Pointe Au Baril to jedno z niesamowitych miejsc w Kanadzie. Położone trzy godziny na północ od Toronto, znane jest z prekambryjskich archipelagów skalnych rozsianych wzdłuż wybrzeża Zatoki Georgian. Tworzą one siatkę wąziutkich szlaków wodnych, po których nawet doświadczeni żeglarze mają trudności w żeglowaniu. Region ten przyciąga wielu turystów, których łączy jedno – głęboki szacunek dla jego nietkniętego piękna przyrody.
Pointe Au Baril to jedno z najbardziej niesamowitych miejsc w Kanadzie
Główny domek znajduje się na najwyższym wzniesieniu. Pozostałe: „bunkier”, sauna i schowek na łodzie z małą salą fitness rozrzucone są po wzniesieniach skalnej wysepki. Można do nich dotrzeć po drewnianych trapach, które łączą nas z przystanią dla łodzi
Whistling Wind Island to jedna z najbardziej oddalonych od lądu zamieszkałych wysp. Otoczona otwartymi wodami, jest stale narażona na wahania poziomu wody i zmienne warunki pogodowe
Z rozległych tarasów możemy podziwiać widoki we wszystkich kierunkach. Ich asymetryczne kształty rozciągają się nad terenem, a stopnie są ustawione pod kątem w harmonii z naturalną topologią skały osadowej
Sezon na domki letniskowe w Pointe Au Baril jest krótki. Trwa tylko wtedy, gdy można dostać się na wyspy łodzią. W listopadzie na jeziorze zaczyna tworzyć się lód, co oznacza definitywny koniec sezonu
Fasady domków kryte są cedrowym gontem, który pięknie się starzeje
Wnętrza domków wykończono jedynie naturalnymi materiałami: drewnem oraz kamieniem
Dom z każdej strony otoczony jest pięknymi widokami
Kamienne kominki są jedynym źródłem ciepła
Drewniany domek na kamiennej wyspie
Whistling Wind Island to jedna z najbardziej oddalonych od lądu zamieszkałych wysp. Otoczona otwartymi wodami, jest stale narażona na wahania poziomu wody i zmienne warunki pogodowe. Tu poranne słońce może zmienić się po południu w burze z gradem. I nikogo to nie dziwi. Pointe Au Baril jest również idealnym miejscem dla miłośników kitesurfingu. Właściciel domu na Whistling Wind Island jest jednym z pasjonatów tego sportu. Domostwo zaprojektowane przez Akb Architects składa się z grupy budynków. Cztery konstrukcje ze spadzistymi dachami, pokryte cedrowym gontem idealnie wtapiają się w dramatyczny krajobraz, a odpowiednio oświetlone przez słońce znikają na tle otaczających je brązowoszarych skał.
Czytaj też:
Taki drewniany dom to moje marzenie. Jest ekologiczny i ekonomiczny!
Architektura w służbie przyrody
Główny domek znajduje się na najwyższym wzniesieniu. Pozostałe: „bunkier”, sauna i schowek na łodzie z małą salą fitness rozrzucone są po wzniesieniach skalnej wysepki. Można do nich dotrzeć po drewnianych trapach, które łączą nas z przystanią dla łodzi i wypełniają szczeliny między skałami.
Z rozległych tarasów możemy podziwiać widoki we wszystkich kierunkach. Ich asymetryczne kształty rozciągają się nad terenem, a stopnie są ustawione pod kątem w harmonii z naturalną topologią skały osadowej. Szklane ściany z potrójnymi szybami zaburzają nieco tradycyjną orientację pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem. Głęboko wpuszczone w fasadę okna dynamizują płaszczyzny, a zadaszenia wyrzeźbione w bryle budynku, zapewniają cień przed wysokim, południowym letnim słońcem.
Tylko naturalne materiały wykończeniowe
Główne pomieszczenie domku składa się z otwartej kuchni, przestronnej jadalni oraz salonu z pełnowymiarową ścianą kominkową wykonaną z lokalnych płyt granitowych. Wykonane na zamówienie, bielone deski cedrowe na ścianach biegną poziomo, aby odzwierciedlić ciągłą obecność dominującej linii horyzontu wody i nieba. Drewniane deski pokrywają sufit, zapewniając współczesną interpretację dwuspadowej formy drewnianej występującej w tradycyjnych domkach.
Czytaj też:
Drewniany dom w środku lasu – nowoczesna sielanka architekta
Na powierzchni 170 metrów kwadratowych znajdują się dwie sypialnie, wspólna łazienka i pralnia, a także wspólna kuchnia, jadalnia i salon. „Bunkier” to mniejsza wersja domku, przeznaczona dla maksymalnie czterech osób. Tu również są 2 sypialnie ze wspólną łazienką. Duży kamienny kominek oddziela sypialnie od aneksu kuchennego z biurkiem i części wypoczynkowej. Chociaż kominki opalane drewnem w obu przypadkach dają poczucie życia żywiołem, są one również jedynym źródłem ciepła.
Sezon w Pointe Au Baril jest krótki, ponieważ zależy od miesięcy, w których można dostać się na wyspy łodzią. W listopadzie na jeziorze zaczyna tworzyć się lód, co oznacza definitywny koniec sezonu.
Czytaj też:
Drewniany dom letniskowy skryty pośród wydm. Najnowszy projekt znanych architektówCzytaj też:
Zobacz, jak wyremontowali stary dom na Mazurach, udało im się zachować dawny czar