Jak powiększyć małe wnętrze bez remontu? Te triki robią ogromną różnicę

Jak powiększyć małe wnętrze bez remontu? Te triki robią ogromną różnicę

Dodano: 
Małe mieszkanie, projekt Aneta Bańkowska
Małe mieszkanie, projekt Aneta Bańkowska Źródło: Katarzyna Seliga-Wróblewska, Marcin Wróblewski / Fotomohito

Małe mieszkania nie muszą oznaczać kompromisów w kwestii stylu i komfortu. Dzięki kilku sprytnym zasadom projektowania możesz sprawić, że nawet niewielki salon zyska lekkość, elegancję i wrażenie przestronności. Podpowiadamy, jak to osiągnąć bez remontu i bez zagracania wnętrza.

Postaw na lekkość – meble, które „unoszą się” nad podłogą

Jednym z najskuteczniejszych sposobów na optyczne powiększenie małego mieszkania jest wybór mebli na wysokich, odkrytych nogach. Sofa, fotel czy komoda z widoczną przestrzenią pod spodem „odsłaniają” podłogę i tworzą wrażenie lekkości. To sprawia, że przestrzeń oddycha, a jego granice wizualnie się poszerzają.

Czytaj też:
Małe mieszkanie, wielki efekt. Te 43 m² to eksplozja koloru

Z kolei masywne bryły bez prześwitów – np. kanapy z zabudowaną podstawą lub meblościanki – mogą przytłoczyć wnętrze i „odciąć” je wizualnie. Efekt? Pokój wydaje się cięższy i mniejszy, niż jest w rzeczywistości.

Dobrym pomysłem są również stoliki kawowe wykonane ze szkła, metalu lub z ażurowymi bokami – dzięki nim światło swobodnie przepływa przez wnętrze, a przestrzeń zyskuje nowoczesny i bardziej przestronny charakter.

Skala ma znaczenie – wybieraj meble proporcjonalne

Nie chodzi tylko o styl, ale przede wszystkim o skalę. Zamiast próbować zmieścić w salonie wiele różnych elementów – stolik, fotele, pufy – lepiej postawić na jeden większy mebel, np. narożnik w kształcie litery L, który dobrze wykorzystuje róg pomieszczenia i pozwala ograniczyć liczbę innych sprzętów.

Czytaj też:
Jak optycznie zmienić proporcje wnętrza za pomocą wzorów na ścianach? Sprawdzone triki

Zwróć uwagę na proporcje – zbyt duży mebel może przytłoczyć wnętrze, ale zbyt mały sprawi, że całość wyda się chaotyczna i nieprzemyślana. Lepiej pozostawić tylko te elementy, które rzeczywiście są potrzebne. Styl idzie w parze z umiarem.

Minimalistyczne mieszkanie 55 metrów kwadratowych, projekt  Formafatal

Zasłony do sufitu i pionowe linie

Aby wnętrze zyskało optycznie na wysokości, warto postawić na pionowe akcenty– zasłony zawieszone tuż pod sufitem (nie na wysokości okna!), pionowe grafiki lub wysokie lampy podłogowe, a także znów modne paski i prążki. Tego rodzaju zabiegi kierują wzrok ku górze, dzięki czemu pokój wydaje się wyższy.

Mieszkanie w neogotyckim stylu, projekt Loft Factory

W przypadku okien lepiej zrezygnować z ciężkich, grubych zasłon. Zamiast nich wybierz lekkie, półtransparentne tkaniny, które przepuszczają światło i nie „ciążą” we wnętrzu. Przeczytaj również: 6 trików, dzięki którym wnętrze będzie wyglądało na wyższe.

Optyczna spójność: kolory, światło i powierzchnie

Unikaj zbyt wielu kontrastów – intensywne podziały kolorystyczne czy mieszanka różnych faktur mogą rozbijać przestrzeń. Lepszym rozwiązaniem są stonowane, jasne barwy ścian i mebli, uzupełnione np. pastelami lub pojedynczym akcentem kolorystycznym.

Mieszkanie na Mokotowie, projekt Insolito Interior

Świetnym trikiem są również powierzchnie odbijające światło – szkło, lustra, fronty w półmacie czy satynowe farby. Dobrze zaplanowane oświetlenie (w tym także listwy LED przy suficie) sprawia, że wnętrze zyskuje na głębi.

Czytaj też:
Elegancki kącik śniadaniowy w kuchni – pomysłowy sposób na oszczędność miejsca!

Sprytne triki aranżacyjne – małe zmiany, duży efekt

Chcesz, by pokój był nie tylko ładny, ale też funkcjonalny? Unikaj tych najczęstszych błędów:

  • Zbyt mały dywan – jeśli „pływa” na środku pokoju i nie sięga pod meble, zaburza proporcje. Dywan powinien obejmować przynajmniej przednie nogi kanapy i foteli.
  • Zbyt wiele mebli – ogranicz ich liczbę i wybieraj te wielofunkcyjne (np. pufy ze schowkiem).
  • Ciężkie tkaniny i ciemne kolory – lepiej postawić na jasne, lekkie materiały i naturalne światło.
  • Brak rytmu wizualnego – staraj się, by we wnętrzu były powtórzenia kolorów, materiałów lub linii. Spójność to klucz do harmonii.

Optycznie powiększona przestrzeń jest lekka

Optyczne powiększenie wnętrza to nie kwestia magicznych sztuczek, a racjonalnego projektowania. Jasne kolory, meble na nóżkach, odpowiednia skala i pionowe linie mogą sprawić, że nawet niewielki salon będzie prezentował się przestronnie i stylowo. Zamiast przeładowywać przestrzeń, lepiej nadać jej oddech – i to właśnie ten „oddech” sprawia, że czujemy się w niej dobrze.

Czytaj też:
Mała łazienka w bloku też może być elegancka. Tych 10 aranżacji to dowód
Czytaj też:
Mieszkanie małe, ale kolorowe. Tu mieszka mama z córką