Zauroczyło mnie warszawskie mieszkanie w stuletniej kamienicy

Zauroczyło mnie warszawskie mieszkanie w stuletniej kamienicy

Dodano: 
Apartament przy ulicy Ordynackiej, projekt Boris Kudlicka
Apartament przy ulicy Ordynackiej, projekt Boris Kudlicka Źródło:Sebastian Rzepka
Mieszkanie w kamienicy sprzed stu lat to marzenie wielu z nas. Wysokie sufity, oryginalna stolarka okienna i drzwiowa, sztukaterie i kute balustrady balkonu pozwalają poczuć się jak w centrum Paryża.

W porównaniu z innymi europejskimi krajami, Polska pod tym względem jest na straconej pozycji. Zwłaszcza mieszkańcy Warszawy – miasta zrównanego z ziemią w czasie II wojny światowej cierpią na deficyt kamienic i oryginalnych apartamentów z epoki. W innych miastach (w Krakowie, czy w Łodzi) jest lepiej. Ale i tak sytuacja nie jest idealna. Kamienice najczęściej są w opłakanym stanie, a okazałe mieszkania podzielone są na komunalne klitki.

Mieszkanie, które mamy przyjemność odwiedzić to wyjątkowe jak na warszawskie warunki wnętrze. Znajduje się w samym centrum miasta, tuż przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy stolicy. To idealna lokalizacja dla prestiżowej kancelarii lub siedziby firmy, dlatego też inwestorzy postanowili przeznaczyć apartament na wynajem. O zaprojektowanie prawie dwustumetrowej przestrzeni poprosili znakomitą pracownię architektury Boris Kudlicka with Partners.

Klepka ułożona w jodełkę to najklasyczniejszy ze wzorów podłogi stosowany w mieszkaniach w kamienicach

Bardzo ważne jest zachowanie oryginalnych wzorów stolarki drzwiowej i okiennej. Można odnowić zastane elementy lub zamówić je na wzór skopiowany z ikonografii albo od sąsiadów

Dwuskrzydłowe drzwi pomiędzy pokojami to często spotkane rozwiązanie w wiekowych apartamentach

Gzymsy oraz sztukaterie nadają wnętrzu przedwojennego, wielkomiejskiego uroku. Jeśli są zniszczone, można je naprawić lub sztukować u specjalistów-rzemieślników, którzy pracują wykorzystując stare metody

Rozległy hol, który w razie potrzeby może pełnić także funkcję poczekalni

Drzwi wejściowe do apartamentu

Architekci wybrali klasyczny wzór kafelków – gorseciki warszawskie

Widok z balkonu na ulicę Ordynacką i Nowy Świat

Jak zaprojektować wnętrze w przedwojennej kamienicy?

Apartament mieści się w klasycyzującej kamienicy, która jakimś cudem przetrwała wojenną zawieruchę. Po wojnie mieściło się tu Stołeczne Przedsiębiorstwa Handlu Opałem i Materiałami Budowlanymi. Obecnie jest odrestaurowana zgodnie ze sztuką i stanowi jedną z niewielu architektonicznych perełek Warszawy. Przy tego typu remontach przedwojennych budynków decydujący głos ma konserwator zabytków. Pilnuje on, by remont nie ingerował w zabytkową tkankę architektury. Podobnie powinno się podchodzić do remontu wnętrz zabytkowych kamienic. Dobry architekt będzie starał się zachować jak najwięcej z oryginalnego wystroju. Jeśli jest to możliwe, uratuje i odrestauruje stolarkę, podłogę, sztukaterie. Dobierze także detale, które nawiązywać będą do czasów budowy, chociażby kryształowe szybki w drzwiach, ebonitowe włączniki i gniazdka, czy wybór starych wzorów mozaik i posadzek drewnianych (jodełka).

Umeblowanie stuletniego apartamentu

A umeblowanie? Wcale nie musi pochodzić z epoki. Francuscy i włoscy architekci wnętrz są mistrzami w zestawieniu starej tkanki apartamentów ze współczesnym umeblowaniem. W wysokich pomieszczeniach przepięknie prezentują się klasyki designu w zestawieniu ze sztuką. Taki przepis na mieszkania w kamienicy mają właśnie Francuzi. Paryski styl to eklektyczne wnętrza, w których obok mebli vintage i współczesnych znajdziemy retro dekoracje – kryształowe żyrandole i złocone ramy luster.

Wnętrze w warszawskiej kamienicy

Aranżację prezentowanego apartamentu architekci oparli na powyższych zasadach. Zrobiono wszystko, by zachować jak najwięcej oryginalnej tkanki. Niestety, nie udało się odtworzyć przedwojennych planów mieszkania (nie dotarto do starych rysunków), lecz zastosowano rozwiązania właściwe tamtym czasom – na przykład pokoje w amfiladzie, które oddzielają od siebie dwuskrzydłowe drzwi.

Mieszkanie przeznaczone jest na biuro. Architekci wzięli to oczywiście pod uwagę przy rozplanowaniu pomieszczeń. Przewidzieli cztery pokoje do pracy, poczekalnię (ze strefą recepcyjną), część socjalną z aneksem kuchennym i toaletą oraz wnętrze przeznaczone na serwerownię.

Czytaj też:
Wnętrze z czasów PRL. Zobaczcie, jak wygląda z meblami art déco
Czytaj też:
Zjawiskowe wnętrza w kamienicy! Cztery pomysły na aranżację poddasza