykorzystać obecność nowych przeszkleń, przez które wpada sporo naturalnego światła. Biel pomaga też zamaskować nierówności – dużo tu skosów i załamań, użycie różnych kolorów we wnętrzu podkreśliłoby ich obecność.

Czytaj też:
Niewielkie mieszkanie z pomysłową wyspą kuchenną. Mnóstwo trików aranżacyjnych!
Czytaj też:
Małe mieszkanie – jak wygodnie urządzić niewielką przestrzeń?